Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Władze Czerwionki-Leszczyn upamiętniły setną rocznicę II Powstania Śląskiego [FOTO]
Minęło sto lat od wybuchu II Powstania Śląskiego. Wydarzenie upamiętniono także w Czerwionce-Leszczynach.
Burmistrz Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny Wiesław Janiszewski, Radny Sejmiku Śląskiego Grzegorz Wolnik, Wicestarosta Powiatu Rybnickiego Marek Profaska, Wiceburmistrz Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny Andrzej Raudner, Pełnomocnik ds. Społecznych Aleksandra Chudzik, Skarbnik Gminy i Miasta Zbigniew Wojtyło oraz reprezentujący Radę Miejską: Przewodniczący Rady Miejskiej Bernard Strzoda wraz z Wiceprzewodniczącymi Leszkiem Salamonem i Bogdanem Knopikiem, a także Prezes Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych Justyna Palarz złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą bohaterów Powstań Śląskich.
Kwiaty złożono także pod tablicą upamiętniającą Piotra Furgoła, a także przed gmachem Biblioteki Publicznej, gdzie 3 maja 2011 roku w 90. rocznicę wybuchu III Powstania Śląskiego zostały posadzone Drzewa Wolności. Były to trzy lipy drobnolistne, którym nadano imiona powstańców śląskich zasłużonych dla Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny - Teofila Bieli, Piotra Furgoła oraz Jana Szuły. Wtedy też odsłonięto osadzony między lipami obelisk pamiątkowy z inskrypcją zaświadczającą o pochodzeniu i roli Drzew Pamięci. Drzewa te dowodzą pamięci o trzech powstaniach śląskich 1919, 1920, 1921 i mają przywoływać potomnym wydarzenia, które wpłynęły na historię Górnego Śląska.
„Dziękuję wszystkim, którzy pragną upamiętniać to, co działo się na terenie naszej ziemi. Warto dawać wyraz naszemu umiłowaniu Śląska i jego wartości w skali kraju - zaznaczył Burmistrz Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny Wiesław Janiszewski. - Zawiłe są śląskie dzieje... - wieki doświadczeń typowych dla terenów pogranicza. Niełatwo to czasami zrozumieć, choć niemało stosowano uproszczeń, często demagogicznych i krzywdzących dla mieszkańców. Tymczasem Śląsk nie był i nie jest krainą, gdzie ludność wiodła sielski żywot. Górny Śląsk był we wspominanych dziś czasach areną międzynarodowych targów, kością niezgody mocarstw, które miały ustalać nowy ład na mapie Europy. Cząstką tej łamigłówki była także Czerwionka i jej okolice. Między innymi tutaj koncentrował się olbrzymi kapitał, tu była kopalnia i złoża węgla, które przesądzały o wartości tej ziemi. Tutaj też ścierały się różnorakie poglądy i nastroje. Po wojennej zawierusze, w dobie odradzającej się państwowości polskiej, nie rokowało to żadnych nadziei na spokój. Wręcz przeciwnie, dla propolskich Ślązaków był to najwłaściwszy moment, by w odrodzonym państwie szukać lepszego jutra”.
II Powstanie Śląskie wybuchło w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 r. Głównym postulatem walczących była likwidacja znienawidzonej niemieckiej policji SIPO i zastąpienie jej formacją parytetową polsko-niemiecką. Ten postulat udało się osiągnąć.
„W rybnickim data wybuchu powstania została ustalona na noc z 17 na 18 sierpnia, w czasie spotkania przybyłego z Bytomia Wyglendy z Ludwikiem Piechoczkiem i rannym doktorem Różańskim. Powiadomiono o terminie zrywu dowódców terenowych, w tym Teofila Bielę z poleceniem opanowania Czerwionki i okolic. W Czerwionce zaskoczone siły niemieckie nie stawiały oporu. Do starcia doszło w Dębieńsku, w wyniku którego zginęli dwaj powstańcy: Biernat z Dębieńska i Brzoza z Książenic. Do walk doszło także w Przegędzy, gdzie w leśniczówce wraz ze swoją bojówką bronił się Gajer. Zginął tu powstaniec Buchta z Przegędzy. Było to ostanie gniazdo niemieckiego oporu w rejonie Czerwionki. W powiecie rybnickim powstanie zakończyło się całkowitym sukcesem. 20 sierpnia powiat ten był całkowicie oczyszczony z SIPO. (…) Powstanie jako akcja samoobrony odniosło zamierzony skutek” - pisze historyk Tomasz Zając w książce „Czerwionka w powstańczym zrywie”.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |