Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Bo najważniejsze, to spełniać marzenia
Artur Szędzielorz z Rybnika nigdy nie chciał zostać ani strażakiem ani kierowcą ciężarówki. Od przedszkola interesują go rajdy samochodowe. - Szybkie kręcenie kierownicą i hamowanie lewą nogą – na trenowanie tych czynności poświęca teraz najwięcej czasu.
Każdy mały chłopiec snuje marzenia o własnej przyszłości. Któż z nas nie chciał zostać strażakiem, policjantem, maszynistą czy kierowcą ciężarówki? Dorastamy a koleje losu weryfikują nasze marzenia, które przegrywają walkę w starciu z rzeczywistością.
Są jednak wśród nas ludzie, którym udaje się realizować pasje i zainteresowania z lat młodości. Artur nie chciał zostać ani strażakiem ani kierowcą ciężarówki. Od przedszkola jego myśli zaprzątała pasja, związana z rajdami samochodowymi. Dziś w pewnym sensie realizuje swe marzenia, choć do całkowitego ich spełnienia jeszcze długa i kręta droga.
W rajdach amatorskich startował dopiero dwa razy a swe umiejętności doskonali wraz z kilkoma innymi zapaleńcami na zamkniętym parkingu w pobliżu rybnickiej elektrowni. - Szybkie kręcenie kierownicą i hamowanie lewą nogą. Na te czynności poświęcam najwięcej czasu podczas treningów - mówi kierowca.
Jak w realizowaniu każdej pasji, podstawową przeszkodą są pieniądze. Na razie Arturowi udało się pozyskać sponsora, który pokrywa koszty paliwa podczas startów.
On sam w swoja leciwą Hondę zainwestował już ponad pięć tysięcy złotych. Nie chce przesadzać z modyfikacjami, bo to ma być również samochód do jazdy na co dzień.
Amatorzy rajdów, w tym Artur, założyli nieformalną organizację zrzeszającą fanów sportów samochodowych pod nazwą Śląska Grupa Rajdowa. Informacjami i nowinkami dzielą się na forum internetowym. Wspomagają również akcje i imprezy służące poprawie bezpieczeństwa na drogach. - Tak na poważnie rajdami zacząłem interesować się w wieku szesnastu lat. Dziś jestem dwudziestosiedmioletnim facetem, pracuję i mogę spełniać marzenia.
Artur swój pierwszy amatorski rajd zaliczył w ubiegłym roku. Na pytanie jak ocenia swoje umiejętności, odpowiada krótko: - Do doskonałości dąży się całe życie. Za cel stawiam sobie zdobycie licencji rajdowej.
Każdego, kto ma ochotę rozpocząć swą przygodę z rajdami, członkowie grupy zapraszają na stronę internetową www.sgr.fora.pl.
W amatorskim ściganiu może wziąć udział każdy, kto ma swój samochód i uiści opłatę startową, która oscyluje w granicach 80 zł. Później wystarczy założyć na głowę kask i zacząć szlofować umiejętności.
Najbliższa impreza rajdowa organizowana przez Automobilklub Ślązak, odbędzie się już 9 maja na ulicach Naszego miasta.
(młyn)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |