Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Poseł Gadowski a sprawa LED-ów
- Ekspozycja reklam na telebimach jest zjawiskiem dość nowym w naszych miastach i dotychczas nie wypracowano żadnych przepisów regulujących sposób umieszczania i eksploatacji telebimów - uważa Krzysztof Gadowski, poseł z naszego regionu z PO, wskazując, że to niebezpieczne dla kierowców. Parlamentarzysta poruszył ten temat w Sejmie.
- Od kilku lat obserwujemy rozwój usług reklamowych świadczonych za pośrednictwem dużych ekranów typu LED. Są one źródłem mocnego, jaskrawego, szybko zmieniającego się światła, przyciągającego uwagę potencjalnych klientów. Niestety, obiekty takie zlokalizowane są przede wszystkim w miejscach o dużym natężeniu ruchu, np. blisko dużych, zatłoczonych skrzyżowań. Potężne źródło intensywnego światła jeśli nie oślepia, to na pewno rozprasza uwagę kierowców, a to stwarza poważne niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Ekspozycja reklam na telebimach jest zjawiskiem dość nowym w naszych miastach i dotychczas nie wypracowano żadnych przepisów regulujących sposób umieszczania i eksploatacji telebimów. Dowolna jest odległość, w jakiej te obiekty powinny być umieszczone od skrzyżowania, by nie stanowić zagrożenia, nie ma też uregulowań co do sposobu emisji treści reklamowych pod kątem natężenia światła. Dbając o bezpieczeństwo ruchu drogowego i jego uczestników, proszę o informację: Czy Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje projekt przepisów regulujący sposób funkcjonowania telebimów, by nie stwarzały one zagrożenia dla użytkowników ruchu drogowego? - napisał w interpelacji do ministra infrastruktury.
Resort przesłał w sprawie obszernie wyjaśnienie. Czytamy w nim: - Zabrania się dokonywania w pasie drogowym czynności, które mogłyby powodować niszczenie lub uszkodzenie drogi i jej urządzeń albo zmniejszenie jej trwałości oraz zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego. W szczególności w pasie drogowym zabronione jest umieszczanie reklam poza obszarami zabudowanymi, z wyjątkiem parkingów. Natomiast w terenie zabudowanym umieścić reklamę w pasie drogowym można wyłącznie za zgodą zarządcy drogi, wyrażoną w formie decyzji administracyjnej, po uiszczeniu stosownej opłaty. Przed wydaniem zezwolenia na zajęcie pasa drogowego w celu umieszczenia reklamy zarządca drogi jest każdorazowo zobowiązany do oceny, czy zajęcie pasa drogowego pod reklamy jest dopuszczalne, tzn. czy nie będzie powodować niszczenia drogi lub naruszać zadań organu zarządzającego drogą, m.in. obowiązku zapewnienia warunków bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ponadto zarządca drogi jest zobowiązany również uwzględniać przepisy ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.), które stanowią, iż zabronione jest umieszczanie na drodze lub w jej pobliżu urządzeń wysyłających lub odbijających światło w sposób powodujący oślepianie albo wprowadzających w błąd uczestników ruchu oraz zasłanianie znaków i sygnałów drogowych (art. 45 ust. 1 pkt 7 i 8). Kwestia umieszczania reklam w pasie drogowym jest już w zasadniczej części uregulowana. Ustawodawca wyposażył bowiem zarządcę drogi w możliwość odmowy wydania zezwolenia na zajęcie pasa drogowego w celu umieszczenia reklamy, jeżeli jej lokalizacja naruszałaby zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jednak po dokonaniu wstępnej analizy w tym zakresie resort infrastruktury zauważa potrzebę dokonania pewnych zmian, które doprecyzują obowiązujące normy prawne i pozwolą zarządcy drogi na szybkie usuwanie bezprawnie usytuowanych reklam z pasa drogowego (obecnie procedury sądowe w tym zakresie wydłużają tok postępowania nawet do dwóch lat). Niezależnie, istnieje potrzeba przygotowania odpowiednich przepisów, które w sposób wyraźny i czytelny określałyby zasady lokalizacji reklam poza pasem drogowym. Konieczność wypracowania przedmiotowej procedury potwierdzają liczne sygnały, które napływają do Ministerstwa Infrastruktury, zarówno od zarządców dróg jak również z jednostek naukowych, informujące o negatywnym wpływie reklam dynamicznych i wielkoformatowych (w tym szczególnie reklam wykorzystujących diody świetlne) na bezpieczeństwo ruchu drogowego. W związku z powyższym Ministerstwo Infrastruktury podjęło starania zmierzające do utworzenia odpowiednich przepisów prawnych w tym zakresie. Zauważyć jednak trzeba, że problem jest złożony chociażby z tego powodu, iż w odniesieniu do reklam świetlnych lub obrazów ruchomych wymaga określenia konkretnych parametrów fotometrycznych mierzonych z punktu widzenia kierującego pojazdem, które określiłyby w miarodajny sposób stopień olśnienia kierującego. Konieczne jest również określenie wpływu poszczególnych parametrów reklamy na czynności psychomotoryczne kierowców. Dlatego do współpracy zostali zaproszeni przedstawiciele środowiska naukowego. Z udziałem ludzi nauki, m.in. z Politechniki Poznańskiej, Politechniki Warszawskiej, Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej i Instytutu Transportu Samochodowego, w Ministerstwie Infrastruktury w ostatnich miesiącach przeprowadzono szereg roboczych spotkań, na których dyskutowano o sposobach rozwiązania istniejącego problemu. Do chwili obecnej określono zakres i kierunek prac, a na Politechnice Poznańskiej rozpoczęto stosowne badania. Prowadzone są przygotowania mające na celu wprowadzenie stosownych zmian ustawowych.
(w)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |