Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Czeski prywatny przewoźnik wjechał na polskie tory. Z Rybnika na wyciągnięcie ręki
Wczoraj odbył się inauguracyjny przejazd składu Leo Express z Pragi do Krakowa. Pociąg zatrzymał się na stacji Bohumin. Rybniczanie mają więc w zasięgu ręki ofertę czeskiego prywatnego przewoźnika.
20 lipca to dzień w którym po raz pierwszy na polskich torach zobaczyliśmy w liniowym kursie pociąg prywatnego przewoźnika Leo Express (Stadler Flirt 480 001). Dla nas, mieszkańców województwa śląskiego jest to o tyle ważne, że czarno-złoty pociąg w relacji Praga – Kraków Główny przejedzie przez nasz region i będzie zatrzymywać się aż na sześciu naszych stacjach: Zebrzydowice, Pszczyna, Tychy, Katowice Ligota, Katowice, Mysłowice. Leo Express wprowadzi na nasze tory, może nie nową, ale na pewno inną jakość. Miejmy nadzieję, że czeskiemu przewoźnikowi spodoba się na polskich torach i będzie rozwijał swoją sieć połączeń w naszym kraju i że konkurencyjność na torach jeszcze bardziej poprawi jakość i zwiększy atrakcyjność podróżowania koleją - komentuje wydarzenie portal silesiainfotransport.
- Cechą wspólną aktualnej infrastruktury polskiej i czeskiej jest to, że aktualnie w obu krajach jest ona na potęgę remontowana. O ile u nas jest to w pełni zrozumiałe, bo pozostałości po latach, gdy wydawało się że ta forma transportu po prostu padnie, są jeszcze spore i trzeba to wyprostować, o tyle w Czechach wygląda to nieco inaczej. Tam prace polegają na tym, że na niektórych szlakach, tak jak w przypadku głównej linii do Pragi, prędkość jest podnoszona ze 140 do 160 km/h, co jednak powoduje powstanie takich samych utrudnień jak u nas przy pracach podnoszących prędkość z 40 do 60 km/h - dodaje współpracujący z nami portal, na którym wkrótce pełna relacja z pierwszego przejazdu.
opr. red.
Zobacz film |
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |