Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Interwencja Polsatu o głośnej sprawie Marceliny z Rybnika
- Miały to być wakacje marzeń pięcioosobowej paczki przyjaciół. Niestety wspomnienia z urlopu stały się koszmarem, bo jedna z turystek - 22-letnia pani Marcelina, spadła z dużej wysokości. Wersji tego zdarzenia jest wiele. Nam, dzięki pomocy dziennikarki z Rybnika, udało się dotrzeć do osób, które towarzyszyły jej na urlopie - anonsuje swój materiał redakcja Interwencji Polsatu.
- Zaczęła się pojawiać ta informacja, że Marcelina została zgwałcona. My tę informację sprawdziliśmy. Skontaktowałam się mailowo z dziennikarzem, który tę informację w Bodrum opublikował, on mnie odesłał do agencji prasowej. Na stronie tej agencji tego newsa nie znalazłam, w związku z czym stwierdziliśmy, że my jako redakcja nie będziemy ciągnąć tej historii dalej ze względu na dobro rodziców - mówi Wioletta Klytta-Gańczorz z portalu rybnik.com.pl.
Nam, dzięki współpracy z dziennikarką z Rybnika, udało się skontaktować z koleżankami Marceliny, które poleciały z nią na wakacje. Kobiety postanowiły opowiedzieć przed naszą kamerą, co wydarzyło się na urlopie, który rozpoczął się 7 lipca.
- Wróciliśmy do hotelu. Mateusz powiedział, że idzie porozmawiać z mamą, no i Marcelina wyszła chwilę po nim. Nie chcieliśmy im przeszkadzać, bo wiedzieliśmy, że mają się ku sobie no i po prostu chcieli spędzić sobie razem czas, porozmawiać, pośmiać się. Widzieliśmy, że są na tym tarasie i po jakimś czasie, po jakichś 40 minutach, po godzinie, przybiegł do nas Mateusz, waląc w drzwi i krzycząc, że Marcelina spadła - mówi pani Angelina.
- Powiedział, że siedzieli blisko tego murku i Marcelina chciała wstać. Jak wstawała, to się zachwiała, jeszcze lekko usiadła, przechyliła się do tyłu i spadła - opowiada z kolei pani Natalia.
- Ona uderzyła miednicą najpierw o ziemię, a potem głową. W szpitalu powiedzieli, że jej stan jest krytyczny i że ma połamaną miednicę, ale że kręgosłup jest cały. W pewnym momencie leczenie Marceliny przekroczyło 300 tys. zł. Transport do Polski kosztował 100 tys. - dodaje. Zobacz cały materiał pt.: 22-letnia Marcelina walczy o życie. Co tak naprawdę wydarzyło się w Turcji?
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |