Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Prezydent Rybnika zapowiedział, że nie wyda danych osobowych mieszkańców!
W całym kraju trwa dyskusja na temat wyborów korespondencyjnych. Trwają także, choć na razie nieoficjalnie, a według niektórych nielegalnie, przygotowania do ich przeprowadzenia. Ma się nimi zająć Poczta Polska. W związku z tym do wszystkich urzędów miast i gmin wystosowane zostało pismo z nakazem przekazania danych osobowych osób uprawnionych do głosowania. Gromkie NIE powiedział prezydent Rybnika, Piotr Kuczera.
Całą sprawę poruszył na swym fanpage na Facebooku. - Człowiek śpi, a nocą pisze do urzędu miasta Poczta Polska... O godzinie 2.26 w nocy na ogólną skrzynkę mailową Urzędu Miasta przychodzi wniosek Poczty Polskiej o przekazanie spisu wyborców. Powodem do wydania tych danych ma być pandemia i przygotowanie wyborów na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - komentuje włodarz Rybnika.
W dodatkową konsternację może wprowadzać fakt, że na przekazanie tych danych prezydent Piotr Kuczera nie dostał zbyt wielu czasu. - Mam krótki termin, tylko dwa dni. Czego potrzebuje poczta? Danych blisko 105 tysięcy rybniczan uprawnionych do udziału w wyborach: PESELU, pełnego adresu zameldowania oraz imion i nazwisk - dodaje Piotr Kuczera.
Włodarz Rybnika nie kryje swego zażenowania sytuacją. - Jeszcze nigdy w historii III Rzeczypospolitej Polskiej w tak skandaliczny sposób nie łamano podstawowych zasad państwa prawa w kontekście procesu wyborczego! Jestem absolutnie zdruzgotany tym co się dzieje. Zapewniam, że nie zamierzam udostępnić tych informacji na podstawie przesłanego anonimu, pozbawionego jakichkolwiek podstaw prawnych czy chociażby podpisów osób uprawnionych. Chciałoby się powiedzieć quo vadis Polsko? - stwierdził włodarz Rybnika.
Prezydent Rybnika zwrócił także uwagę, że całe pismo należy potraktować jako niezgodne z prawem. - Zwracam uwagę, że uchwalona przez Sejm ustawa z dnia 6 kwietnia 2020r. o zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. w dalszym ciągu jest procedowana w Senacie. Co oznacza, że procedura ustawodawcza się nie zakończyła. Dlatego ta ustawa nie może stanowić podstawy działania jakiegokolwiek organu władzy publicznej - kończy Piotr Kuczera.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |