Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Dość już tych zaniedbań
List do redakcji. - Piszę tą wiadomość bardzo rozłoszczony. Dziś rano mój młodszy brat jadąc do szkoły wywrócił się na swoim skuterze na oblodzonej drodze Wodzisławskiej - pisze w liście pan Grzegorz z Rybnika. Nasz Czytelnik porusza nie tylko kwestię oblodzonej Wodzisławskiej, ale też wskazuje na zaniedbania przy remoncie DK 78.
Piszę tą wiadomość bardzo rozłoszczony. Dziś rano mój młodszy brat jadąc do szkoły wywrócił się na swoim skuterze na oblodzonej drodze Wodzisławskiej na wysokości skrzyżowania z ulicą Konarskiego w Popielowie. Jechał z prędkością kilkunastu km/h gdy wjechał na lód. Na skutek wywrotki uszkodzone zostało mienie prywatne, zarówno obudowa skutera, wartości kilkuset złotych, jak i kamera cyfrowa, którą miał w plecaku, także wartości kilkuset, jak nie ponad tysiąca, złotych. To jednak tylko błahostka, jeśli weźmie się pod uwagę osobowy i tranzytowy, bardzo intensywny ruch pojazdów na tej drodze. Mój brat cudem nie został najechany przez jakiegoś TIRa czy inny pojazd.
Poniżej przedstawiam zdjęcia miejsca wypadku z opisami. TYLKO dlatego, że mojemu bratu się śpieszyło, a ja byłem zajęty pracą i nie wiedziałem o całym zdarzeniu, brat wrócił do domu i centrum Rybnika zawiozła go moja mama. Gdyby nie taki zbieg okoliczności, na miejsce zostałaby wezwana policja w celu sporządzenia raportu ze zdarzenia w celach roszczeń sądowych.
Dalsza część tej wiadomości dotyczy zaniedbań przy remoncie DK 78. Na prawie całej długości ul. Wodzisławskiej trwa remont. Bardzo proszę zwrócić uwagę jak wspaniałomyślnie została ustawiona barierka na wyjeździe ulicy Puszkina na ul. Wodzisławską. Zdjęcie jest zrobione z miejsca kierowcy przeciętnego samochodu osobowego:
Mieszkańcy ulicy Puszkina przy włączaniu się do ruchu mogą liczyć jedynie na trochę szczęścia. Tłumaczenie, że na tym odcinku obowiązuje ograniczenie do 40 km/h, uważam za żałosne i śmieszne, ale nie zabawne. Mało kto tych ograniczeń się trzyma. Policji kontrolującej prędkość nie widziałem w Popielowie od dwóch lat lub nawet dłużej.
Zdjęcia poniżej także przedstawiają wyjazd z ul. Puszkina na ul. Wodzisławską. Są tutaj niezasypane dziury, na których niedoświadczony kierowca może uszkodzić elementy zawieszenia.
Nie pozostaje mi nic innego jak zwrócenie opinii publicznej na zaniedbania i niekompetencję ludzi odpowiedzialnych za te sprawy. Dla zainteresowanych mogę przesłać zdjęcia w wyższej rozdzielczości.
Bardzo chciałem z tego miejsca pozdrowić następujące osoby:
- kierownika robót na ulicy Wodzisławskiej, na odcinku od skrzyżowania z ul. Staffa do skrzyżowania z ul. Niepodległości w Radlinie – tożsamość jest mi nieznana, zapraszam zainteresowane media do kontaktu z tym człowiekiem. Wykonawcą robót jest konsorcjum firm Hak Construction oraz Dromet. (http://www.dromet.com, http://www.hakconstruction.pl/),
- Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji z Rybnika,
- Urząd Miasta Rybnika, Pana Prezydenta Adama Fudalego, Radę Miasta a w SZCZEGÓLNOSCI wydział dróg oraz naczelnika wydziału, Pana Jacka Hawela!!!,
- Prezesów firm wykonawczych remontu DK78 na wspomnianym odcinku,
- Rybnickie Służby Komunalne,
- Komendę Miejską Policji,
- Webmasterów strony www.spot.gov.pl (weźcie się do pracy bo UE zapewne zapłaciła Wam krocie),
- Wszystkie media – odbiorców tej wiadomości.
Nie wiem, co wskóram tym działaniem. Mając 25 lat i wykształcenie menedżera ze smutkiem patrzę, jak nieporadne są osoby na kierowniczych stanowiskach w całej Polsce. Czy Polak MUSI być mądry po szkodzie? Dlaczego nikogo nie obchodzi partactwo i zaniedbania?
Grzegorz z Rybnika
(dane do wiadomości redakcji)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |