Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Twarde lądowanie na oblodzonym chodniku...
... czyli jak w razie wypadku dochodzić do swoich praw? Opieszałość pracowników służby porządkowej, brak wyobraźni administratorów budynków i zaskakująca wszystkich co roku zima sprawiają, że chodzenie po ośnieżonych i oblodzonych chodnikach jest utrudnione. Jak ubiegać o odszkodowanie?
Bywa także niebezpieczne, o czym przekonują się wszyscy, którzy doświadczyli twardego lądowania na zmrożonej posadzce. W sytuacjach, gdy oprócz denerwującego bólu, doznaliśmy większego uszczerbku na zdrowiu warto pochylić się po odszkodowanie, które przysługuje nam za niedopilnowanie przez właściciela nieruchomości utrzymania odpowiednich warunków, zagrażających bezpieczeństwu.
Niefortunny wypadek
Zimą, gdy temperatura spada poniżej zera, a padający śnieg utrudnia widoczność, nie tylko na drogach samochodowych tworzy się warstwa lodu, utrudniająca jazdę i zwiększająca ryzyko wypadku. To samo dotyczy chodników, schodów, po których biegną w pośpiechu ludzie. Nie patrzą na to co znajduje się pod ich nogami, w końcu wszędzie widać tylko śnieg. Wystarczy moment zawahania, nierówno postawiona stopa, a lód ukryty pod warstwą nieodśnieżonego puchu daje o sobie znać. Najczęściej kończy się na lekkich stłuczeniach, siniakach. Bywają jednak sytuacje, gdy kończyny są połamane, ubrania podarte, wymagana jest wizyta lekarska, zwolnienie z pracy i kilka tygodniu przymusowego urlopu.
Zazwyczaj obwiniamy samych siebie za nieuwagę. Bądź, co bądź powinniśmy przecież zdawać sobie sprawę z warunków pogodowych i dostosować się do nich.
Trudno mieć pretensje do pracowników służb porządkowych gdy wypadek miał miejsce wcześnie rano lub późnym wieczorem. Wtedy przecież albo nie pracowali, albo byli zajęci sprzątaniem innej części nieruchomości, a że obficie nasypało śniegu to nie mogli być w kilku miejscach na raz. Ile razy jednak drogi, chodniki nie są odśnieżane w ogóle lub bardzo rzadko, a stanowią jedyny sposób dojścia do określonego miejsca?
Kto jest odpowiedzialny?
Właściciel nieruchomości lub zarządca jest zobowiązany do utrzymania jej w takim stanie, aby nie zagrażały one bezpieczeństwu innych osób. Zasada ta nabiera szczególnego wymiaru w czasie trudnych warunków pogodowych. Na właścicielu nieruchomości ciąży obowiązek utrzymanie w należytym stanie chodników, przejść dla pieszych, przystanków autobusowych – wyjaśnia Magdalena Sopyła-Rostek z Omega Kancelarie Prawne. „W okresie zimowym – kiedy lawinowo rośnie liczba osób poszkodowanych w wyniku pośliźnięć na nieuprzątniętych ze śniegu, oblodzonych chodnikach, warto pamiętać o zasadzie, iż każde zaniedbanie właściciela takiej nieruchomości rodzi jego odpowiedzialność i pojawia się jego zobowiązanie do naprawienia szkody” – dodaje.
A zatem drogi, chodniki powinny być odśnieżone. Za ewentualne niedopatrzenia odpowiedzialny jest właściciel nieruchomości. Jednak w zależności od tego, gdzie doszło do wypadku, tam inny jest podmiot odpowiadający. Gdy sytuacja ma miejsce na drogach wewnętrznych odpowiedzialność spada na zarządcę nieruchomości. Jeśli zaś do wypadku dojdzie na chodniku będącym otoczeniem drogi publicznej, odpowiada zarządca drogi publicznej. Dla drogi krajowej podmiotem odpowiedzialnym jest – generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad, dla wojewódzkiej – zarząd województwa, dla drogi powiatowej – zarząd powiatu, dla drogi gminnej – wójt, burmistrz lub prezydent miasta, przystanki autobusowe lub tramwajowe- zakłady komunikacji, które użytkują przystanek lub torowisko. Wszyscy oni zazwyczaj są ubezpieczeni, więc do wypłaty odszkodowania zobowiązana jest firma, z którą dany podmiot ma podpisaną umowę. I to do niej na piśmie należy się zwrócić o odszkodowanie.
Formułowanie wniosku
Zanim jednak zdecydujemy się takie pismo stworzyć i zażądać rekompensaty warto poczynić kilka kroków, które uwiarygodnią doznaną krzywdę. Należy pamiętać, iż to na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia zaistnienia szkody – w danym miejscu, w danym czasie, z określonej przyczyny. Dlatego też zawsze warto spisać dane świadków zdarzenia, wezwać odpowiednie służby, np. Straż Miejską, na miejsce zdarzenia, wykonać dokumentację fotograficzną oblodzonego chodnika lub ośnieżonych schodów. Zachowanie to zdecydowanie przybliży poszkodowanego do uzyskania należnych mu świadczeń odszkodowawczych – mówi Magdalena Sopyła-Rostek z Omega Kancelarie Prawne.
Przydatna okaże się także dokumentacja medyczna, jeśli poszkodowany w wyniku uszczerbku na zdrowiu odwiedził lekarza. Na miejscu przedstawiciel medyczny pyta o okoliczności wypadku, stwierdza doznane obrażenia i zaleca dalszą drogę leczenia. Sporządzona w ten sposób notatka również może posłużyć jak dowód w sprawie.
Określenie sposobu zadośćuczynienia
W momencie, zgromadzenia odpowiedniej dokumentacji należy także określić czego można od właściciela nieruchomości za wypadek na jego posesji żądać. Na pewno w takich sytuacjach można żądać zadośćuczynienia za obrażenia ciała jakich doznaliśmy, wywołany zdarzeniem ból i cierpienie, oraz odszkodowania w postaci zwrotu kosztów leczenia, poniesionych w wyniku wypadku, rekompensaty pieniężnej np. za uszkodzone ubrania, ewentualnych kosztów pomocy osoby drugiej- jeśli stan zdrowia poszkodowanego (np. z uwagi na unieruchomienie kończyn przez założony gips) wymagał korzystania z takiej pomocy. Jeśli osoba musiała przebywać na zwolnieniu lekarskim, to także równowartości wynagrodzenia, które uzyskałaby w czasie chodzenia do pracy.
Więcej informacji na: www.omega-kancelaria.pl
fot. internet
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |