Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Rusztowanie do końca świata
Radna Krystyna Stokłosa poruszyła temat rozsypującej się kamienicy przy ul. Hallera. - Jak długo będzie stało rusztowanie, które zajmuje cały chodnik i utrudnia poruszania się po mieście? - dopytywała radna na przedostatniej sesji. Interesowało ją również to, czy właściciel budynku płaci miastu za zajęcie chodnika.
Smutny obraz podniszczonej kamienicy przy ul. Hallera boli wielu mieszkańców Rybnika. Podobnie jak radną Krystynę Stokłosę. – To fatalna wizytówka miasta – podkreślała radna na sesji. Stokłosa skupiła się nie tylko na względach estetycznych. Poruszyła też kwestię rusztowania, które zajmuje chodnik. - To rusztowanie stoi tam już lata i mam rozumieć, że będzie stało do końca świata? Panie prezydencie, naprawdę wygląda to brzydko. Myślę, że trzeba się tym zająć - stwierdziła radna Stokłosa.
Okazuje się, że rusztowanie, które przeszkadza pieszym, było wykonane przez miasto. - Te zabezpieczenia zakładaliśmy awaryjnie. Właściciel nieruchomości pousuwał wszystkie stężenia, na których były mocowane balkony. Groziło to zawaleniem balkonów. W związku z powyższym trzeba było to zabezpieczać - wyjaśnił wiceprezydent Michał Śmigielski, ale nie potrafił odpowiedzieć, jak długo rusztowanie będzie stałym elementem rybnickiego krajobrazu. - Muszę się dowiedzieć, jakie postępowanie prowadzi powiatowy inspektor nadzoru budowlanego - dodał zastępca prezydenta.
Sytuacja wydaje się patowa. W sprawie kamienicy trwa długoletnie postępowanie i na dzień dzisiejszy nie da się określić kiedy i z jakim skutkiem się zakończy. - Z powodu utrudnionego kontaktu z właścicielem trudno powiedzieć, jaki obrót przyjmie sprawa – tłumaczy Sabina Kazieczko, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Właściciel nosił się z zamiarem rozbiórki budynku na co nie wyraził zgody miejski konserwator zabytków. Kamienica podlega bowiem ochronie konserwatorskiej.
Aktualnie budynek o wysokości ponad 17 m nie posiada w południowej części stropów na parterze i piętrze, a drewniane elementy konstrukcyjne wykazują korozję biologiczną. - Biorąc pod uwagę powyższe, rusztowanie nie tylko zabezpiecza spękane i skorodowane płyty balkonów i wykuszy, ale również zapewnia stabilność całej konstrukcji. W tej sytuacji kwestie estetyczne, jak również utrudnienia w ruchu, schodzą na dalszy plan, a priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa osobom postronnym – dodaje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Jak się dowiedzieliśmy, właściciel nie płaci miastu za zajęcie chodnika. – Zabezpieczenie budynku poprzez wykonanie zadaszenia nad chodnikiem oraz konstrukcji podtrzymującej balkony nastąpiło na wniosek powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w ramach tzw. wykonania zastępczego. W związku z tym obecnie opłaty nie są naliczane – informuje rybnicki magistrat.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |