Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Żyjcie tak długo jak pani Tekla!
To niesamowite! 115 lat kończy dziś, 10.06., pani Tekla Juniewicz z Gliwic. To najstarsza obywatelka Polski. Z urodzinowymi życzeniami odwiedzili solenizantkę minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg i wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Pani Tekla od dawna nie opuszcza swojego gliwickiego domu. O epidemii koronawirusa dowiedziała się od rodziny. "Babcia wtedy odpowiedziała: o, to niebezpieczna zaraza. Ja przeżyłam kilka epidemii. A jako dziecko sama byłam chora na tyfus" – relacjonował słowa 115-latki jej wnuk Adam Stachowski, oceniając, iż w dzieciństwie babcia cudem uniknęła śmierci.
"Lekarz, który ją wyciągnął z tej strasznej choroby, powiedział: Tekluniu, jak przeżyłaś tę zarazę, to będziesz bardzo długo żyła. No i miał rację" – powiedział wnuk pani Tekli, wspominając, iż w latach 70. ub. wieku rodzina zmagała się także z epidemią żółtaczki.
"Pamiętam, jak tata owijał klamki w drzwiach wejściowych bandażami nasączonymi denaturatem. Tak zresztą robiono w sklepach czy w blokach. Dzięki temu każdy, kto naciskał klamkę, dezynfekował sobie ręce. Nie było wówczas takich środków odkażających jak dzisiaj, wykorzystywano alkohol albo denaturat. Gdy przyszła kontrola z sanepidu, to stwierdzili, że tata doskonale wywiązał się z wymogów sanitarnych" – opowiadał Stachowski, cytowany przez biuro prasowe Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Z okazji kolejnych urodzin co roku jubilatkę odwiedza wojewoda śląski Jarosław Wieczorek; w 2019 roku kilka tygodni po urodzinach wizytę pani Tekli złożył też premier Mateusz Morawiecki. Wojewoda z sentymentem wspomina spotkania z jubilatką. "Pani Tekla jest niesamowitym człowiekiem. Była świadkiem tylu przełomowych wydarzeń w naszych dziejach, o których czytamy jedynie w książkach do historii. Przeżyła dwie wojny światowe, uczestniczyła w defiladach z udziałem marszałka Piłsudskiego, była świadkiem kilku epidemii, a z jedną z nich wygrała walkę. Oby pozostawała w tak dobrym zdrowiu jak najdłużej. Pani Tekli i jej rodzinie należy się wielki szacunek" – opowiada wojewoda.
Na fotografiach pani Tekla jak zwykle jest starannie uczesana i elegancko ubrana. "Mimo całej tej trudnej sytuacji, babcia ma się dobrze. Oczywiście jesteśmy razem w domu. Jak na jej wiek bardzo dobrze się trzyma. Coraz więcej jednak śpi, mniej je; musimy ją coraz częściej aktywizować. Ale na szczęście jest zdrowa" - relacjonował w zeszłym roku Adam Stachowski.
Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 roku w Krupsku niedaleko Lwowa. Po ślubie opiekowała się dwiema córkami oraz prowadziła dom. Mąż pani Tekli, starszy o 20 lat, był w kadrze zarządzającej kopalnią w Borysławiu.
Pani Tekla nadal bardzo lubi oglądać telewizję, zwłaszcza przysłuchiwać się wiadomościom i programom publicystycznym. Jak informował w czerwcu dwa lat temu jej wnuk, potrafi rzucić celną ripostę dyskutującym na szklanym ekranie politykom.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |