Wstrzymanie budowy mostu na A1 bezpodstawne

Prace wstrzymano w czwartek. Decyzję podjął Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach na wniosek wykonawcy robót - Alpine Bau GmbH. Firma zażądała wstrzymania prac ze względu na groźbę zawalenia się na tym odcinku mostu. Według Alpine, projekt zawiera poważne wady budowlane.

Zdaniem GDDKiA zaskarżone w całości postanowienie "zostało wydane bez należytego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy, z naruszeniem obowiązujących przepisów prawa. Inspektor Nadzoru Budowlanego nie wskazał przede wszystkim, na czym opiera wniosek o istniejącym zagrożeniu, co jest nielogiczne w sytuacji, gdy GDDKiA przedstawiła ŚWINB stosowną dokumentację potwierdzającą możliwość bezpiecznego kontynuowania budowy na podstawie zatwierdzonego projektu budowlanego" - czytamy w oświadczeniu.

Zażalenie wpłynęło wczoraj do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w którego kompetencjach jest m.in. wstrzymanie wykonania zaskarżonego postanowienia. -Pozwoli to na kontynuowanie prac budowlanych bez szkody dla harmonogramu robót, oddanie autostrady do użytkowania, a w konsekwencji pozyskanie wpływów z Elektronicznego Poboru opłat w prognozowanej wysokości - mówią w GDDKiA.

Władze gminy Mszana w powiecie wodzisławskim, gdzie budowany jest most, są zaniepokojone zawirowaniami wokół budowy, które mogą po raz kolejny opóźnić ukończenie inwestycji. - W interesie naszych mieszkańców i samorządu leży, aby autostrada została jak najszybciej otwarta. Na razie mamy z nią same uciążliwości. Na remont czekają zniszczone przy okazji budowy drogi, a końca prac nie widać - martwi się wójt Mirosław Szymanek.

UG Mszana