Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Tragiczny poniedziałek w Czerwionce
Zatrucie tlenkiem węgla, dachowanie na autostradzie i płonący szałas – w tych zdarzeniach musieli interweniować strażacy Komendy Miejskiej PSP w Rybniku. Dwa pierwsze mogły zakończyć się tragicznie, trzecia niestety taka była. W spalonym szałasie odnaleziono zwłoki mężczyzny, sprawą zajmie się prawdopodobnie prokuratura.
Strażacy rozpoczęli pracowity weekend od wypadku drogowego na autostradzie A1. Około godziny 13:40, na 18 kilometrze odcinka, dachował Ford Transit. Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Czynności strażaków ograniczały się do postawienia samochodu na koła. Dwa dni później w niedzielę o 18:20 na ulicy Miejskiej w Rybniku, odebrano zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla. Na miejscu okazało się, że główną przyczyną zdarzenia były niesprawne i zatkane przewody instalacyjne piecyka gazowego w łazience. 33-letni mężczyzna i 31-letnia kobieta zostali zabrani do szpitala. Po ponownym włączeniu piecyka odnotowano stężenie czadu na poziomie 90 ppm.
Dzisiejszy poranek w Czerwionce-Leszczynach okazał się najtragiczniejszy. Na Konopnickiej palił się szałas. Po ugaszeniu ognia, rybniccy strażacy odnaleźli w środku zwłoki mężczyzny. – Sprawą zajmie się prawdopodobnie prokuratura, nic nie wiemy o tożsamości mężczyzny – powiedział rzecznik prasowy PSP w Rybniku, mł. bryg. Bogusław Łabędzki.
BaFu
fot. www.ro.com.pl
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |