Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Trudne życie przy nowej obwodnicy
Hałas utrudnia życie rybniczanom mieszkającym przy nowo wybudowanym fragmencie obwodnicy, która ciągnie się od skrzyżowania z ulicą Budowlanych do skrzyżowania z Rudzką. Niektórzy z nich chcą ekranów akustycznych i fotoradaru, bo kierowcy nagminnie łamią ograniczenia prędkości do 40 km/h.
Dziwią się mieszkańcy, irytują przyjezdni. - Obwodnica i ograniczenie do 40 km/h? - kręci z dezaprobatą głową Stefan Przybyłek, który do Rybnika przyjechał z Wrocławia. Zgoła inaczej do kwestii ograniczenia prędkości przy obwodnicy podchodzą niektórzy rybniczanie mieszkający w jej pobliżu. - Do godziny 23.00 panuje wielki ruch. Jest tak głośno, że moje wnuczki mają problem z zaśnięciem. Są ograniczenia, ale i tak większość jedzie 80-90 km/h. Do tego cysterny, wywrotki i inne duże auta – wyliczał na spotkaniu sprawozdawczym w dzielnicy Maroko-Nowiny jeden z mieszkańców. Zaproponował, by wzdłuż obwodnicy, tam, gdzie są domostwa, postawić ekrany akustyczne. - Przydałby się też fotoradar. I nie mówię tego złośliwie - dodał.
Prezydent Adam Fudali zagwarantował, że zwróci się do policji z prośbą o poprawienie bezpieczeństwa na nowej drodze. - Musimy się szanować. Jeśli jest ograniczenie do 40 km/h, to tyle jedźmy - zaapelował. Dodał też, że magistrat pracuje nad akustyczną mapą miasta. - Hałas źle działa na zdrowie nas wszystkich. Tam, gdzie normy w decybelach zostaną przekroczone, będziemy interweniować - zapowiedział.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |