Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Spacer śladami rybnickiego browarnictwa z Focus Park
Spacer poprowadzi pasjonatka historii Rybnika Małgorzata Płoszaj. Start już w niedzielę 15 września o godz. 10. Zbiórka pod Centrum Handlowym Focus Park od strony ulicy Rynkowej, meta w tym samym miejscu.
Historia browarnictwa przemysłowego w Rybniku zaczyna się od Jacoba Müllera urodzonego w roku 1786. Po jego śmierci w 1856 roku interes przejęli jego synowie i to właśnie na drugą połowę XIX wieku przypada największy rozkwit tej gałęzi przemysłu w Rybniku. W rękach Müllerów znajdowały się wtedy trzy browary. Ten po ojcu przejął Hirsch znany powszechnie jako Hermann – postawny brodacz był właścicielem największego zakładu w Rybniku, skupował też inne nieruchomości w centrum rozwijającego się miasta.
Müller. To nazwisko miało w Rybniku siłę!
– Był niezwykle szanowanym radnym miejskim, który swoim bogactwem potrafił dzielić się z innymi. To jemu gmina żydowska zawdzięcza budowę kaplicy przedpogrzebowej przy dzisiejszej ulicy 3 Maja – mówi Małgorzata Płoszaj, pasjonatka historii Rybnika. Szczególnie tej, która jest związana ze społecznością żydowską.
Hermann zmarł w 1919 roku, a doskonale funkcjonującą firmę przejął jego syn Siegfried. Po latach na jego temat krążyło mnóstwo plotek – mówiono, że był utracjuszem i uwielbiał korzystać z życia. Czasami nadmiernie czego efektem miała być jego niespodziewana śmierć w 1934 roku. – Nie sądzę by tak było. Faktem natomiast jest, że Siegfried zwany przez rybniczan Zygfrydem umarł bezpotomnie. Śmierć musiała być nagła, bo prawdopodobnie nie sporządził testamentu – wyjaśnia Małgorzata Płoszaj. I dodaje: – W efekcie rybnicki browar przekształcono w spółkę akcyjną, której akcjonariat był bardzo rozproszony, bo wielu dalekich krewnych zmarłego na całym świecie rościło sobie prawa do choćby kawałka rybnickiego browaru.
A po wojnie – do opery na pace ciężarówki
Po II Wojnie Światowej zakład został znacjonalizowany i wciąż warzył piwo bardzo lubiane przez mieszkańców całego regionu. Ewa Maćkowiak, córka pierwszego powojennego dyrektora browaru rybnickiego całe dzieciństwo spędziła w zakładzie. – Ojciec otrzymał mieszkanie w tzw. Müllerówce, budynku znajdującym się na terenie browaru. Przed wojną mieszkali tam Müllerowie, po wojnie najważniejsze osoby zarządzające zakładem – mówi pani Ewa i wspomina: – Mieszkało nas tam około 20 dzieci. Mogliśmy chodzić wszędzie i zasada była prosta – mówiono nam, żebyśmy nic nie zniszczyli. Poza tym było wolno nam wszystko.
Rybnicki browar wciąż pozostał zakładem dbającym o swoich pracowników. Halina Czarnota była sekretarką kolejnych dyrektorów zakładu. Wspomina jak w latach 50-tych i 60-tych funkcjonował fundusz socjalny w rybnickim zakładzie. – Jeździliśmy na wycieczki do bytomskiej opery czy operetki w Gliwicach. Podstawiano ciężarówki, które na pace miały poustawiane ławki i jechaliśmy śmieje się pani Halina.
A pochody pierwszomajowe? Były listy obecności i groźby utraty premii za odpuszczenie tego „dobrowolnego obowiązku”? – Nikt nikogo do udziału w nich nie zmuszał. Dla pracowników ważniejsze były pikniki urządzane na terenach zielonych należących do browaru – tam zawsze była wysoka frekwencja – śmieje się pani Halina.
#Rybniczanie, wyjątkowa akcja w Focus Park
Wspomnienia od kilku miesięcy zbiera i digitalizuje Centrum Handlowe Focus Park w ramach akcji #Rybniczanie. – Wielu pracowników browaru rybnickiego chce się dzielić z nami swoimi historiami – mówi Sonia Kostecka, Dyrektorka Focus Park. – Udostępniamy te nagrania w formie wideo w mediach społecznościowych naszego centrum, a także na podstronie poświęconej akcji #Rybniczanie na stronie www.focuspark.pl.
#Rybniczanie to też spotkania ze znanymi rybniczanami w przestrzeni centrum, a także działająca jeszcze do końca października ekspozycja poświęcona tradycjom browarniczym miejsca, w którym działa dziś Focus Park. – To wszystko układa się w pewien rodzaj kapsuły czasu, która przywraca pamięć o rybnickich browarnikach. Jesteśmy też dumni z tego, że możemy budować świadomość historyczną rybniczan, a poprzez spotkania ze znanymi rybniczanami stwarzać przestrzeń do dyskusji, bo taką formułę mają te spotkania – mówi Olga Rutowicz, Marketing Managerka CH Focus Park.
W niezwykły spacer śladami rybnickiego browarnictwa zabierze nas nie kto inny jak Małgorzata Płoszaj. – Startujemy o godzinie 10 spod Focus Park, to nasz start i meta. Ale kto z rybniczan wie na przykład, gdzie był browar Mandowskiego? Kto wie gdzie do dziś bije źródło wody z której korzystał browar od początku do końca swej działalności? – pyta Małgorzata Płoszaj, która jest znana nie tylko ze swojej wiedzy, ale także z poczucia humoru i niezwykłej swady z jaką potrafi opowiadać o historii Rybnika.
Podsumowaniem akcji #Rybniczanie będzie mural o tematyce browarniczej w samym centrum miasta, przy ulicy Kraszewskiego. Właśnie trwa konkurs na projekt, w którym nagrodą jest 10 000 złotych ufundowane przez Focus Park. Specjalne jury wyłoni najciekawsze prace, a potem sami rybniczanie zdecydują, który z projektów trafi do realizacji. – Funkcjonujemy w samym sercu miasta, w historycznej lokalizacji. To zobowiązuje i mamy tego pełną świadomość. Dlatego focusujemy się na Rybnik i rybniczan. Cieszymy się, że to doceniają – podsumowuje Sonia Kostecka.
Dodajmy, że patronat nad akcją #Rybniczanie objął prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |