Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Zmarła Tekla Juniewicz, najstarsza mieszkanka Śląska. Dożyła 116 lat
Informację o odejściu p. Tekli przekazała dziś rano, 19 sierpnia, jej rodzina. Mieszkała w Gliwicach, gdzie dożyła 116 lat, 2 miesięcy i 9 dni.
O epidemii koronawirusa dowiedziała się od rodziny. "Babcia wtedy odpowiedziała: o, to niebezpieczna zaraza. Ja przeżyłam kilka epidemii. A jako dziecko sama byłam chora na tyfus" – relacjonował słowa ówczesnej 115-latki jej wnuk Adam Stachowski, oceniając, iż w dzieciństwie babcia cudem uniknęła śmierci.
"Lekarz, który ją wyciągnął z tej strasznej choroby, powiedział: Tekluniu, jak przeżyłaś tę zarazę, to będziesz bardzo długo żyła. No i miał rację" – powiedział wnuk pani Tekli, wspominając, iż w latach 70. ub. wieku rodzina zmagała się także z epidemią żółtaczki.
"Pamiętam, jak tata owijał klamki w drzwiach wejściowych bandażami nasączonymi denaturatem. Tak zresztą robiono w sklepach czy w blokach. Dzięki temu każdy, kto naciskał klamkę, dezynfekował sobie ręce. Nie było wówczas takich środków odkażających jak dzisiaj, wykorzystywano alkohol albo denaturat. Gdy przyszła kontrola z sanepidu, to stwierdzili, że tata doskonale wywiązał się z wymogów sanitarnych" – opowiadał Stachowski, cytowany przez biuro prasowe Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Z okazji kolejnych urodzin co roku jubilatkę odwiedzał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek; w 2019 roku kilka tygodni po urodzinach wizytę pani Tekli złożył też premier Mateusz Morawiecki.
Wojewoda z sentymentem wspomina spotkania z jubilatką. "Pani Tekla jest niesamowitym człowiekiem. Była świadkiem tylu przełomowych wydarzeń w naszych dziejach, o których czytamy jedynie w książkach do historii. Przeżyła dwie wojny światowe, uczestniczyła w defiladach z udziałem marszałka Piłsudskiego, była świadkiem kilku epidemii, a z jedną z nich wygrała walkę – opowiada wojewoda.
Na fotografiach pani Tekla była zawsze starannie uczesana i elegancko ubrana. "Mimo całej tej trudnej sytuacji, babcia ma się dobrze. Oczywiście jesteśmy razem w domu. Jak na jej wiek bardzo dobrze się trzyma. Coraz więcej jednak śpi, mniej je; musimy ją coraz częściej aktywizować. Ale na szczęście jest zdrowa" - relacjonował w zeszłym roku Adam Stachowski.
Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 roku w Krupsku niedaleko Lwowa. Po ślubie opiekowała się dwiema córkami oraz prowadziła dom. Mąż pani Tekli, starszy o 20 lat, był w kadrze zarządzającej kopalnią w Borysławiu.
Pani Tekla lubiła oglądać telewizję, zwłaszcza przysłuchiwać się wiadomościom i programom publicystycznym.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |