Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Malutkie stringi budzą wielkie emocje!
Ta wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba. Światowi dyktatorzy mody orzekli, że stringi to już przeżytek! Sprawdziliśmy, jak na tę informację zareagowały mieszkanki Rybnika i czy sprzedawcy bielizny zauważyli spadek sprzedaży wąskich majteczek, które teoretycznie są już passe.
Światowi dyktatorzy mody orzekli że stringi, czyli oszczędne majteczki z wąskim paskiem z tyłu, są już niemodne. Niektórzy mieszkańcy Rybnika, szczególnie przedstawiciele starszego pokolenia, odetchnęli z ulgą. – Stringi? To dla psów i kotów – śmieje Krystyna Wieczorek, emerytka. – Jak to dla psów i kotów? – dopytujemy. – No bo wyglądają jak szelki dla zwierząt! Nie wiem, jak to diabelstwo można nosić? Przecież to nawet szkodliwe na krążenie – oburza się kobieta.
Wśród młodszych rybniczanek z którymi rozmawialiśmy, zdania są podzielone. Stringi mają zarówno mnóstwo przeciwniczek, jak i zwolenniczek. - Nosimy stringi, ale też inne rodzaje majtek. Wszystko zależy od dnia. Wbrew temu, co niektórzy mówią, stringi są jednak najwygodniejsze – przekonują Mariola Guzinek, Nikola Foreiter i Martyna Karbowska. Innego zdania jest z kolei Dominika. - Stringi nie są według mnie ani wygodne, ani seksowne, ani tym bardziej praktyczne. Pupa w nich wisi i jest bez kształtu. Wolę koronkowe bokserki – podkreśla rybniczanka.
Czasem stringi to podstawa
No dobrze, a gdzie w tym wszystkim moda? O obowiązujące w bieliźnie trendy zapytaliśmy początkującą projektantkę mody, Stefanię Lazar. - Najmodniejszego kroju nie ma. Możemy w tym temacie porozmawiać wyłącznie o kolorystyce czy materiale. Myślę, że nikogo nie zaskoczę jeśli stwierdzę, że prym wiodą zestawy bielizny koronkowej oraz czarnej – wyjaśnia i dodaje, że obecnie stringi nie robią większej kariery niż chociażby 4 lata temu. - Osobiście nie przepadam za stringami. Wolę zdecydowanie figi lub po prostu koronkową bieliznę bez konkretnego wykroju. Ale jak to w modzie bywa, są ubrania do których należy ubrać skąpą bieliznę, by była jak najmniej widoczna – wyjaśnia. Stringi powinno się więc zakładać między innymi pod ołówkową spódnicę, czy obcisłe spodnie. - Odciśnięty pas majtek nie wygląda bowiem smacznie – zauważa projektantka.
Sprzedawcy dostrzegają zmiany
Większość rybnickich sprzedawców zauważa spadek zainteresowania stringami. - Mniej więcej od roku. Co nie znaczy, że panie ich nie kupują – mówi nam Patrycja Tokarska ze sklepu z bielizną przy ulicy Zamkowej i dodaje, że mimo wszystko obecnie kobiety najchętniej wybierają damskie bokserki, majtki bezszwowe i tak zwane hipserki. - Jeśli chodzi o materiał, to przeważa bawełna oraz z materiały domieszką lajkry. W tym tym sezonie, podobnie jak w ubiorze, mamy duży wybór bielizny w kolorze cielistym – zaznacza.
Z kolei na rybnickim targowisku mało kto pyta o stringi. - Prawdziwy boom był na nie jakieś cztery lata temu. Teraz to nawet w hurtowaniach mają mały wybór stringów – twierdzi pani Ela i dodaje, że najlepiej sprzedają się figi.
Są jednak miejsca, gdzie stringi w dalszym stopniu cieszą się największym powodzeniem. - Młode dziewczyny właściwie pytają przede wszystkim o stringi. Ale nie te, które składają się z dwóch cieniutkich pasków. Wolą bardziej rozbudowane, z koronki, w czarnym, czerwonym albo niebieskim kolorze – wylicza Justyna Sawicka, która sprzedaje bieliznę w domu handlowym przy ulicy Raciborskiej.
Co na to mężczyźni?
Utarło się, że panowie, chociaż sami rzadko zakładają stringi, lubią oglądać je na kobiecych ciałach. Wielu rybniczan dystansuje się jednak od tej opinii. - Wszystko zależy od kształtu pośladków. Niektóre kobiety dobrze wyglądają w stringach, inne w bardziej zabudowanych majtkach. Mnie podobają się jedne i drugie – zapewnia Bartek, student z Rybnika. Z kolei Andrzej Król uważa, że najważniejsza powinna być wygoda. - Moja dziewczyna nosi stringi, figi i bokserki. Dla mnie rodzaj majtek jest bez znaczenia. Liczy się to, żeby się dobrze w nich czuła – puentuje.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |