Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Z pomocą palowickim bocianom [FOTO]
Kilkanaście dni temu uszkodziła się część konstrukcji bocianiego gniazda usytuowanego na kominie ośrodka zdrowia w Palowicach. Małe Palowice, a telefony gminnych służb rozgrzały się od interwencji mieszkańców. Pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej a także Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku natychmiast pojawili się na miejscu, aby pomóc ptakom.
Okazało się, że w gnieździe złożone są cztery jaja wysiadywane przez ptaki. Miejsce zostało zabezpieczone, zaprzestano palenia w piecu w obiekcie, tak aby nie szkodzić lokatorom gniazda.
Zgodnie z procedurami, ZGM skierował prośbę do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach o wyrażenie zgody na przeprowadzenie ewentualnych prac naprawczych konstrukcji gniazda. Jak prowadzić taką nietypową interwencję, aby nie zaszkodzić ptakom i ich nie przestraszyć? ZGM zwrócił się także o pomoc do ornitolog Marty Świtały, która wczoraj wraz z ekipą gminnych służb pojawiła się na miejscu.
Po dokładnym zdiagnozowaniu sytuacji, przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw M. Świtała zadecydowała o pozostawieniu gniazda bez ingerencji do czasu odlotu bocianów.
„Mimo osunięcia części konstrukcji, gniazdo jest w miarę stabilne. Wydaje się, że nie powinno upaść, a każda ingerencja przy gnieździe niesie wielkie ryzyko porzucenia lęgu przez przestraszonego bociana. Proponuję, aby obserwować cały czas gniazdo, gdyby doszło do dalszego osuwania, ewentualnie podjąć działanie, ale w tej chwili nie podejmować prób interwencji. Jako ornitolog zwracam uwagę, że teraz mamy naprawdę newralgiczny moment, bocian czeka na wyklucie jaj, albo już wysiaduje maleńkie pisklęta, więc opuszczenie lęgu w tym momencie może stanowić wielkie ryzyko dla młodych. Czas działa tu na korzyść” - podkreśla M. Świtała.
Palowiczanie czekali na wieści dotyczące losów bocianiej rodziny i cała społeczność sołectwa trzyma kciuki za pomyślność podjętych planów.
„Ta konstrukcja została wykonana około 30 lat temu. Ptaki wcześniej siadały bezpośrednio na kominie obiektu, wyjątkowo upodobały sobie to miejsce i nie chciały się przekonać do zasiedlenia innych. Dlatego w porozumieniu z ornitologami i kominiarzami postanowiliśmy wówczas wykonać na kominie specjalną konstrukcję z platformą na bocianie gniazdo. Zainteresowanie sprawą naszych mieszkańców było ogromne” - wspomina ówczesny sołtys Palowic Bernard Strzoda.
Jak tylko bociany opuszczą gniazdo, pracownicy ZGM-u planują przystąpić do przeprowadzenia gruntownego remontu konstrukcji, by mogła służyć wyjątkowym mieszkańcom sołectwa przez kolejne lata.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |