Śląskie: pojedyncze przypadki zakażeń w ostatniej turze badań przesiewowych w kopalniach

W ostatnich tygodniach pod kątem SARS-CoV-2 przebadana została cała załoga tych dwóch należących do Polskiej Grupy Górniczej (PGG) kopalń. W poniedziałek odbyła się ostatnia tura badań – testom poddano pracowników przebywających wcześniej na urlopach lub nieobecnych w pracy z innych powodów.

"W rybnickiej kopalni Chwałowice na 101 przebadanych pracowników potwierdzono dwa przypadki koronawirusa, a w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej – 4 przypadki na 269 wykonanych testów" – poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.

Od półtora tygodnia Ruda Śląska i Rybnik, a także powiaty rybnicki i wodzisławski, są objęte tzw. czerwoną strefą epidemiczną. Oznacza to obowiązywanie dodatkowych obostrzeń, m.in. obowiązku noszenia maseczek także na zewnętrz. Od minionego piątku w czerwonej strefie jest także Jastrzębie-Zdrój.

Z danych urzędu wojewódzkiego wynika, że górnicy nie dominują już wśród osób, u których w ostatnim czasie potwierdzono zakażenie koronawirusem. "Nowe przypadki dotyczą głównie osób, które miały kontakt z zarażonymi" – powiedziała rzeczniczka.

Z danych spółek węglowych wynika, że wtorek jest szóstym z kolei dniem, kiedy zmalała liczba zakażonych koronawirusem pracowników śląskich kopalń. Obecnie (bez uwzględnienia wyników wczorajszych badań przesiewowych w Chwałowicach i Bielszowicach) z infekcją SARS-CoV-2 zmaga się łącznie 1061 górników – 37 mniej niż dzień wcześniej. Przybyły 23 nowe zakażenia oraz 60 ozdrowieńców.

We wtorek PGG poinformowała o 20 nowych przypadkach zakażenia wśród pracowników, a JSW o trzech. Nie przybyło zakażeń w prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. W kopalniach PGG za ozdrowieńców uznano kolejnych 42 górników, w Silesii 14, a w JSW czterech.

Jak wynika z przekazanych we wtorek rano PAP danych, z wirusem SARS-CoV-2 zmaga się obecnie 830 pracowników Polskiej Grupy Górniczej, 138 górników z kopalni Silesia i 93 pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Jak podała PGG, w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej, gdzie w ostatnich dniach przybyło najwięcej ozdrowieńców, zakażonych jest łącznie 340 osób, w kopalni Chwałowice w Rybniku 248, a w kopalni Marcel w Radlinie 30.

Ogółem w PGG od początku epidemii zakażonych zostało 3112 pracowników, z których 2282 (73,3 proc.) wyzdrowiało. 1039 górników z PGG nadal jest na kwarantannie. W JSW od początku epidemii koronawirusem zaraziło się łącznie 4108 osób, a wyzdrowiało 4015 (97,7 proc.). Na kwarantannie jest 41 pracowników.

W kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach do wtorku zanotowano 298 przypadków infekcji SARS-CoV-2 – od poniedziałku nie przybyło nowych zakażeń. Wyzdrowiało 160 osób (53,7 proc.) – od poniedziałku przybyło 14 ozdrowieńców, a nadal choruje 138 osób. 36 pracowników zakładu przebywa na kwarantannie.

Po przerwie Silesia częściowo wznowiła wydobycie węgla – uruchomiono jedną ścianę wydobywczą, pracują dwa przodki. Druga ściana na razie nie została uruchomiona z powodu niepełnej obsady pracowników.

Łącznie, według wtorkowych danych spółek węglowych, od początku epidemii koronawirusem zakaziło się 8 tys. 108 górników z PGG, JSW, spółki Węglokoks Kraj (gdzie wszyscy już wyzdrowieli) oraz prywatnej kopalni Silesia. Dotąd wyzdrowiało 7 tys. 47 pracowników kopalń, czyli 86,9 proc. wszystkich zakażonych.

Według najnowszych danych sanepidu, w woj. śląskim – gdzie zanotowano najwięcej w kraju zakażeń – koronawirusa wykryto u 18 tys. 959 osób (we wtorek poinformowano o 85 nowych przypadkach zakażenia w regionie, nie tylko wśród górników), z których 443 zmarły – we wtorek podano informację o śmierci kolejnych 8 mieszkańców woj. śląskiego, chorych na COVID-19. 84,7 proc. wszystkich zakażonych (16 tys. 60 osób) wyzdrowiało. W szpitalach regionu leczonych jest 275 osób z koronawirusem lub jego podejrzeniem.(PAP)