Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Egzamin z matmy: Niemcy i doniczki
– Trudny... – No co ty? Łatwy! – Według mnie średni – opinie gimnazjalistów o środowym egzaminie z części matematyczno-przyrodniczej były podzielone. Zdających pozytywnie zaskoczyło, wręcz rozbawiło pytanie o glazurniku. - Chyba najłatwiejsze ze wszystkich - komentowali.
Po języku polskim, historii i WOS-ie przyszedł czas na królową nauk – matematykę, oraz przedmioty przyrodnicze, czyli chemię, fizykę, biologię oraz geografię. Co o egzaminie sądzą rybniccy uczniowie? Szukając odpowiedzi na to pytanie udaliśmy się do Gimnazjum nr 6 przy ul. Orzepowickiej.
Większość oceniła poziom egzaminu jako "średni". - Najtrudniejsze były zadania otwarte z matematyki. Na trzy zrobiłem jedno. To o doniczkach - relacjonuje Wojtek Wojtała. - A według mnie był łatwy. A jestem słaby z matematyki - mówi z kolei Mateusz Mazur.
Wielu zdającym trudność sprawiło zadanie zamknięte o "Niemcach", jak sami je między sobą nazywali. - Musieliśmy obliczyć ile osób brało udział w wycieczce, jeśli połowa uczestników urodziła się w Polsce, co trzeci urodził się w Niemczech, a pięciu pozostałych we Francji. Były 4 odpowiedzi do wyboru ale i tak trzeba było dużo liczyć - podkreślają Wojtek Wojtała, Mateusz Mazur i Kamil Grajner.
Najłatwiejsze były pytania biologii. Dużo gorzej gimnazjaliści oceniają jednak te z chemii i fizyki. - Chemia była straszna. Na szczęście poprzypominałyśmy sobie akurat te działy, które były. W ogóle większość zadań dotyczyła materiału przerabianego w drugiej i trzeciej klasie - wyjaśniają koleżanki Alicja Głowka, Emilia Pfejfer, Klaudia Skorupa i Andżelika Toszek.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |