Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Na kino i basen wydają krocie
Rybnickie rodziny wielodzietne i zastępcze starają się o wprowadzenie w mieście programu "3+", który ułatwi im dostęp do kultury, sportu i rekreacji. – Gdybyśmy chcieli pójść tylko jeden raz do kina, zapłacilibyśmy 160 zł. Na jeden film 3D wydalibyśmy aż 180 zł - wylicza 14-letni Filip Urbanek, członek wielodzietnej rodziny.
Asenata i Artur Urbankowie, mieszkańcy rybnickiej dzielnicy Maroko-Nowiny, wychowują pięcioro dzieci. Dla części z nich są rodziną zastępczą. Adrianna, Dominik, Eryk, Nadia i Filip jak wszystkie dzieci chcą od czasu do czasu wybrać się z rodzicami do kina czy na basen. Tyle że w przypadku wielodzietnej rodziny oznacza to ogromne wydatki. - Wejście na żużel wraz z kosztami transportu to 145 zł - mówi 14-letni Filip. Nastolatek podaje też koszty basenu, kina, cyrku, cukierni, lodów, hamburgerów czy kąpieliska. - Gdybyśmy z każdej z atrakcji, koniecznych dla naszego rozwoju, skorzystali tylko raz w miesiącu, zapłacilibyśmy około 2280 zł – podkreśla.
- Przede wszystkim pokrywamy koszty wyżywienia i leczenia. Na resztę zostaje niewiele. Dzieci, które są w rodzinie zastępczej, mają pewne deficyty, więc ja nie mogę dopuścić do tego, że nie pójdą do kina czy na basen. To nie jest alternatywa. One muszą, by się dobrze rozwijały. Zresztą wyjście na basen to nie jest atrakcja, bo dwoje dzieci ma skoliozę i ortopeda im to zalecił. A przecież nie powiem pozostałym dzieciom, że nie mogą iść, bo nie mają skoliozy - wyjaśnia pani Asenata.
O problemach z dostępem rodzin wielodzietnych i zastępczych do kultury, sportu i rekreacji Filip i jego mama mówili we wtorek w Cechu Rzemiosł oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości na spotkaniu zorganizowanym przez Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych. - W wielu innych miastach kompleksowy program ulg dla rodzin "3+" działa - zaznaczył Piotr Masłowski z CRIS. Jako przykład podał Tychy, Wodzisław, Racibórz czy Żory.
Obecna na spotkaniu Joanna Hawel z rybnickiego magistratu zapewniała, że miasto pracuje nad programem wsparcia dla rodzin "3+". - W tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć, jaki będzie jego ostateczny kształt, natomiast myślimy również nad tym, by włączyć sektor prywatny. Pan prezydent swego czasu zwrócił się w tym temacie do przedsiębiorców. Wysłaliśmy pismo do 128 podmiotów. Tylko pięć zareagowało na tak - wyjaśniła.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |