Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Komunikacja miejska w Rybniku. Nowy tabor i płatność kartą
Wprowadzenie pięciu nowych autobusów do eksploatacji przez rybnicki Transgór spowodowało, że w końcu na naszych drogach przestały się w ogóle pojawiać autobusy wysokopodłogowe. Ostatnie kilka jelczy bez niskiej podłogi zakończyło swoją służbę we wrześniu.
Transgór, w ramach obowiązującej umowy z miastem, jest zobligowany do sukcesywnej wymiany taboru. – Te pięć autobusów jest częścią większej dostawy – tłumaczy Janusz Koper, zastępca prezydenta miasta – Ciągle jeszcze tabor pozostawia sporo do życzenia, ale jest on sukcesywnie odnawiany. W dalszej kolejności kasowane będą najstarsze egzemplarze.
Łącznie do miasta ma przyjechać piętnaście nowych autobusów. To znane z naszych dróg pojazdy czeskiej marki SOR. Od początku użytkowania są wyposażone we wszystkie współczesne udogodnienia, a także – co najważniejsze – w nowe urządzenia systemu biletowego. Można w nich płacić bezpośrednio kartą bankową, a bilet przyjmuje formę wirtualną.
- Takie rozwiązanie jest dziś koniecznością – mówi Piotr Kuczera, prezydent miasta – Wiele osób dziś w ogóle nie używa gotówki, a drobne sprawunki załatwia po prostu „kliknięciem” karty bankowej w czytnik. Dlaczego w autobusach miałoby być inaczej? Dlatego zdecydowaliśmy się doposażyć wszystkie autobusy w nowy system.
Dziś w każdym kursie można zapłacić zbliżeniowo kartą bankową – przy kierowcy znajduje się specjalny kasownik, umożliwiający płatność zbliżeniową. Nie potrzeba żadnego biletu, system rejestruje po prostu transakcję. To także oszczędność papieru oraz większa punktualność. Wszak przynajmniej część osób, płacących kierowcy gotówką, skorzysta z nowego systemu. To oznacza wcześniejszy odjazd z przystanku i mniejsze opóźnienia.
- To było duże wyzwanie – podkreśla Kazimierz Berger, dyrektor ZTZ – W nowych przetargach wymagaliśmy już tego systemu, teraz zakończyliśmy doposażanie tych autobusów, które już jeździły po rybnickich ulicach. Cała operacja była rozłożona w czasie, ponieważ niepodobna wyłączyć nagle wszystkie autobusy. Z wozami rezerwowymi to prawie setka pojazdów, a przecież prace instalacyjne to nie tylko fizyczne zamontowanie kasowników, ale też wymiana oprogramowania.
- Ten krok naprzód - mówi prezydent Kuczera – jest znakiem czasów. Kasownik do bankowych kart zbliżeniowych nie zajmuje tyle miejsca, co tradycyjny biletomat, nie trzeba uzupełniać papieru w drukarce. Nieustannie doskonalimy system sprzedaży, a wprowadzone teraz udogodnienia jest ważnym etapem. Docelowo chcemy zintegrować całą komunikację w subregionie, a nowy system biletowy znacznie przybliża nas do tego celu – podsumowuje prezydent.
fot. L. Tyl (rybnik.eu)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |