Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Podczas wichury zaginęli drwale... Szkolenie śląskich terytorialsów [FOTO]
13. Śląska Brygada Obrony Terytorialnej pokazuje jak szkoli swoich żołnierzy.
Dziesięciu drwali zaginęło na Dziewczej Górze podczas wichury jaka nawiedziła powiat lubliniecki. Nie wiadomo co się z nimi dzieje, nikt nie ma z nimi kontaktu. To scenariusz egzaminu nawigatorów pilotażowej Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej K-9 WOT.
Zadaniem żołnierzy był udział wraz z psami i ich przewodnikami z OSP w symulowanej akcji poszukiwawczej. Jej scenariusz nawigatorzy poznali dopiero na miejscu gdzie sami musieli zorganizować sztab akcji, zaplanować ją z wykorzystaniem tyraliery, szybkiej trójki, "koła wagonu", "liścia" oraz oczywiście psów poszukiwawczo ratowniczych. Egzamin zakończył pierwszy etap szkolenia nawigatorów GPR K-9 WOT. Dla żołnierzy będzie to jednak tak naprawdę dopiero początek. Przed nimi jeszcze miesiące wspólnych treningów z PSP, OSP i policją oraz kurs w Wydziale Szkolenia Specjalistycznych Grup Ratowniczych w Nowym Sączu. Na koniec przejdą certyfikację.
13. ŚBOT jako pierwsza jednostka wprowadza pilotażowy program Grup Poszukiwawczo – Ratowniczych z psami. Śląska brygada przez najbliższe kilka miesięcy będzie szkolić wyłącznie nawigatorów czyli osoby, które w czasie akcji idą w teren wraz z przewodnikiem i psem. Ich zadaniem jest nawigowanie zespołu tak, by cały wskazany grupie teren został dokładnie przeszukany. Później wybrane, chętne osoby zostaną przewodnikami psów. Grupa poszukiwawczo–ratownicza K9 będzie składała się z 13. osób w tym dowódcy i sześciu zespołów złożonych z nawigatora, przewodnika i psa.
Służba psów w WOT oparta będzie o istniejące przepisy – rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie zwierząt wykorzystywanych w akcjach ratowniczych. W mijającym tygodniu 13. Śląska Brygada Obrony Terytorialnej podpisała porozumienie ze Szkołą Aspirantów PSP w Krakowie, dzięki któremu możliwa będzie współpraca z ośrodkiem szkolenia specjalistycznego w Nowym Sączu zajmującym się między innymi szkoleniem i certyfikowaniem zespołów poszukiwawczo – ratowniczych z psami. Jeżeli projekt grup poszukiwawczo–ratowniczych K9 sprawdzi się w Śląskiej BOT, dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej zamierza zaimplementować projekt w kolejnych jednostkach OT.
Tereny pokopalniane w Piekarach Śląskich stały się na jeden dzień poligonem dla przyszłych żołnierzy 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. W ramach 16. dniowego szkolenia podstawowego przyjechali tam by ćwiczyć zieloną taktykę i postawy strzeleckie.
Operacje w terenie otwartym nazywane są właśnie zieloną taktyką. Jej zasadniczymi elementami są patrolowanie, obserwacja, zasadzki i inne metody działań ofensywnych. Żołnierze Obrony Terytorialnej szkolą się po to by w razie potrzeby bronić lokalną społeczność, ważne jest więc by wychodzili poza teren koszar i szkolili się w miejscach o których bezpieczeństwo mają dbać. - Znając teren, w którym będą się poruszać będą mieli przewagę nad przeciwnikiem. To wielki atut zarówno samych terytorialsów, jak i właśnie szkoleń poza koszarami
czy poligonami - podkreślił, dowódca 13 ŚBOT, płk Tomasz Białas Szkolenie to było także świetną okazją do pokazania lokalnym władzom, jak wygląda służba w Wojskach Obrony Terytorialnej i że szkolenie jakie przechodzą terytorialsi wcale nie jest takie łatwe.
- Ogromny szacunek dla wszystkich, którzy zdecydowali się wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej. Wizyta podczas ćwiczeń Śląskiej Brygady OT była dla mnie fantastycznym przeżyciem. Marzyłam, by móc ubrać kamizelkę i zobaczyć karabin „Grot”, najnowszy produkt polskiej armii. Jestem bardzo wdzięczna dowódcy, Panu Pułkownikowi Tomaszowi Białasowi, za możliwość udziału w przeszkoleniu. Dzięki niemu wiem, jak wygląda takie szkolenie oraz jak wykonuje się komendy i postawy strzeleckie – powiedziała prezydent Piekar Śląskich, Sława Umińska – Duraj.
Głównym zadaniem WOT, funkcjonujących od 2017 r. jako odrębny rodzaj sił zbrojnych, jest wspieranie lokalnych społeczności, zapobieganie skutkom klęsk żywiołowych oraz wspieranie służb ratowniczych. W czasie kryzysu i wojny mają współdziałać z wojskami operacyjnymi. WOT składają się głównie z ochotników, liczą obecnie ponad 20 tys. osób, w tym ok. 3 tys. żołnierzy zawodowych. Docelowo formacja ma liczyć 53 tys. osób.
#13ŚBOT
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |