Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Komentarz polskiego europosła Bogdana Marcinkiewicza w sprawie gazu łupkowego
Jest wiele powodów, dlaczego Komisja Europejska chce regulować kwestie węglowodorów już na tak wczesnym etapie poszukiwań tego surowca w Unii Europejskiej. Po pierwsze - niepokój związany z uzależnieniem UE od importu energii. UE nadal będzie napotykała poważne wyzwania energetyczne wraz ze wzrostem uzależnienia od importu i powiązanymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa dostaw, mających wpływ na ceny energii. KE przewiduje, że uzależnienie UE od importu dla gazu ziemnego - 67% w 2011 r. – będzie w dalszym ciągu wzrastać. Dodatkowe niektóre państwa członkowskie korzystają od jednego dostawcy, a często 80-100% ich zużycia gazu polega na jednej trasie dostaw.
Po drugie - ryzyko związane z techniką szczelinowania hydraulicznego, wywołuje obawy społeczeństwa o zdrowie i środowisko a ograniczone doświadczenie "szczelinowania" w Europie nie pomogły zmniejszyć tych obaw. Niektóre państwa członkowskie zdecydowały się zakazać szczelinowania lub ustanowić moratorium. Po trzecie - KE dostrzegła postęp technologiczny, który umożliwił wydobycie węglowodorów niekonwencjonalnych, umożliwiając produkcję paliw kopalnych, które wcześniej były technicznie zbyt skomplikowane lub zbyt kosztowne, aby je wydobyć. „Boom gazu łupkowego” w USA doprowadził do spadku cen gazu i umożliwienia tańszych dostaw węgla z USA na eksport, głównie do UE.
Po czwarte - potencjalne zasoby gazu łupkowego wywołały wysokie oczekiwania w niektórych państwach UE. Gaz łupkowy jest postrzegany jako potencjalne uzupełnienie koszyka energetycznego lub jako paliwo pomostowe w przejściu na nową technologię. Wiąże się to również z obawami o akceptacje społeczną, która może stanowić barierę dla dalszego rozwoju gazu łupkowego. Po piąte - KE prognozuje, że w najlepszym przypadku, gaz łupkowy może wypełnić około 10% zapotrzebowanie na gaz w UE do roku 2035. Może też zaoferować państwom członkowskim mocno zależnym od importu możliwość dywersyfikacji źródeł energii.
Zharmonizowane podejścia
Obecna sytuacja prawna w poszczególnych państwach członkowskich, gdzie w różny sposób dochodzi do interpretacji przepisów ochrony środowiska UE, gdzie niektóre państwa opracowują własne przepisy krajowe - zachęciła KE do przyjęcia zaleceń, które zawierają wspólny zestaw podstawowych zasad. Zalecenie to w żaden sposób nie oznacza, że państwa członkowskie są zobowiązane do umożliwienia działalności na gazie łupkowym, jeśli zdecydują się nie wybierać tej opcji. Państwa członkowskie powinny zapewnić, że firmy stosują najlepsze dostępne techniki i dobre praktyki w celu zapobiegania, zarządzania i ograniczania skutków i ryzyka związanego z projektami poszukiwawczo-wydobywczymi i dążą do maksymalnej przejrzystości w ich działalności.
Przegląd przepisów prawnych
KE zachęca państwa członkowskie do wdrożenia minimalnych wymagań określonych w zaleceniu 6 miesięcy po jego opublikowaniu i poinformowaniu Komisji Europejskiej o środkach podjętych w odpowiedzi na zalecenie. Natomiast KE daje sobie w okresie 18 miesięcy od daty publikacji przeanalizowanie procesu wdrażania zaleceń i jeśli będzie to konieczne, może podjąć decyzje o przedstawieniu propozycji legislacyjnej.
Komunikat KE nieco uspakaja sytuacje wewnątrz państw członkowskich oraz potencjalnych inwestorów, natomiast nie uciekliśmy od pytania czy - jak sadzę - planowane rozwiązanie legislacyjne, przyspieszy proces wydobycia gazu łupkowego i czy będzie mobilizował struktury administracji rządowej do zharmonizowania działań na rzecz poszukiwania i wydobycia gazu łupkowego w Polsce.
Bogdan Marcinkiewicz
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |