Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Rybnik planuje odwołanie od decyzji RDOŚ
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach wydał decyzję środowiskową dla wydobycia węgla ze złoża „Paruszowiec” w Rybniku.
Do rybnickiego magistratu nie trafiły jeszcze informacje ze strony RDOŚ. Z komunikatu umieszczonego na stronie internetowej dyrekcji wiadomo jednak, że w ramach postępowania nie stwierdzono przesłanek, które mogłyby skutkować odmową wydania decyzji środowiskowej.
O decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dowiedzieliśmy się z komunikatów prasowych, do urzędu nie dotarły jeszcze żadne dokumenty w tej sprawie. Przypominam, że inwestor chce udostępnienia wydobycia węgla kamiennego ze złoża „Paruszowiec”. Co więcej, planuje przeróbkę złoża, prowadząc roboty górnicze pod ziemią, jak i budowę obiektów powierzchniowych. Analizy, które zleciliśmy specjalistom wskazują na ogromną skalę deformacji terenu, co przyniesie straty środowiskowe i gospodarcze. Ponadto nie chcemy przez kolejne lata dokładać zanieczyszczeń do powietrza, które w Rybniku i tak już jest nieznośne. Dlatego od dłuższego czasu Miasto wraz z mieszkańcami jednoznacznie sprzeciwia się tej inwestycji. Na pewno od decyzji wydanej przez RDOŚ będziemy się odwoływać do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, nasze stanowisko w tej kwestii pozostaje niezmienne – wskazuje Agnieszka Skupień, rzecznik prasowy UM w Rybniku.
Rzecznik magistratu podkreśla, że decyzja jest niezrozumiała również w kontekście deklaracji rządu o odchodzeniu od węgla i przedstawionemu ostatnio harmonogramowi zamykania kopalń.
Jak to możliwe, że z jednej strony podaje się kalendarium likwidacji takich zakładów i w tym samym czasie dąży się do otwarcia nowych. Trudno to w zasadzie komentować. Przypomnę też, że Wojewoda Śląski uchylił uchwałę Rady Miasta Rybnika w sprawie zmiany planów zagospodarowania przestrzennego, które miały zablokować możliwość usytuowania zakładu górniczego na terenie miasta. W tej sprawie Miasto Rybnik złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wciąż czekamy na termin rozprawy – dodaje Agnieszka Skupień.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |