Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Przez wałęsającego się psa, wpadła na spalaniu mebli
Cała sytuacja miała miejsce w Golejowie. Dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku przyjął anonimowe zgłoszenie w sprawie wypuszczania psa bez opieki.
Strażnicy, którzy przyjechali na miejsce, nie zastali nikogo pod wskazanym w zgłoszeniu adresem. W pobliżu furtki natomiast chodził pies, który zdaniem zgłaszającego miał być wypuszczany bez środków ostrożności. Funkcjonariusze wpuścili przez furtkę zwierzę, by mogło wejść na teren posesji.
Gdy strażnicy po raz drugi pojawili się na miejscu, drzwi otwarła właścicielka nieruchomości. Funkcjonariusze przeprowadzili kompleksową kontrolę nieruchomości, podczas której ujawnili również spalanie odpadów drewnianych. W piecu paliły się płyty meblowe, a kobieta tłumaczyła, że nie wiedziała o istnieniu takiego zakazu. W wyniku kontroli funkcjonariusze ukarali mandatami 2 osoby. Pierwszą za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu psa w kwocie 100 zł, drugą zaś za termiczne przekształcanie odpadów w kwocie 500 zł.
fot. SM Rybnik
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |