Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Ruszyły infolinia i strona internetowa poświęcone szczepieniom
Informacje o szczepieniach przeciw COVID-19 dostępne są pod numerem 989 i na stronie internetowej www.gov.pl/web/szczepimysie. Zainteresowani mogą dzięki nim znaleźć odpowiedź m.in. na pytanie, kto, kiedy i gdzie może się zaszczepić.
Od wtorku działa strona poświęcona szczepieniom https://www.gov.pl/web/szczepimysie. Można na niej znaleźć informacje o tym, kto, kiedy i gdzie może się zaszczepić, poznać procedurę szczepień krok po kroku i odpowiedź na pytanie, dlaczego warto to zrobić. Dostępny na niej jest też Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19.
Internauci mogą również zapoznać się z historią szczepionek. Dowiedzieć się o pierwszych próbach szczepień, które podjęto już w średniowieczu w Azji i o przełomie w ich rozwoju i dacie 14 maja 1796 r., gdy podano ośmioletniemu Jamesowi Phippsowi szczepionkę przeciw ospie.
Dementowane są na niej nieprawdziwe informacje o szczepionce, chociażby takie, że może ona wpływać na ludzki genom, a koronawirus mutuje tak szybko, że nie da się wyprodukować skutecznego antidotum.
W środę uruchomiono specjalną infolinię pod numerem 989. Ma ona funkcjonować w dwóch etapach. Na początku udzielać ogólnej informacji o szczepieniach, a po 15 stycznia za jej pośrednictwem będzie można umawiać się konkretne terminy. Uwzględnione jednak będzie zapowiadane pierwszeństwo w ich przyjmowaniu przez kolejne grupy zawodowe i społeczne. W pierwszej kolejności szczepieniom poddany ma być personel medyczny, pracownicy sanepidu i domów pomocy społecznej, a po nich nauczyciele, żołnierze i seniorzy z domów opieki. Szczepienia będą bezpłatne i dobrowolne.(PAP)
Sutkowski: potrzebujemy rozbudowanej i solidnej kampanii informacyjnej o szczepieniach
Potrzebujemy rozbudowanej, solidnej i skierowanej do wielu grup kampanii informacyjnej o szczepieniach przeciwko COVID-19 – powiedział PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Dodał, że nawet wśród lekarzy jest spora grupa nieprzekonanych.
Sutkowski, wskazując mocne punkty Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19, wymienił m.in. zmodyfikowanie wymagań dla przychodni, co pozwala na wsparcie tych większych przez mniejsze, a co za tym idzie, zbliża szczepionki do miejsca zamieszkania obywatela.
W jego ocenie ważne jest również to, że ustalono cztery rodzaje podstawowych punktów szczepień, a także oparcie całego procesu na jednolitym zakupie w ramach Unii Europejskiej. Za słuszne uznał również uczynienie odpowiedzialną za dystrybucję szczepionek Agencję Rezerw Materiałowych.
"Jest wiele dobrych stron tej strategii. Wśród rzeczy do dopracowania wymieniamy jako lekarze rodzinni m.in. konieczność przetestowania systemu sprawozdawczego. Narzędzie to musi być niezawodne, system nie może się w trakcie procesu szczepień +wieszać+. Naszym zdaniem warto do minimum ograniczyć też tzw. papierologię, żeby wszystko szło sprawnie, było mocno zinformatyzowane" – wskazał Sutkowski.
Za istotne uznał przeniesienie nauczycieli do grupy, która ma być szczepiona jako jedna z pierwszych. Wyraził przekonanie, że np. w II etapie powinni być uwzględnieni m.in. sportowcy, trenerzy, działacze sportowi, politycy czy urzędnicy, czyli wszyscy ludzie, którzy spotykają się z wieloma innymi osobami w swojej codziennej działalności i aktywności.
Jako zupełnie kluczowe dr Sutkowski uznał przeprowadzenie rozbudowanej i solidnej kampanii informacyjnej o szczepieniach. "W tej mierze mamy do wykonania ogromną pracę. Mówię to z bólem serca, ale także trzeba dotrzeć do medyków i przedstawicieli służby zdrowia, gdyż nawet w tych zawodach nie wszyscy są jeszcze przekonani do szczepień. Wiele osób jest zdziwionych, że to już. Niektórzy sądzili, że będziemy na to czekali dłużej i teraz biją się z myślami. Boję się trochę tego, że będziemy się szczepili +po polsku+, czyli patrząc jeden na drugiego. Na zasadzie – jak zaszczepi się sąsiad i nic mu nie będzie, to później zaszczepię się ja. Przed nami wielka praca informacyjna. Trzeba dotrzeć z wiedzą do różnych grup obywateli, do tego bardzo szybko. Nie stawiam zarzutu, że w tej strategii tego nie ma, ale w mojej ocenie infolinia nie załatwi sprawy. Trzeba znaleźć autorytety, ludzi poważanych w każdym środowisku i starać się za ich pośrednictwem docierać do obywateli" – powiedział PAP dr Sutkowski. (PAP) Tomasz Więcławski twi/ joz/
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |