Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Nowa kopalnia — stare błędy i jeszcze większy kryzys w Rybniku
Działania spółki Bapro, zmierzające do eksploatacji złoża węgla Paruszowiec, są wysoce szkodliwe dla gospodarki miasta i regionu oraz zagrażają zasobom wodnym. Forsowanie budowy kopalni w czasie, gdy trzeba ratować zdrowie i życie ludzi, gdy nie znamy jeszcze ani skali epidemii, ani nadchodzącej recesji, jest kompletnie irracjonalne i odwraca uwagę od najbardziej palących potrzeb i problemów.
W czwartek, 23 kwietnia, podczas sesji Rady Miasta Rybnika, odbędzie się głosowanie nad uchwałą w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części miasta Rybnika, która wyłącza możliwość lokalizacji obiektów związanych z wydobyciem węgla kamiennego — w tym budowę kopalni Paruszowiec. Zdecydowanie przeciwko tej inwestycji są mieszkańcy Rybnika, jednak Bapro próbuje wpłynąć na radnych, twierdząc między innymi, że kopalnia będzie lekiem na kryzys ekonomiczny wywołany przez epidemię koronawirusa.
Kolejna inwestycja w sektor węglowy to powtarzanie tych samych błędów i prosta droga do zapaści gospodarczej w Rybniku. Branża węglowa znajduje się w trwałym kryzysie, stwarzając gigantyczny problem dla gospodarki. Przykładem fatalnych decyzji jest budowa „supernowoczesnej” elektrowni węglowej Ostrołęka C, która okazała się głęboko nieopłacalna i nierentowna i nie zdobyła nawet finansowania. Z kolei właściciel Elektrowni Rybnik PGE tylko w 2019 r. stracił na węglu 4 mld złotych.
Bapro kusi też ofertami miejsc pracy, ale nie przedstawia żadnych konkretnych danych ani wyliczeń. Obiecywane przez inwestorów tysiące miejsc pracy w sektorze węglowym już wielokrotnie okazały się mitem. Nie ma natomiast żadnych wątpliwości, że przez budowę kopalni poważnie ucierpią branże bardzo dobrze funkcjonujące w Rybniku, a setki ludzi stracą pracę, co jeszcze pogłębi nadchodzący kryzys.
Wiodący ekonomiści apelują, że szansa na pobudzenie gospodarki i wyjście z recesji leży w niskoemisyjnych inwestycjach, a nie w paliwach kopalnych. Od węgla odchodzi nawet PGE, która ogłosiła realizację projektów zmierzających w „zielonym kierunku”, a w 2021 roku zaczyna wygaszanie węglowych bloków w Rybniku.
Eksploatacja złoża „Paruszowiec” będzie się również wiązała ze szkodami górniczymi na powierzchni terenu i — co za tym idzie — stratami finansowymi dla miasta i mieszkańców.
Kopalnia Paruszowiec spowoduje także poważne zagrożenie dla zasobów wodnych regionu — zarówno rzek, jak i wód podziemnych:
• odwodnienie terenu na potrzeby kopalni spowoduje powstanie leja depresyjnego, jednak spółka Bapro nie przedstawiła żadnych danych na temat jego zasięgu,
• przewidywana deniwelacja terenu rzędu kilkunastu metrów spowoduje znaczące zmiany w stosunkach wodnych,
• eksploatacja złoża spowoduje podwyższenie zagrożenia powodziowego, a proponowane zabezpieczenia będą generować ogromne koszty inwestycyjne i znaczące zagrożenia dla środowiska,
• wpływ metali ciężkich, metaloidów i radionuklidów z odprowadzanych wód dołowych na wody Rudy i zbiornik rybnicki nie został należycie przeanalizowany,
• ogromnemu przekształceniu ulegnie teren złoża „Paruszowiec” na obszarze Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, co spowoduje znaczne zniszczenia przyrodnicze.
W Polsce trwa susza stulecia. To woda, a nie węgiel, jest podstawowym dobrem. Węgiel leży w Polsce na zwałach, podczas gdy wody dramatycznie brakuje, a każde jej źródło jest na wagę złota. — mówią przedstawicielki Rybnickiej Rady Kobiet. — Wierzymy w rozsądek rybnickich Radnych i mamy nadzieję, że podejmą mądry wybór, kierując się przede wszystkim oczekiwaniami i dobrem mieszkańców Rybnika, którzy od miesięcy apelują o odrzucenie szkodliwego planu budowy kopalni Paruszowiec.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |