Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Ustawa antylichwiarska już obowiązuje. To koniec naciągactwa
Weszły w życie przepisy ustawy antylichwiarskiej. Zakupy na raty, „chwilówki” albo pożyczki od osób fizycznych nie mogą już zawierać ukrytych, rażąco wysokich opłat czy oprocentowania. Ustawa wprowadza jasne, niższe limity wszystkich kosztów ich udzielania.
- Walka z Eldorado dla lichwiarzy nie była prosta i trwała nadzwyczaj długo. Ważny jest jednak finał. To, co robimy, robimy dla ludzi, którzy padli ofiarą lichwiarzy – podkreśla Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
- Polskie państwo nie pozwoli, aby lichwiarz nadużywał swojej przewagi i był bezkarny. Nie pozwolimy, by ludziom odbierano mieszkania, co było na porządku dziennym w poprzednim stanie prawnym – zapewnił minister Zbigniew Ziobro. Podkreślił, że ustawa antylichwiarska przywraca elementarną sprawiedliwość i bezpieczeństwo finansowe Polaków.
- Koniec z lichwą. Dziś, tydzień przed świętami, ustawa antylichwiarska wchodzi w życie. Wchodzą zmiany obniżające poziom kosztów pozaodsetkowych nawet pięciokrotnie – podkreślił wiceminister Marcin Warchoł.
Jak zauważył wiceminister Marcin Warchoł, w 2011 r., za czasów rządów PO-PSL wprowadzono korzystne zmiany prawne dla lichwiarzy. Wykreślono z przepisów przestępstwo lichwy i maksymalny poziom kosztów pozaodsetkowych.
Dotychczas wiele ofert pożyczek kusiło „zerowymi odsetkami”, choć w rzeczywistości umowy zawierały liczne opłaty dodatkowe, które znacząco podnosiły ostateczny koszt zaciąganego zobowiązania finansowego. Pożyczkodawcy wprowadzali różne prowizje czy opłaty za przygotowanie wniosku i umowy bądź za obsługę zobowiązania. Efekt? Rażąco wygórowana kwota do spłaty, a w przypadku niemożności zwrócenia długu powiększonego o dodatkowe koszty – spore problemy.
Zakupy na raty na jasnych zasadach
Nowelizacja kończy z dowolnością w doliczaniu dodatkowych prowizji i marży. Ich limit maksymalny zostaje ustalony na 45 proc. całkowitej kwoty zobowiązania w całym okresie trwania umowy. Jeśli okres kredytowania będzie obejmował 6 miesięcy, suma odsetek i kosztów pozaodsetkowych nie może przekroczyć 25 proc.
W przypadku spłaty przedterminowej konsument może oczekiwać od pożyczkodawcy proporcjonalnego zwrotu wszelkich opłat i kosztów związanych z pożyczką, jak prowizja czy ubezpieczenie.
Limit odsetek pozostaje na obecnym poziomie, czyli maksymalnie 20,5 proc. w skali roku.
Koniec drakońskich opłat
Podobnie, jak w przypadku zakupów na raty, zmieniają się zasady udzielania „chwilówek”. Dotąd rzeczywista roczna stopa oprocentowania sięgała czasami nawet kilkuset procent, co dla wielu konsumentów oznaczało niemożność spłaty zobowiązania.
Nowelizacja, dzięki obniżeniu kosztów pozaodsetkowych (m.in. opłat związanych z odroczeniem terminu spłaty pożyczki, jej nieterminową spłatą, ubezpieczeniem, pozyskiwaniem informacji dotyczących biorącego pożyczkę, wynagrodzeniem reprezentującego przy zawarciu umowy agenta bądź pośrednika itp.) oraz za sprawą zakazu „rolowania długów”, czyli zastępowania jednego długu kolejnym, ograniczy możliwość nakładania dodatkowych drastycznych opłat na klientów firm pożyczkowych.
Limit opłat maleje do 20 proc. kwoty zobowiązania w skali roku oraz do 45 proc. całkowitej kwoty zobowiązania w całym okresie kredytowania. Maksymalny możliwy limit odsetek od samej pożyczki nadal obowiązuje na poziomie 20,5 proc. w skali roku.
Koniec ze spłacaniem wygórowanych kosztów
Dotychczas prawo nie chroniło dostatecznie pożyczkobiorców. Padali oni ofiarą lichwiarzy, na wiele lat stając się niewolnikami zaciągniętych zobowiązań. Od dziś wysokość sumy pieniężnej, do której dłużnik poddaje się egzekucji, nie może przekraczać sumy kwoty pożyczki powiększonej o wysokość odsetek maksymalnych, obliczonych od pożyczonej kwoty za dany okres.
Nowe przepisy to realna ochrona
Nowe przepisy kładą kres sytuacjom, w których – przez często nagłe, nieprzewidziane trudności życiowe – Polacy tracili cały dorobek życia wskutek rażąco wysokich kosztów zaciągniętych pożyczek. Od teraz wszyscy konsumenci, którzy zdecydują się na takie zobowiązanie, będą mogli czuć się chronieni. To koniec ukrytych opłat dodatkowych i wypisanych małym drukiem wygórowanych kosztów zobowiązania. Działalność lichwiarzy przestaje być bezkarna, a państwo zyskuje realną możliwość zadbania o bezpieczeństwo Polaków.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |