Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Z Londynu do Rybnika...
...czyli historia pewnej fotografii. – To zdjęcie jest powodem tego, dlaczego tu jestem. Tym przyjazdem chcę oddać cześć całemu społeczeństwu żydowskiemu, które współtworzyło Rybnik – mówi Ruth Beedle, potomkini rybnickich Żydów, która przyleciała do Rybnika z Londynu, by obejrzeć przygotowaną przez muzeum wystawę.
Jest czwartek. 1 marca. W gmachu rybnickiego muzeum trwa konferencja „Żydzi na Górnym Śląsku w XIX i XX wieku”. Równocześnie można oglądać wystawę pod nazwą "Rybniccy Żydzi". Przy jednej z fotografii stoi kobieta. Bardzo energiczna. - To zdjęcie jest powodem tego, dlaczego tu jestem – wyjaśnia, wskazując na starą, powiększoną, piękną fotografię ślubną. - Zdjęcie zostało zrobione w 1890 roku. Są na nim moja prababcia i mój pradziadek. Proszę zobaczyć, jak pięknie wyglądają. Mają po dwadzieścia kilka lat - rozpoczyna swoją opowieść Ruth Beedle, potomkini żydowskiej rodziny, która obecnie mieszka w Londynie. - Prababcia miała na imię Regina. Miała dwóch braci, Alfreda i Adolfa. Obaj byli właścicielami sklepów na rybnickim rynku. Ich ojciec był Niemcem. Byli częścią dużej, szczęśliwej rodziny. Byli Żydami, ale nie jakoś bardzo religijnymi – wspomina Ruth Beedle i dodaje, że później historia staje się smutna. - To były trudne czasy, trudna sytuacja. Nie tak długo po zawarciu małżeństwa musieli wyprowadzić się z Rybnika. Wylądowali w Berlinie, później w Amsterdamie. Na końcu prababcia trafiła do Auschwitz. Tam umarła – mówi Ruth spoglądając na zdjęcie swojej prababci. - Tragiczne w całej tej historii jest to, że prababcia miała w Rybniku rodzinne i szczęśliwe życie. Później zjeździła pół Europy, by skończyć w tych okolicach, w których się urodziła - podkreśla Ruth, która do Rybnika przyjeciała wraz mężem, synem, siostrą oraz szwagrem.
Poprzez swoją obecność w Rybniku Ruth chciała oddać szacunek rodzinie. - To tak, jakbym powiedziała "jesteśmy z powrotem, przeżyliśmy". Dla mnie to bardzo istotne - zapewnia Ruth Beedle. - Tym przyjazdem chcę też oddać cześć całemu społeczeństwu żydowskiemu, które współtworzyło Rybnik. Wielu Żydów dołożyło się do budowy publicznych budynków, szkół czy szpitala.
Mieszkająca w Londynie Ruth postrzega dzisiejszy Rybnik jako rozwijające się i odnoszące sukcesy piękne miasto. - Rybnik bardzo się zmienił. Jest naprawdę cool. Czasami obserwuję miasto przez kamery internetowe, które przekazują obraz na żywo. To niezwykłe. Jestem w Londynie, a mogę spoglądać na domy moich przodków. Kilka dni temu widziałam, że padał u was śnieg - puentuje Ruth.
Niezwykłą wystawę "Rybniccy Żydzi" można w rybnickim muzeum zwiedzać do końca kwietnia.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |