Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Europa: mimo wysokich wskaźników zakażeń wiele krajów łagodzi restrykcje
Mimo że liczba zakażeń wciąż oscyluje wokół historycznych rekordów, wiele krajów decyduje się na łagodzenie restrykcji. W Szwajcarii, Irlandii, Holandii, krajach skandynawskich i we Francji zniesiono lub częściowo złagodzono ograniczenia. - Niektóre rządy przyjęły po prostu, że pandemia ustępuje - pisze w komentarzu AP.
Niezwykle zaraźliwy wariant koronawirusa Omikron spowodował więcej zakażeń na całym świecie w ciągu ostatnich 10 tygodni – 90 milionów – niż zarejestrowano w całym 2020 roku, pierwszym pełnym roku pandemii. Jednak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w tym tygodniu oceniła, że niektóre kraje mogą rozważyć ostrożne łagodzenie restrykcji, jeśli mają wysokie poziomy wyszczepienia, silne systemy opieki zdrowotnej, a odnotowywane w nich trendy epidemiologiczne idą we właściwym kierunku.
Norwegia zniosła we wtorek zakaz podawania alkoholu po godzinie 22.00, zakaz organizowania spotkań prywatnych dla więcej niż 10 osób oraz zalecenie pracy zdalnej. Na imprezach z miejscami siedzącymi widzowie mogą siedzieć obok siebie, a wydarzenia sportowe mogą odbywać się tak jak przed pandemią. Wciąż zalecane jest jednak noszenie maseczek w zatłoczonych miejscach oraz w transporcie publicznym.
"Nadszedł teraz czas, byśmy odzyskali nasze codzienne życie" – powiedział we wtorek norweski minister zdrowia Ingvild Kjerkol.
W Danii od połowy grudnia obowiązywały surowe restrykcje w związku z szybkim wzrostem zakażeń nowym wariantem. Od wtorku Duńczycy nie muszą dłużej okazywać certyfikatów o zaszczepieniu lub negatywnym teście w restauracjach, na imprezach kulturalnych i sportowych. Zniknęły limity dotyczące zgromadzeń, nie wymaga się już także noszenia maseczek w sklepach oraz w transporcie publicznym.
Jednocześnie od 1 lutego Covid-19 w Danii nie jest już traktowany jako choroba krytyczna społecznie, czyli zagrażająca społeczeństwu, co formalnie umożliwiło zniesienie restrykcji. Według premier Danii Mette Frederiksen było to możliwe "dzięki przełamaniu związku między rosnącą liczbą zakażeń, a liczbą osób poważnie chorych i hospitalizowanych z powodu Covid-19". Duńska Agencja Kontroli Chorób Zakaźnych oceniła, że epidemia koronawirusa może skończyć się w tym kraju za kilka tygodni. Prognoza opiera się na założeniu, że społeczeństwo uzyska odporność zbiorową, gdy zdecydowana większość ludzi przechoruje Covid-19 lub zostanie zaszczepiona.
Rząd niemieckiego landu Szlezwik-Holsztyn również łagodzi niektóre obostrzenia i od 9 lutego w sklepach wymagane będą jedynie maseczki, a klienci nie będą już musieli udowadniać swojego statusu ozdrowieńca lub osoby zaszczepionej. Dodatkowo w gastronomii nie będą już obowiązywać ograniczenia dotyczące godzin otwarcia. Szlezwik-Holsztyn chce się w ten sposób "trochę zbliżyć do normalności" - podkreślił premier tego kraju związkowego Daniel Guenther.
"Z naszym wskaźnikiem szczepień jesteśmy mniej więcej na tym samym poziomie, co nasz sąsiad Dania, która znosi wszystkie ograniczenia" - powiedział Guenther.
Mimo dalszego wzrostu liczby zakażeń federalny minister sprawiedliwości Marco Buschmann zapowiedział możliwość wycofania w marcu wielu restrykcji w Niemczech. Warunkiem jest, by - jak przewiduje Instytut im. Roberta Kocha - "od połowy lutego liczba zakażeń spadała".
W Szwajcarii w ostatnich dniach odnotowuje się najwyższe od początku epidemii wskaźniki zakażeń, ale ponieważ nie wpłynęło to niekorzystnie na system opieki zdrowotnej, a szpitale nie są nadmiernie obciążone, władze tego kraju postanowiły złagodzić obostrzenia epidemiczne. Od czwartku zniesiony został nakaz pracy zdalnej i zmienione zostały zasady nakładania kwarantanny, tj. osoby, które miały kontakt z osobą zakażoną nie będą musiały izolować się przez pięć dni.
Istnieje coraz więcej przesłanek, by uważać, że kryzys wkrótce się skończy i że rozpocznie się faza endemiczna (koegzystencji z wirusem - PAP)" – przekazał rząd federalny.
Znoszenie restrykcji epidemicznych we Francji odbywa się według harmonogramu przedstawionego przez rząd 20 stycznia. Od środy w centrach miast nie trzeba nosić maseczek w otwartych przestrzeniach publicznych (maseczki są nadal obowiązkowe w zamkniętych przestrzeniach oraz podczas imprez masowych). Zniesiony został również obowiązek pracy zdalnej, przestaną też obowiązywać limity miejsc podczas imprez masowych, podczas których publiczność zajmuje miejsca siedzące. Kolejne ograniczenia mają być zniesione 16 lutego: zostaną wówczas otwarte dyskoteki, klienci barów i restauracji będą mogli spożywać posiłki i napoje również przy kontuarze, a uczestnicy koncertów bawić się także na stojąco.
Austria, będąca pierwszym krajem europejskim, który wprowadził obowiązek szczepień dla dorosłych, planuje w lutym znacząco złagodzić obostrzenia. W sobotę godzina policyjna zostanie przesunięta z godziny 22.00 na 24.00, od 12 lutego w handlu detalicznym ma zostać zniesiona zasada 2G (wstęp tylko dla osób z certyfikatem szczepienia lub przechorowania Covid-19), a z kolei od 19 lutego ponownie zacznie obowiązywać zasada 3G (zaszczepieni, ozdrowieńcy lub osoby z negatywnym wynikiem testu) w gastronomii i turystyce.
"Widzimy, że Omikron nie stwarza ryzyka przeciążenia oddziałów intensywnej terapii. Dlatego możemy podjąć kroki otwierające. Robimy to ostrożnie, i przede wszystkim bezpiecznie" – podkreślił minister zdrowia Wolfgang Mueckstein.
W zeszłym tygodniu Anglia zniosła prawie wszystkie pozostałe ograniczenia przeciwepidemiczne. Maseczki nie są wymagane w miejscach publicznych, certyfikaty covidowe nie są już potrzebne, by dostać się do klubów i na imprezy masowe, a nakaz pracy z domu został już wcześniej zniesiony. Brytyjski rząd, stojąc na stanowisku, że nie da się całkowicie wyeliminować Covid-19 i należy zacząć traktować tę chorobę jak sezonową grypę, zamierza najpóźniej do Wielkanocy zaprzestać publikowania codziennych statystyk zakażonych, hospitalizowanych i zmarłych z powodu koronawirusa.
Od 26 stycznia zniesiono niektóre z obostrzeń w Holandii. Otwarte zostały gastronomia i sektor kulturalny (od 5.00 rano do 22.00), a zawody sportowe mogą się odbywać z udziałem publiczności. Nadal obowiązuje przepustka sanitarna i konieczność noszenia maseczki, która jednak będzie mogła być zdjęta po zajęciu miejsca siedzącego. Supermarkety mogą być otwarte do godziny 22.00 a nie 20.00 jak było wcześniej. Premier Mark Rutte poinformował, że nowe zasady będą obowiązywały przez sześć tygodni, po czym gabinet podejmie dalsze decyzje w zależności od rozwoju sytuacji.
Irlandia zniosła 22 stycznia niemal wszystkie restrykcje, w tym wszystkie wprowadzone w związku z wariantem Omikron. Wobec faktu, że szczyt tej fali minął, a poziom zaszczepienia jest wysoki, rząd uznał, że ich dalsze utrzymywanie nie jest konieczne. Puby, restauracje i inne lokale gastronomiczne wróciły do normalnego trybu funkcjonowania, a klienci nie są proszeni o okazanie certyfikatu covidowego. Przestał obowiązywać wymóg zachowywania dystansu społecznego i zniesione zostały limity osób mogących uczestniczyć spotkaniach prywatnych i w imprezach masowych, zarówno na otwartej przestrzeni, jak i w pomieszczeniach zamkniętych. Stopniowo rozpoczął się powrót do pracy stacjonarnej. Przynajmniej do końca lutego pozostanie w mocy wprowadzony jeszcze przed pojawieniem się wariantu Omikron obowiązek noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Joanna Baczała (PAP)
Świat przeszedł przez szczyt zakażeń wywoływanych Omikronem, ale rośnie liczba zgonów
Krzywa infekcji SARS-CoV-2 dla całego świata osiągnęła swój szczyt 24 stycznia i od tego czasu stopniowo spada - pokazują dane portalu Our World in Data. Na świecie rośnie liczba zgonów zakażonych osób. W Europie fala zakażeń przesuwa się na wschód. Z danych WHO wynika, że przyrost zakażeń jest obecnie najwyższy na Bliskim i Dalekim Wschodzi oraz w Rosji.
24 stycznia wskaźnik uśrednionej z ostatniego tygodnia liczby nowych zakażeń w ciągu doby wynosił 3,43 mln. Blisko 1,43 mln spośród tych infekcji wykryto w Europie, 832 tys. - w Ameryce Północnej, 693 tys. - w Azji, 385 tys. - w Ameryce Południowej, a 33 tys. w Afryce. W czwartek ten wskaźnik osiągnął poziom 2,98 mln dla całego świata.
Krzywa infekcji dla całego świata rosła niemal nieustannie od połowy października 2021 r., gdy wykrywano średnio 400 tys. zakażeń dziennie, a obecnie opada. Spadają także wskaźniki zakażeń liczone dla każdego kontynentu. Szczyt napędzanej Omikronem fali najpierw przeszedł przez Amerykę Północną - liczba przypadków spada tam od połowy stycznia, później przez Azję i Amerykę Południową. Od ostatniego dnia stycznia spada również - na razie bardzo nieznacznie, ale systematycznie - średnia liczba infekcji w Europie.
Wywołana Omikronem fala zakażeń była największym z dotychczasowych szczytów pandemii Covid-19. W kulminacyjnych momentach poprzednich fal zakażeń na całym świecie notowano maksymalnie 830 tys. nowych infekcji dziennie - blisko cztery raz mniej niż teraz.
Podczas obecnej fali stwierdza się jednak mniej związanych z koronawirusem zgonów. Najbardziej śmiertelny był szczyt infekcji w styczniu 2021 r., każdego dnia umierało wtedy nawet 14,5 tys. zakażonych. Dzienny wskaźnik średniej liczby zgonów na Covid-19 z ostatniego tygodnia dla całego świata wynosił w czwartek ponad 10 tys. Liczba zgonów w skali całego świata rośnie nieustannie od początku roku. W Europie ten współczynnik utrzymuje się na stabilnym poziomie ok. 3 tys. zgonów dziennie, ale wyraźnie rośnie w Azji i obu Amerykach.
W ostatnim tygodniu stycznia w 93,3 proc. zebranych i zsekwencjonowanych próbkach pobranych od zakażonych wykryto wariant Omikron, w 6,7 proc. - wariant Delta - informuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
W Europie najwięcej nowych zakażeń notuje się obecnie w Danii i Słowenii, ponad 7300 dziennie w przeliczeniu na milion mieszkańców (dla Polski ten wskaźnik wynosi 1286). Krzywa infekcji osiągnęła już swój szczyt i opada w krajach takich jak Wielka Brytania, Francja, Włochy czy Hiszpania, rośnie zaś w Niemczech, Czechach, Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Najszybciej na Słowacji, gdzie liczba infekcji przez dwa tygodnie zwiększyła się o 307 proc., w Rosji (blisko 300 proc.) i na Ukrainie (237 proc.). W Polsce w środę było 176 proc. zakażeń więcej niż dwa tygodnie wcześniej.
Na całym świecie największy wzrost nowych infekcji obserwuje się w krajach Bliskiego Wschodu (Turcja, Iran, Irak, Jordania, Izrael) i Zakaukazia (Armenia, Azerbejdżan, Gruzja). Z dużą dynamiką rozwija się również epidemia w Korei Południowej i Japonii. W obu krajach wykrywa się obecnie o 250 proc. zakażeń więcej niż dwa tygodnie temu.
Do państw, w których szybko przybywa nowych infekcji należą również Chile, Brazylia, Indonezja i Papua-Nowa Gwinea, Libia, Egipt i Nowa Zelandia.
Jeżeli nie zaznaczono inaczej, wszystkie wykorzystane w artykule dane pochodzą z portalu Our World in Data, który opiera się na własnych zestawieniach oraz statystykach Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. Jak informuje portal, z powodu ograniczeń w możliwościach przeprowadzania testów na obecność koronawirusa, rzeczywista liczba zakażeń w niektórych krajach może być wyższa.(PAP) adj/ mars/
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |