Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Nowy wariant koronawirusa. Najnowsze doniesienia
Wiadomość o nowym wariancie koronawirusa jest bardzo niepokojąca - przekazała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w wydanym w piątek oświadczeniu. Jak dodała, rozmawiała z naukowcami i producentami szczepionek, którzy podzielają jej obawy. Zebraliśmy doniesienia nt. nowego wariantu z serwisu PAP.
Szefowa KE: wiadomość o nowym wariancie koronawirusa bardzo niepokojąca
Wiadomość o nowym wariancie koronawirusa jest bardzo niepokojąca - przekazała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w wydanym w piątek oświadczeniu. Jak dodała, rozmawiała z naukowcami i producentami szczepionek, którzy podzielają jej obawy. "Trzeba zaszczepić się jak najszybciej, jeśli jeszcze się tego nie zrobiło. I należy postępować zgodnie ze znanymi zasadami, aby się chronić" - dodała. Wskazała, że mutacje mogą prowadzić do pojawiania się bardziej zaraźliwych wariantów wirusa, zdolnych do szybkiego rozprzestrzenienia się po świecie.
Szefowa KE wezwała do zawieszenia połączeń lotniczych do miejsc, w których wykryto nowy wariant koronawirusa. „Wszystkie podróże lotnicze do tych krajów powinny zostać zawieszone, dopóki nie będziemy lepiej rozumieć niebezpieczeństwa stwarzanego przez ten nowy wariant” – powiedziała. „Teraz ważne jest, abyśmy wszyscy w Europie działali bardzo szybko, zdecydowanie i zjednoczeni” – powiedziała.
Von der Leyen przemawiała po tym, jak Belgia potwierdziła pierwszy przypadek wariantu B.1.1.529 na swoim terytorium. Minister zdrowia tego kraju Frank Vandenbroucke mówił o pierwszym zakażeniu tym szczepem w Europie. Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP) luo/ akl/
Belgia: wykryto pierwszy w Europie przypadek nowego wariantu koronawirusa
W Belgii wykryto pierwszy w Europie przypadek nowego wariantu koronawirusa B.1.1.529, który pierwotnie zidentyfikowano na południu Afryki - poinformował w piątek minister zdrowia Frank Vandenbroucke. "Mamy pierwszy potwierdzony przypadek tego wariantu u osoby, która wróciła z zagranicy, 22 listopada otrzymała pozytywny wynikm testu i nie była zaszczepiona" - poinformował minister na konferencji prasowej.
O pierwszym przypadku poinformował także cytowany przez Reutersa belgijski wirusolog Marc Van Ranst, którego laboratorium współpracuje z belgijskim instytutem zdrowia publicznego Sciensano. Jak podał Van Ranst, nowy wariant stwierdzono u turysty, który 11 listopada wrócił do Belgii z Egiptu.
Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) spotkają się w piątek, aby ocenić wariant, który w środę został sklasyfikowany jako wariant pod obserwacją. Jeśli zostanie podniesiony do rangi wariantu niepokojącego, może otrzymać nazwę z greckiego alfabetu. Bliższe zbadanie B.1.1.529 "zajmie najbliższych kilka tygodni" - poinformował rzecznik WHO Christian Lindmeier. (PAP) jbw/ akl/ arch.
Włochy: w szpitalu w Rzymie powstał zespół, który zbada nowy wariant koronawirusa
W rzymskim szpitalu zakaźnym Spallanzani powstał w piątek specjalny zespół zadaniowy, który zbada nowy wariant koronawirusa, zidentyfikowany po raz pierwszy na południu Afryki. Pojawiają się apele o nadzwyczajną czujność i hipotezy, że może on być odporny na szczepionki. Szpital w Wiecznym Mieście, w którym będzie badany wariant znany jako B.1.1.529, jest od początku pandemii na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem.
Dyrekcja placówki zapowiedziała międzynarodową współpracę w czasie tych badań, między innymi z władzami medycznymi w RPA. Powołanie zespołu to "natychmiastowa odpowiedź szpitala Spallanzani i całego systemu ochrony zdrowia kraju na zaniepokojenie rosnące wśród obywateli z powodu tego wariantu" - oświadczył dyrektor Francesco Vaia. Dodał: "Najpierw będziemy obserwować, analizować, a potem sprawdzimy, jakie należy podjąć działania, by zwalczać ten kolejny wariant".
Jeden z najbardziej znanych włoskich specjalistów w dziedzinie chorób zakaźnych profesor Massimo Galli z Mediolanu powiedział: "Ten wariant postawił nas w obliczu scenariusza, który naprawdę niepokoi". W wywiadzie dla radia RAI wyjaśnił, że trzeba ustalić, czy nowa odmiana patogenu jest w stanie szerzyć się jeszcze bardziej niż Delta i czy w ten sposób może stać się jej "rywalem". "To nie jest pewne, ale możliwe, że ten wariant jest w stanie przebić się przez szczepionkę. Nie jestem co do tego przekonany, nie mamy danych, by to stwierdzić" - zaznaczył profesor Galli. Jego zdaniem potrzebna jest wielka czujność.
"Szczepionka prawdopodobnie zrobi swoje, ale ta sytuacja jest następnym powodem do zaniepokojenia" - przyznał. Włoski wiceminister zdrowia Pierpaolo Sileri zaznaczył, że nie ma wystarczających danych, by stwierdzić, jaka jest zaraźliwość afrykańskiego wariantu wirusa i czy może on być odporny na dostępne szczepionki. "Obecnie nie występuje on we Włoszech, ale trzeba uważać", stwierdził. Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP) sw/ tebe/
Kolejne państwa zawieszają loty z południa Afryki ze względu na nowy wariant wirusa
Kolejne państwa zawieszają w piątek loty z południa Afryki ze względu na nowy wariant koronawirusa B.1.1.529. Po Wielkiej Brytanii decyzje takie podjęły rządy Francji, Austrii, Holandii, Hiszpanii, Danii i Filipin. W USA trwają konsultacje w tej sprawie.
Szef Światowej Organizacji Turystyki Narodów Zjednoczonych (UNWTO) Zurab Pololikaszwili powiedział agencji Reutera, że wszystkie państwa, a zwłaszcza europejskie, powinny jeszcze w piątek podjąć decyzje o restrykcjach związanych z pojawieniem się nowego wariantu wirusa.
"Moja rekomendacja jest taka, że należy podjąć decyzję dziś, a nie za tydzień, ponieważ jeśli (wariant wirusa) będzie nadal się rozprzestrzeniał, tak jak się tego spodziewamy, to wkrótce będzie za późno i wprowadzanie restrykcji nie będzie miało sensu" - oznajmił Pololikaszwili.
Minister zdrowia Francji Olivier Veran poinformował, że wszystkie loty z południa Afryki zostają zawieszone w trybie natychmiastowym na 48 godzin, a osoby, które niedawno przybyły z regionu, w którym występuje nowy wariant, będą poddane testom i monitorowane. Premier Francji Jean Castex oznajmił w komunikacie, że w "najbliższych godzinach" przywódcy krajów unijnych podejmą dyskusję o tym, jak zareagować na nowy wariant.
Minister zdrowia Holandii Hugo de Jonge również ogłosił, że rząd jego kraju wprowadza zakaz lotów z krajów południowej części Afryki, a ograniczenia, które dotyczą RPA, Botswany, Eswatini, Lesoto, Namibii i Zimbabwe, wchodzą w życie w trybie natychmiastowym. Podróżni, którzy w piątek przylecą z tych krajów do Holandii, muszą zostać poddani 10-dniowej kwarantannie.
Także Austria zdecydowała się na wprowadzenie zakazu podróżowania do krajów Afryki Południowej, a rozporządzenie w tej kwestii wejdzie w życie o północy z piątku na sobotę. Po wejściu w życie nowego przepisu obywatele austriaccy powracający z zagrożonych rejonów będą mieli prawo wjazdu do kraju, ale będą ich obowiązywać 10-dniowa kwarantanna, test PCR przy wjeździe i rejestracja wjazdu. Ponadto na loty z krajów afrykańskich ujętych w rozporządzeniu zostanie nałożony zakaz lądowania w Austrii.
Hiszpańska telewizja TVE podała, że rząd w Madrycie we wtorek zawiesi loty z państw, w których występuje już nowy wariant wirusa. Wcześniej w piątek brytyjski minister zdrowia Sajid Javid podkreślił, że Wielka Brytania jako pierwszy kraj zidentyfikowała "potencjalne zagrożenie związane z tym nowym wariantem i zaalarmowała zagranicznych partnerów" oraz zawiesiła loty z niebezpiecznych kierunków.
W południe w Wielkiej Brytanii zawieszone zostały wszystkie loty z RPA, Namibii, Zimbabwe, Lesoto, Botswany i Eswatini. Wstrzymanie lotów początkowo przewidziane jest do niedzieli rano, a później wjechać z tych krajów będą mogli tylko obywatele i rezydenci Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. Będą jednak musieli odbyć 10-dniową płatną kwarantannę w hotelu. Reuters podaje, że również rząd Filipin zawiesił do 15 grudnia wszystkie loty z krajów południa Afryki.
W USA doradca medyczny Białego Domu dr Anthony Fauci poinformował, że urzędnicy federalni odpowiedzialni za zdrowie publiczne prowadzą konsultacje z naukowcami w RPA w sprawie nowego wariantu, a amerykańskie władze nie podjęły jeszcze decyzji o ewentualnym zamknięciu granic.
Rząd Republiki Afryki Południowej poinformował w komunikacie, że prezydent Cyril Ramaphosa zwołuje na niedzielę posiedzenie Krajowej Rady ds. Koronawirusa, w związku z wykryciem w kraju przypadków zakażenia nowym wariantem koronawirusa.
Jak podawały w czwartek wieczorem brytyjskie media, na całym świecie potwierdzono dotychczas tylko 59 przypadków wariantu B.1.1.529 - głównie w RPA, Botswanie i Hongkongu. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia spotkają się w piątek, aby ocenić wariant, który w środę został sklasyfikowany jako wariant pod obserwacją. Jeśli zostanie podniesiony do rangi wariantu niepokojącego, może otrzymać nazwę z greckiego alfabetu. (PAP) fit/ apa/ mszu/ akl/ arch.
WHO przestrzega przed pochopnymi ograniczeniami w podróżach w związku z nowym wariantem koronawirusa
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przestrzegła w piątek przed pośpiesznym wstrzymywaniem lotów z państw, gdzie zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa B.1.1.529, rekomendując decyzje oparte na przesłankach naukowych - podała agencja Reuters.
"WHO zaleca, by państwa stosowały rozwiązania oparte na ocenie ryzyka i naukowej analizie zagrożenia podczas wprowadzania ograniczeń dotyczących podróży międzynarodowych" - przekazał podczas briefingu w Genewie rzecznik organizacji, Christian Lindmeier. "Wprowadzanie ograniczeń w sprawie podróży w tym momencie jest formą przestrzegania przed (potencjalnym zagrożeniem)" - dodał.
Organizacja ustami swojego rzecznika zapowiedziała, że zwołała na piątek spotkanie ekspertów, do których należy ocena poziomu zagrożenia, jakie niesie nowy wariant SARS-CoV-2, i przekazanie rządom rekomendacji naukowej w sprawie dalszych działań. Bliższe zbadanie B.1.1.529, zidentyfikowanego po raz pierwszy na południu Afryki, "zajmie najbliższych kilka tygodni" - poinformował Lindmeier.
Wielka Brytania wstrzymała przyloty z sześciu państw, gdzie wykryto nowy szczep koronawirusa. Komisja Europejska opowiedziała się za takim samym rozwiązaniem. (PAP) mnw/ mal/
Eksperci: nowy wariant koronawirusa niepokojący, za wcześnie jednak na ocenę, na ile jest groźny
Nowy wariant kronawirusa, jaki pojawił się w Afryce, jest niepokojący. Za wcześnie jednak na ocenę, na ile jest groźny i czy wyprze Deltę – twierdzą eksperci brytyjscy i RPA, cytowani przez BBC News.
W czwartek napłynęły informacje, że w Botswanie zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa, który zdołał przedostać się do RPA i Hongkongu. Mnogość jego kolców i potencjał do mutacji wywołują poważne zaniepokojenie naukowców z Imperial College London - podał australijski portal news.com.au. Wariant B.1.1529, został wykryty 11 listopada w Botswanie. Trzy dni później potwierdzono jego obecność w organizmie pacjenta w RPA. Został także zidentyfikowany u 36-latka, który 13 listopada wrócił z Afryki Południowej do Hongkongu. Nowy wariant nie ma jeszcze formalnej nazwy, nadawanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Dyrektor Centre for Epidemic Response and Innovation prof. Tulio de Oliveira twierdzi, że zawiera on „niezwykłą konstelację mutacji” i są wśród nich te, których wcześniej nie obserwowano. „Ten wariant nas zaskoczył, zawiera on przeskok ewolucyjny i znacznie więcej mutacji niż mogliśmy oczekiwać” – podkreślił podczas briefingu prasowego naukowiec, cytowany w piątek przez BBC.
Z przedstawionych przez niego informacji wynika, że wykryto w tym wariancie ogółem 50 mutacji, z tego 30 w obrębie kolca, znajdującego się na powierzchni patogenu. Na kolec ten nakierowane są szczepionki przeciwko COVID-19, sam zaś wirus wykorzystuje go do wniknięcia do wnętrza ludzkich komórek. Podejrzewa się, że mutacje te mogły powstać u jednego pacjenta, u którego zakażenia występowało wyjątkowo długo. U takich chorych wirus dłużej mutuje i jest większe prawdopodobieństwo powstania nowych zmian przydatnych w dalszym atakowaniu ludzi.
Są obawy – stwierdził prof. Richard Lessells z University KwaZulu-Natal w RPA - że taki wirus może mieć większą zdolność transmisji i łatwiej się rozprzestrzeniać między ludźmi. Nie można nawet wykluczyć, że będzie wykazywał się większą zdolnością do ucieczki przed układem odpornościowym.
Inni eksperci zwracają jednak uwagę, że tak nie musi być - nawet, jeśli nowy wariant zgromadził wiele niepokojących mutacji. Prof. Ravi Gupta z University of Cambridge przypomina, że wariant Beta wykazywał większą zdolność ucieczki przez układem immunologicznym, ale pandemię zdominowała bardziej zakaźna Delta, w mniejszym stopniu potrafiąca ominąć naszą odporność.
Dotychczas oficjalnie potwierdzono 77 przypadków zakażenia wariantem B.1.1.529 w prowincji Gauteng w RPA oraz cztery w Botswanie i jeden w Hongkongu (zawleczony przez osobę, która wróciła z RPA). Nikt nie ma wątpliwości, że takich zakażeń jest więcej, najprawdopodobniej w większości regionów Republiki Południowej Afryki. Nadal jednak nie wiadomo, czy potrafi się on rozprzestrzeniać łatwiej, niż Delta.
Odsetek mieszkańców Afryki zaszczepionych przeciwko COVID-19 jest stosunkowo nieduży. W RPA w pełni zaszczepione jest 24 proc. populacji. Nie wiadomo zatem, jak nowy wariant będzie się rozprzestrzeniał w Europie i USA, gdzie odsetek zaszczepionych ludzi jest znacznie większy. (PAP) Autor: Zbigniew Wojtasiński zbw/ zan/
KE za wstrzymaniem lotów z południa Afryki ze względu na nowy wariant koronawirusa
Komisja Europejska proponuje wstrzymanie lotów z południa Afryki ze względu na budzący obawy wariant wirusa B.1.1.529. - podała na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
"Komisja zaproponuje, w ścisłej współpracy z państwami członkowskimi, uruchomienie hamulca bezpieczeństwa w celu zatrzymania lotów z regionu południowej Afryki ze względu na budzący obawy wariant (wirusa - PAP) B.1.1.529." - poinformowała na Twitterze szefowa KE Ursula von der Leyen.
W czwartek napłynęły informacje, że w Botswanie zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa, który zdołał przedostać się do RPA i Hongkongu. Mnogość jego kolców i potencjał do mutacji wywołują poważne zaniepokojenie naukowców z Imperial College London - podał australijski portal news.com.au.
Wariant B.1.1529, który prawdopodobnie zostanie nazwany szczepem Nu, został wykryty 11 listopada w Botswanie. Trzy dni później potwierdzono jego obecność w organizmie pacjenta w RPA. Został także zidentyfikowany u 36-latka, który 13 listopada wrócił z Afryki Południowej do Hongkongu. (PAP) luo/ mal/
Izrael: nowy lek na ciężką postać Covid-19 zmniejsza śmiertelność pacjentów nawet o 70 proc.
Preparat MesenCure izraelskiej firmy Bonus BioGroup zmniejsza śmiertelność pacjentów w ciężkim stanie z powodu infekcji Covid-19 nawet o 70 proc., jak pokazała druga faza testów klinicznych - poinformował dziennik The Jerusalem Post.
Biotechnologiczna firma Bonus BioGroup opublikowała nowe dane pokazujące, że 30-dniowy wskaźnik przeżycia 50 chorych na Covid-19 z saturacją tlenową na poziomie 93 proc. i niższą oraz rozlanym zapaleniem płuc, którzy otrzymali do trzech dawek leku MesenCure wyniósł 94 proc.
Porównując 30 pacjentów, na których testowano nowy preparat, z 60 pacjentami w podobnym stanie, ale należących do grupy kontrolnej, na której nie wykonuje się żadnych eksperymentów, można zauważyć, że jedynie 6,7 proc. chorych leczonych za pomocą MesenCure zmarło z powodu Covid-19 lub jego powikłań. Zarazem odnotowano zgony 23,3 proc. pacjentów z grupy kontrolnej.
MesenCure skrócił też okres hospitalizacji z 17,2 dni do 9,4. - jak pokazują opublikowane dane. „Wyniki są lepsze niż się spodziewaliśmy” – powiedział dyrektor generalny Bonus BioGroup, dr Shai Meretzki.
MesenCure jest terapią polegającą na wstrzyknięciu choremu żywych komórek przemieszczających się w krwiobiegu do czasu dotarcia do płuc objętych stanem zapalnym. Komórki zawarte w preparacie wydzielają czynniki przeciwzapalne i regeneracyjne, tłumiąc burzę cytokinową i ograniczając dalszy rozwój procesu zapalnego. Po złagodzeniu stanu zapalnego i usunięciu nadmiaru płynu z płuc, niewydolność oddechowa ustępuje.
Badania leku przeprowadzono na 50 pacjentach w wieku 41-77 lat przebywających w ośrodkach Rambam Health Care Campus, Kaplan Medical Center i Baruch Padeh Medical Center. Większość miała choroby towarzyszące jak cukrzyca, otyłość lub nadciśnienie tętnicze - wyjaśnił kierownik ds. badań w Bonus BioGroup, dr Tomer Bronshtein. (PAP) mnw/ jar/
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |