Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Nowoczesne babcie są na fejsie. Nie przesiadują w domach. Chodzą na wykłady
Kiedyś zajmowały się szydełkowaniem i innymi robótkami, dziś całkiem nieźle radzą sobie z surfowaniem w Internecie, wysyłaniem SMS-ów czy komputerową obróbką zdjęć. Kiedyś babcie, bo o nich mowa, zajmowały się gotowaniem, prowadzeniem gospodarstwa, a często też opieką nad swoimi wnukami. Obecnie coraz częściej babcie i dziadkowie wyjeżdżają na wakacje do ciepłych krajów skąd wysyłają SMS-y z pozdrowieniami całej rodzinie. Mają profile na "fejsie", chętnie się dokształcają i wspierają wolontariat.
- W momencie kiedy zostałam babcią, to tak faktycznie nie czułam się nią. Nie docierała do mnie ta informacja. Byłam wtedy młoda, jeszcze pracowałam, byłam aktywną osobą. Obecnie moje wnuki są już na studiach - powiedziała Aleksandra Jańska, emerytowana nauczycielka. Jak babcie i dziadkowie radzą sobie z osiągnięciami techniki? - Nie wyobrażam sobie życia bez komórki. Obecnie korzystam z modelu dotykowego, syn kupił mi taki telefon w prezencie urodzinowym. Z Internetu nie korzystam. Ta technika teraz by mnie zabiła. Już za tym nie nadążam. Dawniej graliśmy wieczorami na skrzypcach, nie było prądu, więc siedzieliśmy przy świecach i rozmawialiśmy. Chodziliśmy też oczywiście na różnego typu potańcówki, ale dawniej nie było takiego jak teraz mizdrzenia się - powiedziała nam Aleksandra Jańska.
- Nasi seniorzy są bardzo do przodu jeśli chodzi o technikę - powiedziała Czesława Kordyaczny (na zdjęciu), prezes Stowarzyszenia Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku w Raciborzu. - Prawie wszyscy mają komórki, prawie połowa z członków Uniwersytetu Trzeciego Wieku ma adresy mailowe, radzą sobie bardzo dobrze. Rozmawiają z członkami rodziny i ze sobą wzajemnie na Skypie, obrabiają zdjęcia na komputerze, mają konta na portalach społecznościowych typu naszaklasa.pl czy facebook. Rozwija się także Uniwersytet Trzeciego Wieku, który niebawem będzie miał swoją własną stronę internetową - powiedziała pani prezes. - Obsługa Internetu i komputera jest bardzo ważna w dzisiejszych czasach. Nasi członkowie wykazują duże zainteresowanie kursami komputerowymi, chętnie uczą się nowych umiejętności. Poza tym uczą się języków obcych, niemieckiego i angielskiego - dodała.
Do Stowarzyszenia Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku w Raciborzu należy obecnie 156 członków. W ramach zajęć wszyscy chętni mogą wziąć udział w zajęciach jogi, w wyjazdach do teatru, wyjściach do kina, spotkaniach z dietetyczką czy w warsztatach decoupage. - Idziemy z duchem czasu - podkreśliła Kordyaczny. Ze współpracy ze studentami seniorami zadowolona jest Agencja Promocji Ziemi Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim. Wzorem krajów zachodnich zaangażowała seniorów do wolontariatu. Pomagają jako obsługa imprez zamkowych. Pilnują zbiorów i służą informacją turystom. Wolontariusze mają też wykłady poświęcone historii Raciborza i okolic.
Życia bez komórki nie wyobraża sobie także pochodząca z Krakowa mieszkanka Raciborza - Maria Dudek. - Z Internetu korzystam od 5 lat. Uczył i uczy mnie nadal mój mąż. SMS-y wysyłam codziennie. Taka łączność na co dzień i pytania co kupić na obiad, czy o której spotkamy się w domu - powiedziała nam Maria Dudek.
Jak widać współczesne babcie i dziadkowie idą z duchem czasu.
SiSi
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |