Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Droga przez MĘKĘ
Papieros i słonecznik koi nerwy, jednak choć wielu korzystając z tego pierwszego, stara się umilić czas spędzony za kółkiem, to dłubanie słonecznika w samochodzie przysparza więcej problemów. Z pewnością nie ma w naszym mieście osoby, która nigdy nie skorzystała z drogi nr 78 łączącej Rybnik z Wodzisławiem Śląskim. Olbrzymie korki, z jakimi mamy do czynienia zwłaszcza w godzinach szczytu, nie przysparzają miastu dobrej opinii. Być może jest rozwiązanie problemu.
Radni z Niedobczyc znaleźli rozwiązanie. Na skrzyżowaniu ulic Wodzisławskiej i Hetmańskiej w Niedobczycach znajduje się jeszcze jeden przesmyk, będący doskonałym łącznikiem z centrum miasta.
Prowadzona obecnie modernizacja drogi nie rozwiąże problemu korkującego się od lat wjazdu do Rybnika. Problemem jest wąski wiadukt kolejowy, którego przebudowy nie uwzględniono przy modernizacji traktu komunikacyjnego.
Skręcając na wspomnianym już skrzyżowaniu w Niedobczycach w prawo, jadąc z Wodzisławia, zjeżdżamy na drogę gruntową, prowadzącą przez las. Dziury w nawierzchni, choć systematycznie zasypywane przez służby komunalne, nie gwarantują komfortu podróżowania do jakiego przyzwyczaiły nas drogi asfaltowe.
To nie jedyna niespodzianka, która czeka na spóźnialskich. Chcąc skrócić sobie czas przejazdu do centrum, tuż za zabudowaniami może czaić się kolejna niespodzianka w postaci kontroli drogowej.
Ustawiony znak zakazu ruchu w obu kierunkach, nie działa odstraszająco na kierowców. - Mimo to wciąż wielu mieszkańców Rybnika podejmuje wyzwanie i korzysta z ul. Jagodowej - tłumaczy radny Henryk Ryszka i dodaje, że rozumie problem. - Przejazd tą drogą można określić jako podróż drogą przez mękę. Rozwój przedsiębiorczości w mieście dla wielu właścicieli firm związany jest z codziennym zmaganiem się z presją czasu. My chcemy im to ułatwić - wyjaśnia radny.
Prowadzona inwestycja na ul. Wodzisławskiej pochłonie ponad siedemdziesiąt milionów złotych. Prace mają zakończyć się do grudnia przyszłego roku. Wówczas ul. Jagodowa mogła by się stać łącznikiem, kolejną drogą dojazdową do rybnickiej obwodnicy. - Prezydent przychylnie odniósł się do mojego pisma, w którym postulowałem otwarcie ul. Jagodowej dla ruchu. Byłaby to droga jednokierunkowa dla samochodów osobowych. Musimy wykorzystać to co mamy - argumentuje radny z Niedobczyc.
Już w tym roku w lesie miał zostać wylany asfalt lecz magistrat postawił warunek konieczności poszerzenia wjazdu na drogę gruntową do pięciu metrów. Również i w tej kwestii radni wykazali się zaradnością i zdobyli aprobatę mieszkańców, których płoty ograniczają przepustowość traktu. Jeden z właścicieli zgodził się na przesunięcie płotu o metr. Nie było to łatwe ze względu na brak możliwości nawiązania z nim kontaktu. Pełniąc posługę kapłańską na stale przebywa w Stanach Zjednoczonych. Los chciał, że ksiądz w zeszłym roku obchodził 25-lecie kapłaństwa i przyjechał w swe rodzinne strony.
- Dziś wszyscy mieszkańcy wyrażają zgodę na rozbudowę traktu. Teraz kolejny ruch należy do Rybnickich Służb Komunalnych - puentuje Henryk Ryszka.
Ulica Jagodowa to nie tylko możliwość zaoszczędzenia nawet kilkunastu minut drogi do pracy. Las i przydrożne krzaki stają się doskonałym terenem na powstawanie dzikich wysypisk śmieci. Bardzo małe natężenie ruchu sprzyja tego typu zachowaniom, co utwierdza wielu w przekonaniu, że mogą czuć się bezkarni. Zwiększenie liczby przejeżdżających samochodów przez las jest nadzieją na ukrócenie również i tego procederu.
(młyn)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |