Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Stop pożarom traw!
Już od wielu lat przedwiośnie i wiosna to okres, w którym wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Tymczasem praktyka ta nie tylko stanowi śmiertelne zagrożenie dla ludzi i przyrody, to jeszcze paradoksalnie szkodzi glebie. Zagrożona jest też wysoką grzywną, a nawet karą pozbawienia wolności oraz utratą dopłaty ARiMR dla rolników.
Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Spaleniu wraz z trawą ulegają bowiem mikroorganizmy odpowiedzialne za przekształcanie zielonej materii w humus.
Wypalanie traw powoduje też, że do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Proceder ten jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób.
Wypalanie nieużytków powoduje ponadto ogromne straty wśród zwierząt. Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru (tracą orientację w dymie, ulegają zaczadzeniu). Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki. Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren. W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie też wiele płazów, ssaków i owadów, np. mrówek, które zjadając resztki roślinne i zwierzęce ułatwiają rozkład masy organicznej oraz wzbogacają warstwę próchnicy, „przewietrzając” glebę.
Trzeba pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. Osoby, które wbrew logice decydują się na wypalanie traw, przekonane są że w pełni kontrolują sytuację i w razie potrzeby w porę zareagują. Niestety mylą się i czasami kończy się to tragedią. W przypadku gwałtownej zmiany kierunku wiatru, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Z tego powodu przypominamy, że wypalanie trwa jest szkodliwe, niebezpieczne i zabronione. Grożą za to nie tylko sankcje karne, ale również surowe kary finansowe, np. ze strony agencji wypłacających pomoc unijną dla rolników. Ci, którzy mimo wszystko chcą ryzykować, muszą więc liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |