Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Śląskie: 4605 zakażeń – najwięcej od początku pandemii
4605 przypadków zakażenia koronawirusem potwierdzono minionej doby w woj. śląskim – podało w środę Ministerstwo Zdrowia. To najwyższa od początku pandemii dzienna liczba zakażeń w regionie. Podczas szczytu drugiej fali 9 listopada ubiegłego roku zanotowano 4373 przypadki.
Minionej doby wykonano ok. 12 tys. testów, co oznacza, że obecność koronawirusa potwierdzono w 38 proc. próbek. "To bardzo niepokojące dane. Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek podkreślał podczas wczorajszej i dzisiejszej wideokonferencji z samorządowcami i dyrektorami szpitali, że czekają nas wszystkich dwa bardzo trudne tygodnie. Prosił ich o wzmożenie wysiłków w celu uruchamiania kolejnych łóżek" – powiedziała w środę PAP rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska.
Ogniska zakażeń pojawiają się głównie w zakładach pracy. Ponad 400 pracowników śląskich kopalń zmaga się z wirusem SARS-CoV-2, a ponad pół tysiąca przebywa w kwarantannie – wynika z danych czterech należących do Skarbu Państwa spółek węglowych. Kopalnie pracują jednak normalnie. Najwięcej przypadków notuje się wciąż w południowej, górskiej części województwa, jednak ich liczba rośnie też w jego centralnej części.
Na 3723 łóżka dla chorych na COVID-19 w szpitalach woj. śląskiego zajęte są 2894 (77 proc.), a z 305 łóżek respiratorowych pacjenci zajmują 257 (84 proc.).
Wojewoda Wieczorek skierował do ministra zdrowia wniosek o uruchomienie kolejnego modułu szpitala tymczasowego w Katowicach. Liczba miejsc wzrośnie tam z 292 do 404. Maksymalnie placówka może przyjąć 500 chorych. W środę było tam leczonych 256 pacjentów, w tym 23 w poważniejszym stanie, korzystających z respiratora.
Na przyjęcie chorych przygotowuje się też drugi szpital tymczasowy w regionie, przygotowany jesienią w Pyrzowicach przez spółkę Węglokoks. W środę odwiedził to miejsce premier Mateusz Morawiecki, wysoko oceniając jakość sprzętu i organizację placówki, za którą odpowiada dyrekcja Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie. Pierwszy 28-łóżkowy moduł tego szpitala ma być uruchomiony w piątek, weekend jest przeznaczony na rozruch i zapoznanie się personelu z obiektem i ze sprzętem. Pierwsi chorzy trafią tam prawdopodobnie w poniedziałek.
Mieszkańcom woj. śląskiego podano do środy 554 527 dawek szczepionki, dwie dawki przyjęło 193 604 osób. (PAP) Anna Gumułka lun/ joz/
Śląskie: ponad 400 górników z koronawirusem
Ponad 400 pracowników śląskich kopalń zmaga się obecnie z wirusem SARS-CoV-2, a ponad pół tysiąca przebywa w kwarantannie – wynika z danych czterech należących do Skarbu Państwa spółek węglowych. Kopalnie pracują normalnie - żadna z nich nie jest wiodącym ogniskiem zakażeń.
„W ostatnich dwóch tygodniach obserwujemy wzrost liczby zakażonych pracowników, który rozkłada się w miarę równomiernie w różnych kopalniach. Obecnie zakażonych jest 219 osób, a 304 są w kwarantannie” – poinformował w środę PAP rzecznik największej węglowej spółki, Polskiej Grupy Górniczej (PGG), Tomasz Głogowski.
Choć liczba zakażonych w PGG jest obecnie dwukrotnie większa niż jeszcze dwa tygodnie temu, przypadków zachorowania jest znacząco mniej niż w ubiegłym roku, kiedy – w szczycie epidemii – w jednym czasie zakażonych było ok. 1,7 tys. pracowników Grupy, a przeszło 3 tys. było w kwarantannie. Ogniska zakażeń koncentrowały się wówczas w kilku kopalniach; obecnie to nie kopalnie są miejscem zakażeń.
Jak wynika z danych PGG, od początku epidemii koronawirusem zakaziło się niespełna 5 tys. pracowników tej spółki, z których 4771 uznano dotąd za ozdrowieńców. Przedstawiciele firmy zapewniają, że wszystkie kopalnie pracują obecnie w zaostrzonym reżimie sanitarnym. Nie ma zakłóceń w wydobyciu węgla.
Wzrost zachorowań na COVID-19 obserwowany jest w ostatnim czasie także w drugiej co do wielkości górniczej firmie – Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW), gdzie w środę potwierdzono 20 nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2; dzień wcześniej nowych przypadków było 47, a przed dwoma dniami 28.
Również w JSW zakażenia rozkładają się na wszystkie kopalnie spółki. W środę pięć nowych przypadków potwierdzono w kopalni Borynia, po trzy w kopalniach Zofiówka, Jastrzębie-Bzie, Knurów i Szczygłowice, dwa w kopalni Pniówek, jedno w kopalni Budryk.
Ogółem od początku epidemii koronawirusem zakaziło się 4866 pracowników JSW, z których 4708 wyzdrowiało (w środę za ozdrowieńców uznano 9 kolejnych osób). Aktualnie zakażonych jest ponad 150 pracowników, a 196 przebywa w kwarantannie – od wtorku objęto nią 19 kolejnych osób.
W spółce Węglokoks Kraj, do której należy bytomska kopalnia Bobrek, zakażonych jest 12 pracowników, a 15 objęto kwarantanną. „Taki stan utrzymuje się od około tygodnia” – poinformował PAP prezes spółki Grzegorz Wacławek.
W trzech kopalniach spółki Tauron Wydobycie jest obecnie 30 przypadków zakażenia koronawirusem na ponad 6,5 tys. zatrudnionych. „W kopalniach nieprzerwanie funkcjonują zaostrzone procedury bezpieczeństwa związane z zapobieganiem rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Sytuację na bieżąco monitoruje działający w spółce zespół ds. COVID-19, a regularne kontrole zasad sanitarnych w każdym z zakładów górniczych przeprowadzają jego służby BHP oraz wyznaczeni pracownicy” – poinformował rzecznik firmy Daniel Iwan.
Przedstawiciele górniczych spółek zapewniają, że kopalnie mają zapewnione środki higieny i dezynfekcji oraz instrukcje dotyczące zachowania profilaktyki zdrowotnej. Prowadzona jest też intensywna kampania informacyjna z zakresu profilaktyki ochrony zdrowia.(PAP) Marek Błoński
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |