Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Ryszard Kalisz czarował w rynku
Popularny polityk SLD Ryszard Kalisz przyjechał do Rybnika. Zachęcał do głosowania na Magdalenę Ogórek. – Bo popieram mądrych ludzi – wyjaśnił. Komplementował też urodę kandydatki i innych rybniczanek. Przywitał się również z Markiem Krząkałą, rozdawał autografy i zwrócił uwagę na rybnickie piwo.
Poseł Ryszard Kalisz udzielił poparcia Magdalenie Ogórek z rybnickiej listy SLD. Wypowiadał się o kandydatce w samych superlatywach. – Z Rybnika przyjechała do Warszawy. Pracowała w kancelarii prezydenta i premiera. Później ściągnąłem ją do MSWiA, bo popieram mądrych ludzi. Była bardzo dobrym pracownikiem – zapewniał poseł. – Następnie wyszła za mąż, byłem nawet świadkiem na jej ślubie, urodziła dziecko i napisała doktorat. Chciałbym, by swoje doświadczenie wykorzystała dla Polski i dla Rybnika – podkreślił. – Cieszę się, że polityk, którego tak cenię, przyjechał i udzielił mi poparcia w moim mieście – powiedziała Magdalena Ogórek.
Kalisz nie ukrywał, że liczy na dobry wynik SLD na Śląsku. – Rano odwiedziłem Sosnowiec i Katowice, gdzie był wielki lament. Ludzie mówili o swoich życiowych problemach, takich jak brak pracy, niskie emerytury czy pensje. Na Śląsku widać to w większym stopniu, niż w Warszawie. A przecież Śląsk jest naszą perełką. Potrzebne są rozwiązania systemowe – zaznaczył. Mówił też o znaczeniu dla gospodarki małych i średnich przedsiębiorstw.
Po spotkaniu z dziennikarzami poseł Ryszard Kalisz i Magdalena Ogórek udali się na rybnicki rynek, gdzie rozmawiali z wyborcami i rozdawali ulotki. Kalisz stwierdził, że Rybnik to piękne miasto. Był też pod ogromnym wrażeniem urody nie tylko towarzyszącej mu kandydatki do Sejmu, ale także napotkanych kobiet. – W rankingach jestem uznawany za jednego z najprzystojniejszych mężczyzn w Polsce. Mam też tytuł Feministy XX-lecia. I powiem wam, że kobiecość to według mnie nie tylko uroda, ale przede wszystkim mądrość, sposób bycia, pewna prezencja, dobroć i szacunek – wyliczał.
Poseł z Warszawy czuł się w Rybniku bardzo swobodnie. – Cześć dziewczyny! – wszedł do jednego z ogródków, by uścisnąć dłonie młodym kobietom. – Witam panowie! - krzyknął z kolei do dwóch mężczyzn siedzących przy kuflach z piwem. – Ooo, to Rybnik ma swoje piwo? – zauważył Kalisz.
W rynku spotkał też kandydatów do Sejmu w różnych ugrupowań, w tym posła Marka Krząkałę. – Cześć Marku! – przywitał się. – Tylko PiS-u nie ma – zażartował Kalisz.
(m)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |