Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
On zbiera na osiemnastkę, ona na prezent
Wielu młodych rybniczan w czasie wakacji pracuje – to już norma. Za godzinę mogą zarobić od 4 do 12 złotych. Paleta stanowisk, z której mogą wybierać, nie jest szeroka. Najwięcej ofert dotyczy kolportażu ulotek, pracy w supermarketach oraz barach i pubach. Największą popularnością cieszy się praca za biurkiem.
Młodzi rybniczanie nie chcą pracować dopiero po ukończeniu szkół. Dla wielu normą jest szukanie płatnego zajęcia na okres wakacji. Mogą dzięki temu podratować swój portfel, a oprócz korzyści materialnych zyskują także doświadczenie. Szturmują więc Młodzieżowe Biuro Pracy, które obecnie mieści się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Rybniku. - Prawdziwy boom rozpoczyna się w maju i trwa do końca czerwca. Wtedy zapisuje się najwięcej osób. Na korytarzu tworzy się wręcz kolejka – mówi Ewelina Marszołek-Polańczyk z MBP. - Teraz zgłaszają się przede wszystkim osoby, które wróciły z wakacji i chcą jeszcze popracować – wyjaśnia.
Za pośrednictwem biura najłatwiej dostać pracę w supermarketach. - Przy przebudowie, inwentaryzacji, wykładaniu towaru czy obsłudze kasy fiskalnej. Tutaj pracodawcy oferują nawet bezpłatne szkolenie – podkreśla pani Ewelina. Stawki są różne. Najczęściej to 7-8 zł brutto za godzinę. Bywa, że tylko 6 zł, a zdarza się, że nawet 9,50 zł.
Sporo ofert dotyczy też pracy pracy w produkcji spożywczej albo w gastronomii na stanowiskach kelnerów i barmanów. - Jeśli chodzi o pracę w restauracji, to oferty szybko znikają. Trudniej znaleźć chętnych do objęcia tych samych stanowisk w barach i pubach – zaznacza pani Ewelina.
Największą popularnością cieczy się praca biurowa. Ofert jest jednak jak na lekarstwo, bo rzadko zdarza się, by pracodawcy poszukiwali kogoś tylko na okres wakacji. Dużo osób pyta też o możliwość pracy na koloniach. Tej też jednak brakuje, bo zazwyczaj organizatorzy mają stałą kadrę.
Zdarzają się też oferty pracy podczas imprez i koncertów. - Za noszenie barierek i rozładowywanie sprzętu podczas koncertu Bryana Adamsa można było zarobić 12 zł brutto za godzinę, a przy okazji za darmo posłuchać artysty – wspomina pani Ewelina.
Osoby niepełnoletnie nie mają dużego wyboru, jeśli chodzi o możliwość podjęcia pracy w czasie wolnym od nauki. Najczęściej decydują się na kolportaż ulotek. Niektórzy pracodawcy płacą od ilości rozdanych ulotek, inni za godzinę pracy. Jeśli jest sporo chętnych, stawka spada do 4 zł brutto. Kiedy mają problem z ich znalezieniem – rośnie do 6 zł brutto.
Młodzież między 16. a 18. rokiem życia jest również zatrudniana podczas imprez czy festynów. Na przykład do sprzedaży balonów. Zarobki nie są jednak imponujące. Za sprzedaż jednego balona, który kosztuje 15 zł, otrzymują zaledwie złotówkę.
Od stycznia w Młodzieżowym Biurze Pracy zarejestrowało się 1800 osób. Mogą tam zgłaszać się chętni, którzy ukończyli 16 lat. Górna granica wiekowa nie istnieje. - Niektórzy myślą, że mamy oferty pracy tylko dla osób do 25 roku życia. Tak nie jest – zapewnia Ewelina Marszołek-Polańczyk i dodaje, że w tym roku zarejestrowało się też więcej bezrobotnych, niż zazwyczaj.
Jak do tematu wakacyjnej pracy podchodzi rybnicka młodzież?
Aneta, 18 lat: Już pod koniec czerwca zaczęłam szukać, ale nic z tego nie wyszło. Chciałam pracować w sklepie z ubraniami, bo interesuje się modą, albo jako kelnerka. Roznosiłam CV, ale wszędzie mi po cichu mówili, że mają mnóstwo kandydatów. A ulotek nie mam zamiaru rozdawać. Tłumaczę więc sobie, że wakacje są po to, żeby odpocząć.
Radek Anderski, 17 lat: Pracuję od początku czerwca. Przeprowadzam z ludźmi ankiety. Stawka to 6 zł brutto za godzinę. Pieniądze są mi potrzebne, bo za dwa miesiące urządzam imprezę z okazji 18-tych urodzin.
Aneta Szawerna, 19 lat: Zbieram na prezent urodzinowy dla kolegi Radka, bo to on mi powiedział o tej pracy. Poza tym chcę mieć jakieś pieniądze dla siebie.
Paulina Migus, 20 lat: Rok temu i dwa lata wcześniej pracowałam w czasie wakacji. Najpierw roznosiłam ulotki, później pracowałam w sklepie. Rodzice mówili mi, że nie muszę, żebym wypoczęła, ale ja wolałam coś robić, żeby mieć jakiekolwiek doświadczenie. Może dzięki temu w przyszłości łatwiej znajdę stałą pracę.
(m)
Zobacz film |
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |