Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Niebezpieczne zdarzenie na lotnisku w Gotartowicach
W rybnickiej dzielnicy Gotartowice miało miejsce nietypowe zdarzenie, które zwróciło uwagę lokalnej społeczności i służb porządkowych. Na miejscowym lotnisku doszło do incydentu z udziałem małego samolotu, który podczas wykonywania manewru zahaczył o płytę lotniska, co spowodowało uszkodzenie maszyny.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 10 sierpnia, około godziny 13. Na miejsce natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, którzy otrzymali zgłoszenie o incydencie. Jak wynika z relacji sierżanta sztabowego Grzegorza Trzaskalika, pilotem samolotu był 55-letni mieszkaniec Mysłowic, który wykonywał manewr zwany "touch and go". Jest to manewr polegający na krótkotrwałym przyziemieniu samolotu i natychmiastowym wzniesieniu się ponownie w powietrze. Podczas tej operacji pilot nieoczekiwanie zahaczył maszyną o powierzchnię pasa startowego, co doprowadziło do uszkodzenia prowadzonego przez niego lekkiego samolotu typu JK-05 Junior.
Na szczęście, mimo uszkodzeń maszyny, zdarzenie nie stanowiło zagrożenia dla bezpieczeństwa osób znajdujących się na terenie lotniska ani mieszkańców pobliskich domów. Nikt z obecnych nie ucierpiał, a pilot, choć doświadczył stresującej sytuacji, nie odniósł obrażeń.
Zgodnie z procedurami, o incydencie została niezwłocznie poinformowana Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie. Komisja ta zajmuje się analizą i badaniem wszelkich zdarzeń lotniczych na terenie kraju, by ustalić przyczyny wypadków oraz zapobiec ich ewentualnemu powtórzeniu w przyszłości.
Obecnie trwa postępowanie wyjaśniające, mające na celu dokładne ustalenie okoliczności zdarzenia. Choć wstępne ustalenia sugerują, że mogło dojść do błędu podczas wykonywania manewru, wszelkie hipotezy będą dokładnie zbadane przez ekspertów.
Incydenty takie jak ten przypominają, jak ważne jest przestrzeganie procedur bezpieczeństwa w lotnictwie, a także ciągłe doskonalenie umiejętności pilotów, nawet w przypadku rutynowych manewrów. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji służb i doświadczeniu pilota, sytuacja zakończyła się jedynie na stratach materialnych, a nie na zdrowiu czy życiu ludzkim.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |