Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Zjeść kebaba... Tylko gdzie?
Podobnie jak mieszkańcy wielu miast w Polsce, rybniczanie pokochali kebaby. Punktów gastronomicznych, które oferują to tureckie danie nie brakuje. Do jednym wracamy z przyjemnością, inne staramy się jednak omijać szerokim łukiem. Od czego to zależy? Zapytaliśmy mieszkańców Rybnika, gdzie można zjeść najlepszy kebab?
Wieczorne, studenckie spotkanie ze znajomymi. Szybka ocena zawartości kieszeni i równie szybka decyzja – idziemy na kebaba! Innym razem krótka przerwa podczas pracy. I tym razem sposobem na zaspokojenie głodu okazuje się to tureckie danie, które jest idealne, gdy chcemy zjeść szybko i tanio. Kebeb jest bardziej sycący niż zapiekanki czy hamburgery, według wielu ma zdecydowanie lepsze walory smakowe i chociaż możemy otrzymać go w ciągu kilku minut od momentu zamówienia, nie kojarzy się z niezdrowym jedzeniem typu fast food.
Przepis na dobry kebab wydaje się dość prosty. Dobrze doprawione i przyrządzone mięso pocięte na drobne kawałeczki. Do tego ciepła, okrągła lub trójkątna bułka – miękka w środku i chrupiąca na zewnątrz – albo ciasto. Później dodatki: biała i czerwona kapusta, pomidor, ogórek, cebulka oraz aromatyczny sosy... Dlaczego więc do niektórych punktów gastronomicznych wracamy chętnie, a z kolei o innych wolelibyśmy zapomnieć? Zapytaliśmy mieszkańców Rybnika, gdzie można zjeść najlepszy kebab w mieście.
Wielbiciele tego tureckiego dania najczęściej wymieniali Marmaris przy Pocztowej, Kebab Oryginal przy 3 Maja, Czarną Owcę przy Kościuszki, Kebabownię przy Pułaskiego i kebab na rybnickim rynku.
Zdecydowanie faworytem wśród rybniczan okazał się kebab z Marmaris. Klienci chwalą go przede wszystkim za dobrej jakości i dobrze wypieczone mięso, świeże składniki i idealny sos czosnkowy. - Tym kebabem można się po prost delektować. To nie jest jakaś tam wydmuszka, tylko smaczne danie – zachwala Aleks Woźniak. - Nie są ani zbyt duże, ani zbyt małe. Mięsa mają tyle samo, ile surówek. No i nie jest ono przypalone jak w niektórych lokalach – podkreśla z kolei Jakub kołodziej.
- Mi smakuje ten w rynku. Raz, że jest w dobrym miejscu, a dwa, że dają dużo mięsa i świeżą sałatę – zaznacza Radek. - Jak jest dobra wypłata to ja i moi znajomi często tam kupujemy – dodaje. Powodzeniem cieszy się też Kebabownia przy Pułaskiego. - Właściwie niedawno ją odkryłem. Kolega mi polecił. Zaglądam tam najczęściej po pracy. Mają dobre, świeże składniki i mięso takie jak lubię, czyli dobrze doprawione i nie oszukane, jak to bywa w niektórych miejscach. Szczególnie ten w cieście mi smakuje – zachwala Paweł Guca.
Rybniczanie polecają też kebab z Czarnej Owcy. - Szczególnie smakuje w trakcie imprez ze znajomymi. Wiadomo, że w tym czasie zapotrzebowanie na dobry kebab się zwiększa – wyjaśnia Michał. Chwalą też budkę ulicy 3 Maja. - Ich kebaby są naprawdę duuuże – zapewnia Patryk Weszka.
A czego właściciele punktów gastronomicznych, które serwują kebaby powinni unikać, by nie zniechęcać klientów? - W niektórych miejscach do kebaba dodają nieświeże i gorzkie sałatki. To psuje cały smak. Bardzo ważny jej też sos. Musi go być dużo, ale nie może wyciekać – mówi Antonina Hendzel. - Powinni wręcz pytać, ile klient chce sosu. Bo mam wrażenie, że niektórzy go żałują. A sos to chyba nie aż tak drogi składnik – dziwi się z kolei Małgosia.
Po czym rozpoznać dobry kebab?
Po słowach rybniczan czas na opinię eksperta. Zapytaliśmy Ireneusza Jankowskiego, właściciela Kebabowni w dzielnicy Maroko-Nowiny o to w jaki sposób możemy stwierdzić, że kebab, który otrzymaliśmy, jest dobry? - Na smak kebaba wpływa rzecz jasna smak poszczególnych składników. Wszystkie muszą być świeże. Począwszy od ciasta lub bułki, przez dobrze przyprawione i przyrządzone mięso, aż po kapustę, dodatki i sos – wyjaśnia właściciel.
Ważny jest też sposób, w jaki kebab zostanie zwinięty. Jeśli nieumiejętnie, to połowa jedzenia ląduje na naszym ubraniu. - Klienci powinni zwrócić również uwagę na sos. Powinien on być na tyle gęsty, by nie wyciekać. W naszym lokalu najbardziej popularny jest łagodny sos czosnkowy, jednak do wyboru jest też sos pomidorowy ostry oraz mieszany – informuje pan Ireneusz.
Nie bez znaczenia jest również cena. - W Polsce jest serwowany kebab spolszczony. Oryginalny jest z baraniny, ale w naszym kraju nie przyjął się ze względu na cenę, ale też smak, ponieważ preferujemy kebab wołowy albo wołowo-indyczy – wyjaśnia właściciel Kebabowni i dodaje, że cena kebaba to również ilość mięsa i składników. - Im jest ich mniej, tym cena będzie niższa – podkreśla.
Pan Ireneusz radzi też, by przyjrzeć się również lokalom, w którym kupujemy tureckie danie. - Wystrzegałbym się budek, które mają niewielki metraż. Warunki sanitarne są bardzo ważne. W lokalu musi być miejsce i sprzęt, który pozwoli na bezpieczne przechowywanie składników i przyrządzanie kebabów – zaznacza.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |