Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Recepta na pijaństwo kierowców? Karać trzeźwych pasażerów!
Grupa posłów z naszego regionu apeluje do ministra spraw wewnętrznych o pilne działania przeciwko pijanym kierowcom. - Można chociażby wskazać na rozwiązania przyjęte w krajach skandynawskich, takie jak karanie współpasażerów, którzy nie zapobiegli prowadzeniu samochodu przez pijanego kierowcę - napisali w swojej interpelacji.
Problem jest ważki, bo każda akcja Trzeźwość na raciborskich drogach przynosi "plon" w postaci przynajmniej kilku kierowców "na gazie". Posłowie z naszego okręgu raciborsko-rybnicko-wodzisławskiego, m.in. Ryszard Zawadzki i Marek Krząkała, wystosowali interpelację do ministra spraw wewnętrznych "w sprawie podjęcia działań mających na celu przeciwdziałanie obecności pijanych kierowców na drogach". Napisali w niej: (...) Statystyki policyjne dotyczące zatrzymań na polskich drogach kierowców znajdujących się pod wpływem alkoholu wskazują, iż na przestrzeni ostatnich lat te wysokie liczby nie uległy zmianie. W krajach europejskich wykorzystuje się coraz więcej nowoczesnych technologii, których skuteczność sprawia, że systematycznie zmniejsza się tam liczba pijanych kierowców na drogach i w konsekwencji realizacja wytyczonego celu w postaci braku ofiar pijanych kierowców wydaje się osiągalna. Można chociażby wskazać na rozwiązania przyjęte w krajach skandynawskich, takie jak karanie współpasażerów, którzy nie zapobiegli prowadzeniu samochodu przez pijanego kierowcę, czy wprowadzenie elektronicznych testerów na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu w samochodach tych, którzy wcześniej zostali skazani za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Pytają, co MSWiA ma zamiar zrobić z tym problemem? - Czy w najbliższym czasie ministerstwo zamierza podjąć działania celem wprowadzenia innowacyjnych rozwiązań wzorowanych na państwach europejskich, które tam sprawdziły się i przyniosły oczekiwane efekty (...), czy ministerstwo przewiduje możliwość podjęcia działań mających na celu surowsze potraktowanie kierowców, którym zostało zatrzymane prawo jazdy, a mimo to złamali zakaz sądowy, prowadząc pojazd, w szczególności będąc pod wpływem alkoholu?
Co na to resort? MSWiA pisze o rządowym programie ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań „Razem bezpieczniej” na lata 2007–2015, zwiększenie liczby i aktywności patroli policji, promowaniu działań na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz zaostrzeniu przepisów. - Warto przy tym wskazać, że policjanci ruchu drogowego w 2011 r. przeprowadzili ponad 5 mln 700 tys. badań na zawartość alkoholu (tj. o ponad 2 mln badań więcej niż w 2010 r.) - czytamy w odpowiedzi na interpelację. Potem minister chwali się szeregiem "kampanii profilaktycznoedukacyjnych mających na celu kreowanie wizerunku trzeźwego i odpowiedzialnego kierowcy" i stoi na stanowisku, że lepsza jest terapia i edukacja niż represja. - Jednocześnie pragnę wskazać, że jeżeli pojazdem kierowała osoba w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu, starosta będzie wydawał decyzję o skierowaniu kierowcy na kurs reedukacyjny w zakresie problematyki przeciwalkoholowej i przeciwdziałania narkomanii. Należy przypuszczać, że tego rodzaju rozwiązania prawne kształtujące świadomość nie poprzez represję, a terapię i edukację, przyczynią się do wzrostu świadomości na temat zagrożeń w ruchu drogowym związanych z prowadzeniem pojazdu po spożyciu alkoholu i wzrostu społecznej dezaprobaty dla tego typu zachowań - napisał posłom. A jeśli - jak dodał - miałoby nastąpić zaostrzenie przepisów, to właściwy jest minister sprawiedliwości.
opr. w
Zobacz film |
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |