Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Forteca pozostała niezdobyta
W meczu na szczycie klasy okręgowej, LKS Krzyżanowice zmierzył się u siebie z LKS Fortecą Świerklany. Mecz stał na bardzo wyrównanym poziomie, licznie zgromadzeni kibice z pewnością nie mogli się nudzić. Ostatecznie, po dziewięćdziesięciu minutach bitwy, Forteca pozostała niezdobyta.
Oba zespoły od początku szukały sposobności wyjścia na prowadzenie. Udało się to gościom już w 5. minucie, kiedy to Wojciech Dzierżenga, tuż przy słupku bramki Krzyżanowic, umieścił piłkę w siatce. Trafienie to ustawiło dalszy przebieg meczu. Gospodarze mimo szybko straconej bramki nie załamali się i starali się czym prędzej doprowadzić do remisu. Próbowali często. Najpierw Adrian Studniczek chciał wrzucić piłkę w pole karne z prawej strony boiska. Niestety, zagrana do niego piłka nabrała szybkości i gracz Krzyżanowic wyjechał z nią po prostu za linię. Chwilę później próbował Mariusz Frydryk, lecz także bezskutecznie.
Po chwili przewagi gospodarzy na powrót do głosu doszli gracze Świerklan. Bramki jednak nie padały, gdyż przyjezdnych zaczął prześladować problem celności. Strzelać strzelali, lecz większość piłek lądowała obok bramki. Te, które były celne, nie sprawiały problemów krzyżanowickiemu bramkarzowi. W 24. minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny. Dośrodkowanie z tego stałego fragmentu gry trafiło wprost na głowę Edwarda Kowalczyka. Kapitan gospodarzy o mały włos zdobyłby wyrównującą bramkę lobując bramkarza. Niestety dla miejscowych, golkiper Fortecy w porę zauważył próbę kapitana Krzyżanowic. Co nie wyszło przedtem, udało się dosłownie kilkadziesiąt sekund później. Mariusz Knopek niepilnowany przez żadnego z graczy Fortecy zdecydował się na strzał zza pola karnego, umieszczając piłkę w siatce obok próbującego nadaremno interweniować bramkarza gości.
Po zdobyciu gola wyrównującego zespół Sebastiana Piechoty uwierzył w swoje możliwości oraz w to, że może powalczyć z liderem jak równy z równym. W końcu nie przez przypadek ekipa z Dworcowej była wiceliderem. Bramka zdobyta kilka minut wcześniej tak zmotywowała graczy gospodarzy, że o mały włos wyszliby na prowadzenie. Piłka po strzale Rafała Pokornego minęła jednak słupek bramki strzeżonej przez Dawida Uchera.
Oba zespoły próbowały prowadzić dość otwartą grę, która zdecydowanie mogła się podobać licznie zgromadzonej publiczności. Piłka gościła raz pod jedną, raz pod drugą bramką, lecz mimo wielu dogodnych akcji nie znalazła się w bramce. Szczególnie dobrą sytuację mógł sobie stworzyć Dawid Fryt po podaniu Mariusza Frydryka, lecz ten pierwszy został uprzedzony przez Adama Wrzaska, kapitana świerklańskiej jedenastki.
Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy to Forteca po raz kolejny wypracowała sobie dogodną sytuację. Piłka trafiła do dobrze ustawionego gracza gości, ten zdecydował się oddać strzał na bramkę Krzyżanowic. Nie był on na tyle silny, by Mateusz Kühn nie poradził sobie z jego obroną. Mimo obrony strzału, kibicom gospodarzy podskoczyło ciśnienie z obawy przed stratą bramki.
W samej końcówce także i gospodarze mieli dogodną sytuację na wyjście na prowadzenie. Niestety strzał gracza Krzyżanowic został pewnie złapany przez bramkarza gości. Po upływie minuty, która została doliczona do pierwszej odsłony spotkania, arbiter Leszek Lewandowski zaprosił oba zespoły na kwadrans odpoczynku.
Do drugiej połowy obie ekipy przystąpiły odpowiednio zmotywowane przez swych szkoleniowców. Nadal jednak żadna z nich nie miała zdecydowanej przewagi, chociaż w 55. minucie to gospodarze wypracowali dwie dogodne sytuacje pod rząd, lecz żadna z nich nie przyniosła zmiany rezultatu.
60. minuta spotkania. Gracz Krzyżanowic zagrał niebezpiecznie. Uniósł nogę zbyt wysoko. Arbiter przerwał grę, gracz Fortecy domagając się kartki dla gracza gospodarzy, użył słów – Kur… gdzie ta noga? Za te słowa sam został upomniany żółtą kartkę. Podyktowany rzut wolny dla gości przeleciał daleko obok bramki gospodarzy.
Z każdą upływającą sekundą zespół Fortecy coraz bardziej dochodził do głosu. W 65. minucie gracze Piotra Haudera wywalczyli rzut rożny. Podczas wykonywania tego stałego fragmentu gry w polu pięciu metrów zespołu Krzyżanowic znaleźli się prawie wszyscy zawodnicy. Sytuacja ta zdezorientowała kibiców gości, którzy pytali się wzajemnie – Co oni robią? Zdziwienie ogarnęło także graczy gospodarzy, i to na tyle, że nawet nie zauważyli, kiedy piłka znalazła się w powietrzu, a po strzale Kamila Kuczoka w siatce.
Po stracie gola Krzyżanowice czym prędzej chciały doprowadzić do wyrównania. W 70. minucie przed linią pola karnego został sfaulowany Edward Kowalczyk. Sędzia bez zawahania i zbędnych dyskusji przyznał rzut wolny graczom Krzyżanowic. Strzał Dawida Fryta pozostawiał wiele do życzenia. O mały włos, a znalazłby się w oknie… domu naprzeciwko boiska. Kolejne minuty uciekały, zespoły stwarzały sobie sytuacje, lecz gole nie padały.
Po 90. minutach lepsza okazała się świerklańska Forteca, która po raz kolejny w twardej bitwie na boisku okazała się nie do zdobycia. Drużyna ta pokazała jednocześnie, że w IV lidze, do której pewnie zmierza także może być ciężkim przeciwnikiem. Krzyżanowice na tle lidera nie wypadły wcale tak źle, muszą jednak trochę poprawić skuteczność, jeśli poważnie myślą o miejscu na podium.
Protokół pomeczowy
LKS Krzyżanowice – LKS Forteca Świerklany 1:2 (1:1)
5’ Wojciech Dzierżenga 0:1
24’ Mariusz Knopek 1:1
65’ Kamil Kuczok 1:2
Żółte kartki:
Wojciech Podolak, Rafał Pokorny (obaj Krzyżanowice); Bartłomiej Sikorski, Mateusz Grzonka, Kamil Kuczok (wszyscy Forteca Świerklany)
Składy:
LKS Krzyżanowice
Mateusz Kühn – Jacek Bażan, Wojciech Podolak, Edward Kowalczyk (k), Artur Wramba, Marcin Janowicz, Mariusz Knopek, Rafał Pokorny, Adrian Studniczek, Dawid Fryt, Mariusz Frydryk
Rezerwa: Aleksander Pluta, Przemysław Szewieczek, Krzysztof Pientka, Tomasz Przeliorz, Adrian Kamczyk, Maciej Biegański
Trener: Sebastian Piechota
II Trener: Mirosław Karpiuk
Kierownik drużyny: Marek Siegmund
LKS Forteca Świerklany
Dawid Ucher – Karol Szypuła, Adam Wrzask (k), Adam Ucher, Szymon Uliarczyk, Kamil Kuczok, Bartłomiej Sikorski, Maciej Wieczorek, Wojciech Dzierżenga, Karol Hoła, Mateusz Grzonka
Rezerwa: Mariusz Kędzierski, Daniel Grzonka, Mateusz Muras, Arkadiusz Rakoczy, Kamil Stachera, Mariusz Gruszczyk, Sebastian Kozik
Trener: Piotr Hauder
II Trener: Piotr Kuś
Kierownik drużyny: Krzysztof Klyta
Grzegorz Piszczan
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |