Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Piontkowski: rozumiemy obawy, dlatego przygotowano wytyczne i zalecenia
Rozumiemy obawy części rodziców i nauczycieli w związku z powrotem do zajęć stacjonarnych w szkołach - napisał w specjalnym liście minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Zapewnił, że bezpieczeństwo jest priorytetem, dlatego przygotowano odpowiednie przepisy, wytyczne i zalecenia.
Jednocześnie podkreślił, że kształcenie na odległość nie zastąpi bezpośredniego kontaktu ucznia z nauczycielem i z rówieśnikami. List szefa MEN skierowany do uczniów, rodziców, nauczycieli i dyrektorów szkół z okazji rozpoczynającego się 1 września nowego roku szkolnego opublikował w piątek resort edukacji na swojej stronie internetowej.
"Wkrótce rozpoczniemy nowy rok szkolny 2020/2021. Po kilkumiesięcznej przerwie uczniowie i nauczyciele wrócą do szkół i swoich codziennych obowiązków. Decyzję o przywróceniu zajęć stacjonarnych podjęliśmy po wielu rozmowach i konsultacjach z ekspertami. Wspólnie ustaliliśmy, że edukacja, podobnie jak wiele innych dziedzin życia społecznego i gospodarczego, powinna funkcjonować w sposób zbliżony do tego sprzed pandemii" - napisał minister edukacji w liście. Zaznaczył, że powrót dzieci do stacjonarnej nauki w szkołach zaplanowała również zdecydowana większość państw europejskich.
Wskazał, że kształcenie na odległość nie zastąpi bezpośredniego kontaktu ucznia z nauczycielem, a najnowocześniejsze nawet technologie nie stworzą odpowiedniej przestrzeni do budowania trwałych relacji rówieśniczych. "Przedłużająca się izolacja może w dalszej perspektywie przynieść wiele negatywnych skutków. Chodzi nie tylko o rozwój intelektualny i mniejszą efektywność procesu kształcenia na odległość, ale również o przygotowanie młodego człowieka do dorosłości, do życia w społeczeństwie, które w dużym stopniu kształtuje się w środowisku szkolnym" - wyjaśnił Piontkowski.
Zaznaczył, że rozumie obawy części rodziców i nauczycieli związane z powrotem do stacjonarnych zajęć w szkołach i placówkach oświatowych. "Bezpieczeństwo uczniów, nauczycieli i innych pracowników oraz dyrektorów, a także rodziców – to nasz priorytet. Dlatego też przygotowaliśmy odpowiednie regulacje prawne, wytyczne i zalecenia, które w przypadku większego zagrożenia epidemicznego pozwolą na wprowadzenie adekwatnych do danej sytuacji działań i środków" - poinformował. "Stworzyliśmy elastyczne rozwiązania, takie jak możliwość realizowania nauczania w trybie mieszanym lub zdalnym zarówno dla całej szkoły, jak i poszczególnych oddziałów. Umożliwiliśmy także dyrektorom wprowadzenie dodatkowych środków bezpieczeństwa na terenie danej placówki" - podał szef MEN.
Zapewnił o stałej współpracy z Ministerstwem Zdrowia oraz Głównym Inspektorem Sanitarnym i reagowaniu na bieżąco na sytuację oraz o wspieraniu dyrektorów i organy prowadzących w przygotowaniach do rozpoczęcia nowego roku szkolnego. "Umożliwiamy dyrektorom zamówienie maseczek i płynów do dezynfekcji na potrzeby szkół. Przekażemy szkołom również termometry bezdotykowe. Środki te będą bezpłatnie dostarczane przez Ministerstwo Zdrowia" - czytamy w liście.
Minister edukacji zapewnił też, że wszystkim zależy na bezpiecznym powrocie dzieci do szkół. "Chcemy, aby uczyły się one razem z rówieśnikami, przy wsparciu ze strony nauczycieli i dyrektorów. Jestem przekonany, że wspólne, odpowiedzialne działania ograniczą ryzyko oraz pozwolą na funkcjonowanie szkół i placówek w tradycyjnej formule" - napisał Piontkowski.
Wskazał, że nowy rok szkolny to, obok kwestii związanych z bezpieczeństwem, także nowe wyzwania edukacyjne i kierunki działania. "Chcemy, aby nauka w szkole rozwijała umiejętności, które pozwolą młodym ludziom mierzyć się z wyzwaniami współczesnego świata. Stąd nacisk na kształtowanie samodzielności, innowacyjności i kreatywności u uczniów" - zaznaczył minister. Dlatego - jak wyjaśnił - ważnym elementem edukacji powinno być także stałe rozwijanie kompetencji cyfrowych, w tym bezpieczne i efektywne korzystanie z nowych technologii.
Wskazał też, że szkoła odgrywa niezwykle istotną rolę w wychowaniu młodego człowieka – uczy szacunku do własnej kultury, historii i języka ojczystego. Przypomniał, że rok 2020 to rok wielu rocznic historycznych ważnych dla kształtowania polskiej tożsamości narodowej i pamięci zbiorowej. "W maju świętowaliśmy 100. rocznicę urodzin Papieża Jana Pawła II, a w sierpniu – 100. rocznicę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej. Wkrótce obchody podpisania porozumień sierpniowych i powstania NSZZ +Solidarność+, a także kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej. Znajomość tych wydarzeń jest kluczowa zarówno dla patriotycznego wychowania młodego pokolenia, jak również dla lepszego i pełniejszego zrozumienia procesów, które dzieją się współcześnie. Chciałbym, aby te rocznice znalazły należne im miejsce w toku edukacji" - napisał Piontkowski.
"Nie możemy zapomnieć o wychowaniu uczniów nie tylko na dobrych obywateli, ale i po prostu dobrych ludzi. Kształtowanie właściwej postawy moralnej młodego pokolenia Polaków to także bardzo ważne zadanie szkoły" - czytamy w liście.
Minister edukacji życzył w nim uczniom, rodzicom, nauczycielom i dyrektorom szkół, by nowy rok szkolny był spokojny i bezpieczny, a także obfitował w sukcesy edukacyjne oraz wychowawcze. "Jestem przekonany, że wytrwałość w nauce i konsekwentne rozwijanie swoich talentów pozwoli uczniom osiągnąć jak najlepsze wyniki w nauce i w czerwcu przyszłego roku z dumą odebrać szkolne świadectwa" - napisał szef MEN.
Z nowym rokiem szkolnym 2020/2021 szkoły - które w związku z epidemią COVID-19 od połowy marca do końca czerwca prowadziły kształcenie na odległość - mają wrócić do stacjonarnego nauczania. Mają w nich obowiązywać wytyczne sanitarne. Tam, gdzie będzie zwiększone zagrożenie epidemiczne, możliwe będzie przejście na kształcenie na odległość bądź na system mieszany. Dyrektor szkoły będzie mógł zawiesić zajęcia na czas oznaczony za zgodą organu prowadzącego wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii właściwego miejscowo państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.
Zgodnie z wytycznymi, przygotowanymi przez resorty zdrowia i edukacji wraz z głównym inspektorem sanitarnym, do szkoły może uczęszczać uczeń bez objawów infekcji dróg oddechowych i gdy domownicy nie przebywają na kwarantannie lub w izolacji. W wytycznych wskazano, że w szkołach będą obowiązywać ogólne zasady higieny: częste mycie rąk (bezzwłocznie po przyjściu do szkoły), ochrona podczas kichania i kaszlu oraz unikanie dotykania oczu, nosa i ust. Osoby wchodzące do budynku szkoły powinny mieć możliwość skorzystania z płynu do dezynfekcji rąk. Jeżeli jest taka możliwość, w szatni należy udostępnić uczniom co drugi boks lub wprowadzić różne godziny przychodzenia do szkoły.
W miarę możliwości rekomenduje się też taką organizację pracy, która umożliwi zachowanie dystansu między osobami przebywającymi szkole i ograniczy gromadzenie się uczniów. Wskazano, że mogą to być np. różne godziny przychodzenia uczniów z poszczególnych klas do szkoły i różne godziny przerw lub zajęć na boisku. Należy także unikać częstej zmiany pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia. Sale lekcyjne mają być wietrzone.
Uczeń powinien mieć własne przybory i podręczniki. Uczniowie nie powinni wymieniać się przyborami szkolnymi. (PAP)
Premier: musimy brać pod uwagę stan psychiczny naszych dzieci po zamknięciu w domach
Musimy brać pod uwagę to, że stan psychiczny naszych dzieci, które są zamknięte w domach i ucierpi, gdybyśmy kontynuowali naukę zdalnie, tak jak to było przed wakacjami - ocenił premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że 67 proc. Polaków chce powrotu dzieci do szkół.
Premier w piątek w rozmowie w Radiu Wrocław podkreślił, że 67 proc. Polaków opowiada się za powrotem dzieci do szkół, a tylko dwadzieścia kilka procent jest za nauczaniem zdalnym. "Musimy brać pod uwagę również to, że stan psychiczny naszych dzieci i młodych ludzi, którzy są zamknięci w domach, również ucierpi, gdybyśmy kontynuowali naukę zdalnie tak jak to był przed wakacjami. Musimy zrobić wszystko, by w całej Polsce dzieci wróciły do w miarę normalnego trybu uczenia się" - ocenił premier.
Dodał, że nie będzie łatwe zapewnienie jak najwyższego reżimu sanitarnego w szkołach, ponieważ szkoły "nie były budowane z myślą o epidemiach, ale dlatego dyrekcje i samorządy dostały dwa miesiące czasu, żeby się do tego przygotować”. "A tam, gdzie to się nie udało spróbujemy pomóc. Dystrybuujemy już od wielu dni środki ochrony fizycznej, środki do dezynfekcji, po to, by ten reżim sanitarny był podniesiony również na poziomie szkół" - powiedział premier.(PAP) Roman Skiba ros/ mhr/
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |