Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Ostatnie porządki na drodze Racibórz-Pszczyna
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ostatniego grudnia 2019 roku wykonawca, firma Intercor, zakończył budowę ponad 10 kilometrowego, rybnickiego odcinka drogi Racibórz-Pszczyna.
Do końca lutego tego roku, cały teren drogi pozostaje placem budowy, trwa sprzątanie, czyszczenie rowów, czyszczenie kanalizacji, przeprowadzana jest regulacja włazów dla sieci teletechnicznych, trwa konfiguracja oświetlenia. W teren ruszyli geodeci, którzy przeprowadzają inwentaryzację najważniejszych elementów. Inżynier kontraktu weryfikuje rozliczenia niezbędne do wystawienia końcowych faktur, a wykonawca weryfikuje końcowe faktury.
- Kiedy pojedziemy tą drogą? - tak często pytają mnie mieszkańcy. To będzie chyba najtrudniejszy czas, bo wszyscy widzą, że inwestycja jest już gotowa, a jechać nie można –mówi prezydent Piotr Kuczera – Potrzeba nam teraz wiele cierpliwości, trwa ostatnie sprzątanie ale jednocześnie rozpoczęły się już żmudne procedury odbiorowe, mogą one potrwać około 3 miesięcy. Ja jednak bardzo się cieszę, że niemożliwe okazało się możliwe i droga, która kiedyś była tylko w planach, w końcu staje się rzeczywistością – mówi prezydent Kuczera.
Przypomnijmy, że całkowity koszt budowy tej jednej z najważniejszych inwestycji w dziejach rybnickiego samorządu to 433 mln złotych (w tym rekordowa dotacja z Unii Europejskiej - 290 mln zł), najdroższym elementem powstałej drogi była estakada, warta ok. 62 mln złotych. Powstało 11 wiaduktów i 2 mosty.
- Ta droga, to szansa na poprawę układu komunikacyjnego w mieście, bez tego nie mamy szansy na rozwój. Istotne jest również to, że gdybyśmy nie podjęli wysiłku budowy drogi teraz, to nie udałoby się to już nigdy później - zwraca uwagę prezydent - Pieniądze unijne były teraz, za chwilę ich nie będzie. Dzięki wysiłkowi wielu pracowników urzędu, udało nam się uzyskać jedną z najwyższych dotacji unijnych na Śląsku na inwestycje drogowe – podkreśla prezydent.
Rybnik szuka finansowania na budowę kolejnego odcinka od ulicy Wodzisławskiej do ulicy Sportowej. Miasto jest przygotowane z projektem, zostały przygotowane uzgodnienia środowiskowe, jest pozwolenie na budowę, zrobiono wykupy nieruchomości i gruntów na tamtym odcinku, po to by w przyszłości teren był już przygotowany na rozpoczęcie prac. Wybudowany, ponad 10 km odcinek drogi regionalnej będzie obwodnicą dla Rybnika, która częściowo rozładuje ruch w mieście i spowoduje, że znacznie skrócimy dojazd do autostrady.
- To droga główna przyspieszona, na której będziemy mogli poruszać się z maksymalną prędkością 100 km na godzinę, to oznacza, że szybko ominiemy ruch w mieście i znajdziemy się w Żorach – zapowiada Jacek Hawel naczelnik wydziału dróg – Przypominam jednocześnie, że na tej drodze nie będzie ruchu pieszych ani rowerzystów.Może to dobra okazja by przypomnieć też, że aktualnie poruszanie po drodze jest zabronione, to wciąż jest plac budowy – przestrzega Hawel.
Prezydent Kuczera szuka też alternatywnego rozwiązania dla połączenia wybudowanej drogi z autostradą A1 od strony Żor. Aktualnie odpowiedź GDDKiA dotycząca bezpośredniego połączenia z autostradą jest negatywna, prezydent ma jednak nadzieję, że uda się wypracować dogodne rozwiązania by w przyszłości stworzyć alternatywne połączenie.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |