Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Kryminalni zatrzymali fałszywych terrorystów
Prokuratorskie zarzuty usłyszeli trzej młodzi mieszkańcy Tychów, zatrzymani przez kryminalnych z Rybnika. Mężczyźni są podejrzani o wywołanie fałszywego alarmu w szpitalu wojewódzkim.
W poniedziałek ok. 3.00 w nocy pielęgniarka jednego z oddziałów Szpiatala Wojewódzkiego nr 3 w Rybniku odebrała dziwny telefon. Rozmówca przedstawił się jako terrorysta i powiadomił, że za 10 min. wysadzi jeden z budynków szpitala. Dyrekcja szpitala podjęła decyzję o sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń. Jak się okazało, w żadnym z budynków nie ujawniono ładunków wybuchowych, a zgłoszenie było prawdopodobnie głupim wybrykiem. Wtedy do działania przystąpili kryminalni z komendy miejskiej w Rybniku. Podjęte przez nich działania doprowadziły do jednego z mieszkańców województwa śląskiego. Na podstawie tych ustaleń następnego dnia policjanci zatrzymali 18-latka z Tychów, a w ciągu kolejnych dni doszło do zatrzymania jego dwóch kolegów. Jak ustalili śledczy podejrzani urządzili sobie imprezę, w mieszkaniu najmłodszego z nich i postanowili dla żartu zadzwonić do szpitala w Rybniku. Funkcjonariusze obecnie sprawdzają czy mężczyźni nie dzwonili jeszcze do innych instytucji lub osób prywatnych z podobną wiadomością. Mężczyźni mają 23, 18 i 17 lat - wszyscy przyznali się do zarzutów, jak zgodnie twierdzą nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec całej "bombowej" trójki dozoru policyjnego. Za tego rodzaju przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
KMP Rybnik
Zobacz film |
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |