Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Zimna Zośka zrobiła swoje
Sezon na truskawki trwa. W centrum Rybnika co kawałek można natknąć się na sprzedawców tego słodkiego przysmaku. Amatorów nie brakuje, chociaż za kilogram owoców trzeba zapłacić 8 zł. – W tym roku truskawki gruntowe są drogie, bo wiele plantacji wymarzło – tłumaczą handlarze.
Polskie, gruntowe truskawki można kupić na Sobieskiego, Kościelnej czy tuż koło budynku poczty. Wszędzie kosztują 8 zł za kilogram. - I tak już staniały. Jeszcze tydzień temu trzeba było zapłacić 10 zł – podkreśla pani Kasia, jedna ze sprzedawczyń.
Na drastyczne obniżki nie ma jednak co liczyć, bo truskawek jest w tym roku mało. - Na pewno nie można mówić o urodzaju. Po pierwsze długo był mróz. Zimna Zośka też zrobiła swoje. Po drugie brakuje deszczu. Plantatorzy modlą się, żeby padało, bo tylko wtedy truskawki ładnie dojrzeją - wyjaśnia pani Genowefa. - Wprawdzie teraz mieliśmy trochę opadów, ale były one zbyt gwałtowne i ziemia nie zdążyła się napić - dodaje pani Zofia.
Niekorzystna aura wpływa na wygląd owoców. - Truskawki są małe, ale za to bardzo smaczne. Przynajmniej te z pól, które są naturalne. Klienci zachwalają. Kupują nie tylko rybniczanie, ale też Anglicy albo Czesi. Najpierw para z Czech kupiła na spróbowanie, a po chwili przyszli po 5 koszyczków i jeszcze zadzwonili po znajome małżeństwo - cieszy się pani Zofia.
W tej chwili rybniczanie kupują truskawki głównie po to, żeby zjeść je same, ze śmietaną, makaronem albo ryżem. - Ale jak tylko ceny trochę spadną, będą robić z nich przetwory na zimę - wyjaśnia pani Genowefa.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |