Ogłoszenia urzędowe | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Nie kupuj wody mineralnej. Pij ją prosto z kranu
- Ta woda ma bardzo dobre parametry i praktycznie nie wymaga uzdatniania. Zachęcam mieszkańców ulicy Tęczowej do picia jej z kranu – powiedział wczoraj Janusz Karwot, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku. Z miejsca, którego wodę kiedyś czerpał dawny browar rybnicki, korzysta dzisiaj centrum miasta.
Samorządowcy z rybnickiego magistratu zapoznali się wczoraj z ujęciem wody przy ulicy Tęczowej. Obecny prezes PWiK, Janusz Karwot wyjaśnił przybyłym zasady wydobycia i zużycia wody. - Godzinowe zużycie zgodne z pozwoleniem wodno-prawnym wynosi 48 metrów sześciennych na godzinę, czyli na dobę wychodzi 1200 metrów sześciennych - tyle będziemy mogli pozyskiwać. Dzisiaj jesteśmy na wydajności 50-cio procentowej planujemy zwiększać ją w ciągu roku.
Dobowe zapotrzebowanie Rybnika wynosi 16 000–17 000 tys. metrów sześciennych na dobę. Ujęcie na Tęczowej pokrywa około 7,5 procent tej sumy. – To pierwsze niezależne ujęcie, wcześniej kupowaliśmy wodę od Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Elektrowni Rybnik – wyjaśnia Janusz Karwot. Obojętna nie pozostaje również cena. Za metr sześcienny wody od GPWiE należało zapłacić 2,04 zł, od Elektrowni 1,36. Koszt ujęcia na Tęczowej jest jeszcze niższy - jego cena to około 1,10 zł.
- Uruchomienie ujęcia spowodowało, że jesteśmy na miejscu 36 wśród miast, gdzie woda jest najtańsza. Studnia jest monitorowana i zdalnie regulowana. Kiedyś jak był browar rybnicki, czerpano właśnie z tego ujęcia. Ma bardzo dobre parametry, praktycznie nie wymaga w ogóle uzdatniania. Tych, którzy mieszkają w pobliżu ujęcia na ulicy Tęczowej zachęcam do picia wody z kranu – powiedział Karwot. Głębokość studni wynosi 48 metrów.
BaFu
Zobacz film |
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |