Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Wymazobus jeździ w Rybniku [FOTO]
Osoby poddane kwarantannie w Rybniku będą krócej czekały na wynik testu na SARS-CoV-2 . Na ulice rusza wymazobus. Ratownik i pielęgniarka podróżują specjalnym ambulansem i pobierają próbki bezpośrednio z domów rybniczan.
Zespół tego specjalnego ambulansu zajmuje się pobieraniem materiału biologicznego w formie wymazów od osób z podejrzeniem zarażenia wirusem SARS-CoV-2, które odbywają na terenie Rybnika kwarantannę lub izolację domową. Następnie dostarcza pobrane wymazy do właściwego laboratorium, w celu przeprowadzenia testów na okoliczność stwierdzenia ewentualnego zarażenia koronawirusem.
Dziś mamy na terenie Rybnika 81 osób objętych tzw. kwarantanną administracyjną, większość z nich czeka na zrobienie testów. W tych domach rozgrywają się życiowe dramaty. Nie chodzi tu o izolację, ale np. o to, że na test czeka kobieta w ciąży, która nie może zrobić badań prenatalnych, bo nie wie, czy jest zakażona czy nie. Są osoby, które czekają na konieczne zabiegi medyczne, niestety nie wiedzą, czy są zdrowe i czy bezpiecznie mogą zostać poddane leczeniu – mówi Piotr Kuczera prezydent Rybnika. – Zdecydowałem się, podobnie jak inne samorządy, wesprzeć działanie państwowej służby zdrowia, która w obliczu pandemii stała się niewydolna. Tu chodzi o ludzkie zdrowie i życie. Nie mamy czasu. Po raz kolejny to samorządy ratują państwowe instytucje, które nie działają sprawnie – komentuje prezydent.
Z usług specjalnego ambulansu firmy „Life – ratownictwo medyczne” korzystają osoby z terenu Raciborza, Gliwic, Żor, Rybnika oraz okolicznych powiatów. Wymazobus może działać dzięki wsparciu finansowemu samorządów. Miasto Rybnik sfinansowało działanie wymazobusa kwotą 50 tysięcy złotych.
Jak wygląda pobór wymazu?
Osoby wytypowane do badania są o tym informowane wcześniej przez lokalne Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne. Zespół wymazobusa uprzedza osoby, które przebywają w kwarantannie o swoim przyjeździe około 20 minut wcześniej. – Przed każdym pobraniem próbki zakładamy dodatkowy kombinezon i rękawiczki. Osoba badana proszona jest o wyjście na próg swojego mieszkania albo domu w celu pobrania wymazu. Wymaz pobierany jest z gardła za pomocą specjalnej pałeczki do wymazów. Próbka trafia do podpisanego pojemnika, a następnie do lodówki. Trwa to chwilkę, a znacznie więcej czasu zabiera nam przebranie się i dezynfekcja po każdym takim pobraniu – komentuje zespół wymazobusa. Tylko wówczas, gdy osoba objęta kwarantanną nie może podejść do drzwi, pielęgniarka wchodzi do domu tej osoby w celu pobrania wymazu.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |