Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Nasi strażacy chwycili za czeskie sikawki
W czeskim Fulneku zorganizowano ćwiczenia ochotniczych straży pożarnych. Strażacy z Popielowa, jako pierwsi z rybnickiego okręgu, wspólnie ze swoimi kolegami z południa chwycili za sikawki, przelewając wodę z czeskich hydrantów. Spotkanie służyło przypieczętowaniu współpracy naszych strażaków z tamtejszą jednostką ochotniczej straży pożarnej.
Umowa partnerska ma na celu nie tylko wymianę uzbieranych na przestrzeni lat doświadczeń w gaszeniu pożarów i współdziałaniu w akcjach ratowniczych, lecz także promowaniu kultury przez wymianę grup młodzieżowych, artystycznych i sportowych obojga miast.
Czerwcowe spotkanie strażaków to efekt wielomiesięcznych zmagań radnego Piotra Kuczery oraz obecnego prezesa OSP Popielów, Henryka Rojka. Ich przypieczętowaniem stały się wspólne obchody 150 rocznicy istnienia SDH Fulnek ( Sbor Dobrowolnych Hasicu ), na które zaproszono strażaków z Popielowa wraz z rodzinami.
Ochotnicy z Popielowa, jako pierwsi strażacy z Rybnika, nawiązali współpracę ze swoimi kolegami zza południowej granicy. Za rok to oni przejmują pałeczkę w organizowaniu wspólnych ćwiczeń i spotkań kulturalnych, wiec już dziś snują plany co do przyszłorocznych zawodów, których rozegranie odbędzie się z korzyścią dla mieszkańców - nie tylko dzielnicy ale i całego miasta.
O nowinki techniczne i podstawowe różnice w sposobie działania ochotniczych straży pożarnych na terenie Polski i u naszych południowych sąsiadów zapytaliśmy Leszka Kurtza, skarbnika OSP Popielów: - System ratownictwa w Czechach jest zbliżony do systemu niemieckiego, a charakteryzuje się podziałem ochotniczych jednostek ze względu na ich dyspozycyjność. Te najlepsze, których czas reakcji na zgłoszenie nie przekracza pięciu minut, zaliczane są do pierwszej spośród trzech wyodrębnionych kategorii.
Polacy zachwycali się nie tylko nowoczesnym sprzętem. Olbrzymim zainteresowaniem cieszył się wciąż jeszcze sprawny konny wóz gaśniczy datowany na 1906 r.
Zawarcie umowy o współpracy stało się przyczynkiem do spisania programu unijnego, dzięki któremu możliwe było pozyskanie funduszy na wspólną kooperację Śląsko - Morawskich jednostek straży pożarnych. Obecnie w puli przeznaczonej na wspólne spotkania znajduje się ponad 13000 euro. - Mam nadzieje, że do współpracy uda nam się wciągnąć również naszych kolegów z innych jednostek w mieście - mówi z nadzieją Leszek, strażak z Popielowa.
(młyn)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |