Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Trwają prace nad rozkładem jazdy dla Golejowa, Grabowni i Ochojca
Trwają intensywne prace nad udoskonaleniem propozycji rozkładu jazdy. Kolejne linie są weryfikowane pod względem przebiegu, zmieniają się także godziny, by wygodniej zdążyć na przesiadki lub dopasować godziny do dzwonków w szkołach.
Aktualnie trwa też analiza uwag do nowej siatki połączeń, które pasażerowie zgłaszali podczas konsultacji społecznych. Wszystko wskazuje na to, że po wypracowaniu najlepszych, możliwych rozwiązań według nowego rozkładu pojedziemy w czerwcu tego roku. Zawsze dobrą praktyką jest otwartość na dialog z mieszkańcami, dlatego w ubiegły piątek po południu zorganizowano spotkanie w Golejowie, aby z jednej strony wyjaśnić wątpliwości związane z rozkładami jazdy, a z drugiej strony – wypracować możliwie szeroki konsensus obsługi komunikacyjnej Golejowa, Grabowni i Ochojca. Spotkanie można uznać za bardzo owocne i już dziś można przedstawić jego pierwsze efekty.
Na chwilę obecną jest tak, że lepszą ofertą komunikacyjną ma mniejsza Grabownia niż większy Ochojec, widać to zwłaszcza w weekendy – mówi Bartosz Mazur z wydziału komunikacji Urzędu Miasta Rybnika – Ale nie jest naszym celem skłócać dzielnice, raczej chodzi o to, by znaleźć wspólny mianownik. Dziś jest tak, że jadą często dwa autobusy „w stadzie”: jeden wiezie kilka, kilkanaście osób do Ochojca, drugi – tyle samo do Grabowni. Mieszkańcy podczas spotkania w zgodzili się, aby w takiej sytuacji jechał jeden autobus i obsługiwał obie dzielnice - komentuje Mazur - Od początku skłanialiśmy się ku takiemu rozwiązaniu, szczególnie w dni wolne, ponieważ to duża oszczędność. I podczas spotkania pomysł ten zyskał ogromne poparcie, aby obsługiwać całość tej części miasta jedną linią, zbierającą po trasie ludzi, a po południu – analogicznie rozwożącą. Oczywiście dało się też słyszeć głosy przeciwne czy odmienne postulaty, ale najważniejsze było to, że mieszkańcy mieli świadomość, że oto robią rozkład jazdy dla siebie.
Po zebraniu wszystkich postulatów opracowana została wstępna, robocza propozycja. Wychodzi ona naprzeciw kilku różnym postulatom, zgłaszanym przez różne środowiska. Bo przecież wydłużenie kursów (części) do dworca na Budowlanych to nie tylko dowóz do „ekonomika”, ale także korzystniejsze warunki dla kierowców. Wiadomo, o piątej rano nie ma potrzeby jechać do szkoły, więc niektóre kursy po prostu kończą w centrum, ale dowóz na pierwszą, drugą i trzecią lekcję jest zapewniony.
Ten materiał, który teraz prezentujemy, będzie podlegał jeszcze drobnym modyfikacjom. Trzeba choćby uwzględnić obsługę tzw. gęsiego rynku, być może jeszcze jakieś drobne przesunięcia zgłoszą nam mieszkańcy – mówi Bartosz Mazur – Ale też po spotkaniu wiem, że ludzie rozumieją cały proces tworzenia rozkładu jazdy. Że autobus nie może wyjechać z dworca autobusowego, dopóki nie skończy się poprzedni kurs, a tak naprawdę jeszcze jest potrzebne co najmniej parę minut dla wyrównania opóźnień. I pokazując ten rozkład teraz, w takiej formie – każdy może z jednej strony zweryfikować, że autobusy z Grabowni będą jeździć 5:03, 5:37, 6:19, 7:03 i 7:13 (to zagęszczenie na poranny szczyt szkolny), co jest zgodne ze zgłaszanymi postulatami, dodatkowo, aby nie odcinać bardzo wczesnoporannych przesiadek, jest dodatkowy kurs o 4:43. Podobnie można sprawdzić powroty z Placu Wolności czy spod „ekonomika”. I widać też, że na przykład kurs o 15:05 z dworca autobusowego można przesunąć o kwadrans w jedną czy w drugą stronę, byleby nie wyjeżdżać przed 14:40-14:45 ani też nie później niż o 15:30-15:35, bo wtedy nie zdąży się na kurs 16:45. Zależy nam na tym, aby stonować emocje, dlatego prezentujemy ten wstępny materiał. Żeby mieszkańcy widzieli, że warto rozmawiać, że postulaty są w miarę możliwości uwzględniane. Żeby widzieli, że dojadą rano do pracy, że wrócą po „szychcie” do domu – podsumowuje Bartosz Mazur.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |