Marzysz Ty, spełniamy my! Firmy przekazały pieniądze na spełnianie marzeń chorych dzieci

Podczas spotkania w rybnickim magistracie na realizację akcji firma Doosan przekazała 20 tys. zł, a Bank BGŻ 4 tys. zł. Równocześnie rybnicka Młodzieżowa Rada Miasta prowadzi akcję charytatywną, polegającą na zbiórce dodatkowych pieniędzy na ten cel. Zbiórka będzie prowadzona m.in. podczas nadchodzących Dni Rybnika oraz w ramach innych miejskich imprez.

W spotkaniu w rybnickim magistracie udział wzięli również przedstawiciele rybnickich organizacji działających na rzecz osób potrzebujących, zwłaszcza niepełnosprawnych. Celem spotkania było wstępne ustalenie procedur, dzięki którym realizacja przedsięwzięcia będzie możliwa. Kwota wstępnie przyjęta na spełnienie marzenia jednego dziecka to 5 tys. zł.

- Bardzo się cieszę, że udało się nam tu wszystkim spotkać, żeby porozmawiać o niezwykle ważnej inicjatywie. Myślę, że nie ma większej radości, jak zrobienie czegoś dobrego dla kogoś. Potrzeby są jednak przeogromne. Jeżeli się naprawdę zintegrujemy, jesteśmy w stanie bardzo dużo zrobić – podkreślał prezydent Rybnika, Adam Fudali.

- Chcemy w Rybniku pokazać, że jesteśmy w stanie na tyle silnie się zintegrować, żeby pomóc chorym dzieciom, dać im promyczek nadziei w trudnych dla nich chwilach. W ramach przedsięwzięcia nie będziemy kupować np. sprzętu medycznego. Chcemy spełniać po prostu zwyczajne dziecięce marzenia. Czasem jest to np. pragnienie zobaczenia morza. Pozyskane od sponsorów kwoty to dopiero początek, Młodzieżowa Rada Miasta będzie aktywnie działać na rzecz tego, by móc spełnić jak najwięcej dziecięcych marzeń – dodała zastępca prezydenta Rybnika, Joanna Kryszczyszyn.

- Chcemy być kojarzeni nie tylko z biznesem, ale także z życiem społeczności lokalnych. Mamy nadzieję, że będziemy uczestniczyć jeszcze w niejednej takiej inicjatywie – wskazywali przedstawiciele darczyńców.

Celem akcji „Marzysz Ty, spełniamy my” jest także promocja idei wolontariatu, próba zachęcenia młodych ludzi do podarowania potrzebującym najcenniejszego daru – własnego czasu. Młodzi radni mają nadzieję, że przedsięwzięcie pokaże innym, że zaangażowanie na rzecz potrzebujących może przynieść prawdziwą radość.